Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Dyscyplina pracy

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dyscyplina pracy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 14


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2001-03-08 15:19:09

Temat: Re: Dyscyplina pracy
Od: Cien <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article 987lg4$8jh$...@i...cyf-kr.edu.pl, Ania at a...@e...pl
wrote on 3/8/01 4:07 AM:

> Uzytkownik "Cien" <c...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
>
>> Ja pracuje w US i w mojej pracowni eksperymentalnej nikt mnie z czasu
> pracy
>> nie rozlicza.
> [ciach]
>
> To co innego. Ale jak zmusic do punktualnosci lekarza
> przyjmujacego pacjentow w przychodni, ktory ma ustalone
> godziny przyjec, pacjenci zapisuja sie na konkretna godzine
> a lekarz ma to w d... i przychodzi godzine pozniej...

Zmusic?? A od czego jest dyrektor tej przychodni?? To nie wina lekarza,
tylko dyrektora, ktory toleruje taka sytuacje.


>Pomijam skandaliczne, ale nie zwiazane
> z tym akurat tematem przypadki, kiedy lekarz w godzinach
> przyjec zaprasza do gabinetu przed nosem czekajacych
> pacjentow reprezentantow firmy farmaceutycznej, ktorzy
> siedza minimum pol godziny.

To mozna bardzo latwo rozwiazac odpowiednim ustawodastwem zabraniajacym
lekarzowi bezposredniego kontaku z przedstawicielami handlowymi firm
farmaceutycznych. Wszelkie takie kontakty musialyby byc oficjalnie
uzgadniane z dyrekcja placowki.

Jak napisalem w odpowiedzi do innego postu. To jest wina systemu, a nie
lekarzy.Jezeli rzad uchwalil tak kaleka ustawe o reformie sluzby zdrowia i
pozostawil rozne razace luki prawne to znaczy, ze taka byla tego rzadu
intencja.

Cien

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2001-03-08 20:18:46

Temat: Re: Dyscyplina pracy
Od: Cosa <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego pięknego dnia , a był to Thu, 8 Mar 2001 11:07:11 +0100, "Ania"
<a...@e...pl> napisał coś takiego:


> Pomijam skandaliczne, ale nie zwiazane
>z tym akurat tematem przypadki, kiedy lekarz w godzinach
>przyjec zaprasza do gabinetu przed nosem czekajacych
>pacjentow reprezentantow firmy farmaceutycznej, ktorzy
>siedza minimum pol godziny.

O przepraszam - tzw "rep"owie pakują się do gabinetów sami i bez
zapraszania :-)))))

--
Cosa
c...@p...onet.pl
"Rozwój medycyny przyniesie koniec liberalnych czasów,
kiedy człowiek mógł sobie umrzeć kiedy chciał."
--

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2001-03-09 08:47:16

Temat: Re: Dyscyplina pracy
Od: "M.G." <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "Cien" To jest problem systemu. To system trzeba zmienic, a
ludzie sie sami dostosuja. Jezeli system preferuje cwaniakow
i lewizne to znaczy, ze taka byla intecja ustawodawcy.

Pamietam jak za PRL mówiono jakim jestesmy pieknym i madrym narodem a
wszystkie wady to wina systemu. Podejscie do pracy moze zmienic tylko
zwiekszenie dyscypliny, czego w Polsce nie widac glównie w ochronie zdrowia.
Czy lekarz, który w czasie etatowej pracy przyjmuje prywatnych pacjentów
korzystajac ze szpitalnego sprzetu jest potepiany przez swoich kolegów? Zle
pojeta solidarnosc zawodowa wsród lekarzy jest w Polsce sprawa powszechnie
znana. Najpierw trzeba zmienic stosunek do pracy a efekty finansowe
przychodza pózniej. Tak jest w kazdej branzy i dlaczego w medycynie ma byc
inaczej. Pozdrowienia Marek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2001-03-09 16:20:40

Temat: Re: Dyscyplina pracy
Od: Cien <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article 98a5aa$kk7$...@n...internetia.pl, M.G. at m...@p...onet.pl
wrote on 3/9/01 2:47 AM:

>
> Uzytkownik "Cien" To jest problem systemu. To system trzeba zmienic, a
> ludzie sie sami dostosuja. Jezeli system preferuje cwaniakow
> i lewizne to znaczy, ze taka byla intecja ustawodawcy.
>
> Pamietam jak za PRL mówiono jakim jestesmy pieknym i madrym narodem a
> wszystkie wady to wina systemu. Podejscie do pracy moze zmienic tylko
> zwiekszenie dyscypliny, czego w Polsce nie widac glównie w ochronie zdrowia.
> Czy lekarz, który w czasie etatowej pracy przyjmuje prywatnych pacjentów
> korzystajac ze szpitalnego sprzetu jest potepiany przez swoich kolegów? Zle
> pojeta solidarnosc zawodowa wsród lekarzy jest w Polsce sprawa powszechnie
> znana. Najpierw trzeba zmienic stosunek do pracy a efekty finansowe
> przychodza pózniej. Tak jest w kazdej branzy i dlaczego w medycynie ma byc
> inaczej. Pozdrowienia Marek
>
>

Tylko, ze to zalezy od odpowiednich regulaminow pracy i ich egzekwowania.
Ludzie przestrzegaja regulacji w miejscach pracy jezeli sa one restrykcyjnie
wymagane. Tak jest i w Polsce i w US i wszedzie na swiecie. Swiadomosc
uczciwego stosunku do pracy pojawia sie dopiero pozniej, kiedy widac efekty,
ze takie uczciwe traktowanie swoich obowiazkow sie oplaca. Dlatego masz
racje piszac o zwiekszeniu dyscypliny. Ale samo zwiekszenie dyscypliny tez
nic nie da. Potrzebny jest i kij i marchewka. Stazysci w najlepszych
szpitalach w US pracuja po 100 godz tygodniowo, bez platnych nadogodzin, za
stosunkowo niska podstawowa pensje, ale wiedza, ze po odbyciu stazu w takim
szpitalu dostana bardzo dobrze platne posady gdzie indziej.
Poza tym, uregulowanie pracy lekarzy jest bardzo proste. Wystarczy
zlikwidowac wiekszosc stanowisk etatowych pozostawiajac tylko te, ktore sa
niezbedne dla ciaglosci funkcjonowania przychodni, czy kliniki, czyli ok 20%
stanowisk, glownie kierowniczych i nadzoru. Reszte lekarzy mozna zatrudnic
na umowy placac im od ilosci pacjentow i wykonanych badan i zabiegow. Placac
oczywiscie uczciwie wysokie wynagrodzenie. Prosty sposob?? Prosty i
funkcjonujacy w wielu krajach. W Polsce niestety nadal mamy PRL.

Cien

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Pramipexol, Roxindol
jak wyleczyć alergie pokarmową???
Prozac-w leczeniu migreny
aberracja jednego z szesnastej pary chromosomow
ALVOGYL- PYT?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »