Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Dyskusje i rozmowy a wycieczki osobiste

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dyskusje i rozmowy a wycieczki osobiste

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 206


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2010-02-18 13:57:43

Temat: Re: Dyskusje i rozmowy a wycieczki osobiste
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hljemr$3js$1@inews.gazeta.pl...

>>> Też tak uważam.
>>> Swoją drogą jego postępowanie jest dokładnie takie same jak jakiegoś
>>> hmmm ... szefa sekty. Przede wszystkim pokazuje się jako ktoś mający coś
>>> do zaoferowania. Jego wywody są spójne i wyglądają na logiczne. Taka
>>> marchewa. Scenariusz zawsze jest ten sam. Gdy już weźmie kogoś na ząb
>>> na początku jest trochę sielanki. Z biegiem czasu tworzy się coś, co
>>> jego ofiara zaczyna odczytywać jako taką tycią relację łaczącą ją z cb,
>>> taka nić porozumienia. Gdy ta nić się zawiąże, cb zaczyna wprowadzać
>>> lekki niepokój, poprzez jakies na prawdę delikatne jeszcze "wtręciki"
>>> cy cuś. I to budzi niepokój u ofiary, która próbuje to jakoś załagodzić
>>> w imię poprawnych relacji. Fajny mechanizm. Te wtręciki nie dotyczą
>>> ofiary. Polega to na tym, że na przykład inne osoby z którymi tu ofiara
>>> rozmawia, cb wyzywa w rozmowach ze swą ofiarą. Co robi ofiara ? Ano
>>> chce by wilk był syty i owca cała - przecież zalezy jej zarówno na
>>> dobrych relacjach z cb jak i z innymi, tak własnie cb wywołuje
>>> niepokój. W ostatniej fazie cb zmusza swoją ofiarę do dokonania wyboru
>>> pomiędzy nim a resztą świata. Zresztą Redart. Co ja tu będę pierdolił.
>>> Chciałeś by Cię cb odplonkował. To Ci postawił warunek, że masz wskazać
>>> kto jest skurwielem wśród osób które ~poważasz na grupie :) Mały
>>> niepokoik ? ;) Ów warunek, to jest sprawdzenie czy dana osoba pozwoli
>>> sobie na odizolowanie jej od reszty świata.
>>> Jak do tej pory nie udało mu się to z nikim. Natomiast jak dla mnie z
>>> tego typu "starcia" z cb najlepiej wyszedł vB ... no ale to zawodowiec
>>> ;)

Tak, też tak to postrzegałam.
I w sumie szkoda, że nie pociągnął tego dalej, bo to by było ciekawe - fakt
co zrobić po zbudowaniu pewnego napięcia, gdy z pewnych względów niemożliwe
jest budowanie go dalej.
Ale powyższy schemat jest, mam wrażenie dosyć powszechny w sieci. Co nawet
jest zrozumiałe, skoro ukrywa sie tu sporo ludzi z deficytami.

Druga strona, to mój stosunek do Boga.
I tu fakt. Można mnie na niego podebrać spokojnie i w miarę prosty sposób.
Cóż, trudno :-)
Mam jeszcze kilka takich "słabizn".
Ale "budowa muru wokół siebie, marna sztuka" - nie mam ambicji zostania
twardzielem.

To takie moje dwie refleksje od strony wewnętrznego obserwatora :-). MK





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2010-02-18 13:58:51

Temat: Re: Dyskusje i rozmowy a wycieczki osobiste
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:hljhfi$i3q$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Vilar pisze:
>
>> Hmmm, co ja mam na to powiedzieć? Sama nie wiem.
>> Poczucie bycia obserwowanym.... Nie masz na co marnować czasu??? :-))))))
>
> Hm, po prostu ludzie czytają. Tak samo jak Ty, cóż w tym dziwnego? ;)
> No i ja tyż przy okazji tamtych wymian zdań coś niecoś wyempatyzowałam,
> ale nie czuję się uprawniona do wyjawiania, co to takiego (że tak się
> Dębskim posłużę).
>
> Ewa

Ależ pisz, pisz!
To niezmiernie ciekawe :-)))))))
(szczególnie o kimś innym).

MK



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2010-02-18 13:59:42

Temat: Re: Dyskusje i rozmowy a wycieczki osobiste
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:hljgu3$ae6$1@node2.news.atman.pl...
> Reaktywne ~czarowanie...
>
> jakie to żałosne. :)))))
>
> --
> CB
>

Co ja zrobię, że Cię lubię?

:-)))

MK



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2010-02-18 14:01:40

Temat: Re: Dyskusje i rozmowy a wycieczki osobiste
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Vilar pisze:

> (no może poza komentarzami do artykułów w sieci i polityką. Ale pierwsze
> zawsze przypisywałam dzieciakom, a do polityki i związanych z nią emocji
> zawsze podchodzę z pewnym dystansem).
>
> Czy jest to świadectwo słabości? Nieumiejętności komunikacyjnych?

IMO może to świadczyć o czymś zgoła przeciwnym. Otóż ludzie może nawet
nie do końca świadomie wyczuwają, że via net trzeba oddawać te emocje
wyraźniej, ponieważ wiele z nich zostałoby niezauważonych. Rozmowa w
realu jest pod tym względem o niebo bogatsza - gesty, wyraz twarzy i
takie tam. Nie wszyscy chyba czują, że wiele rzeczy da się wyrazić (czy
raczej - inni zdołają wyczytać z naszych wypowiedzi) bez konieczności
używania inwektyw.

> Czy czegoś
> głębszego (np. pokłosie jedynie słusznej epoki socjalizmu, gdzie obowiązkowe
> były jedne obowiązujące poglądy, a różnorodność ludzka była niemile
> widziana)?

E tam od razu wszystko na socjalizm zwalać. My (Polacy) chyba jesteśmy
zbyt często nadmiernie ambitni. ;)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2010-02-18 14:03:47

Temat: Re: Dyskusje i rozmowy a wycieczki osobiste
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:hljhch$e2o$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
> My (Polacy) chyba jesteśmy zbyt często nadmiernie ambitni. ;)
>
Jakoś musimy dogonić ten wspaniały świat prezentowany nam w reklamach.
:-)))))
MK



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2010-02-18 14:08:00

Temat: Re: Dyskusje i rozmowy a wycieczki osobiste
Od: "Nagash" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:hljggo$doq$1@news.onet.pl...

[.......]
> Zaglądam raz na jakiś czas na jakieś ogrody, warszawa, żeglarstwo, ale się
> nie udzielam. Traktuję je raczej informacyjnie (co słychać na mieście, co
> tam na morzach i co w ogrodzie :-) ). Zresztą tam (no może oprócz grupy
> warszawa) bluzgów nie widywałam. Może reaguję trochę alergicznie, ale w
> moim otoczeniu po prostu nikt tak sie nie zachowuje - traktuję więc to
> jako...swoiste spotkanie z nieznanymi mi stronami natury ludzkiej.
> I to nie kwestia braku doświadczenia, bo mam nieliche - po prostu mam
> wrażenie, że ludzie realnie po prostu hamują się . Szczególnie jak trafią
> na niebluzgające towarzystwo. To co mnie zdziwiło to...proporcje.
>
> MK

Oddanie emocjonalnej strony jest ważne. Dlaczego, to chyba jest jasne.
Gorsza sprawa jak widać buraczarstwo albo trollizm. To też objawy
psychicznego skrętu ale te mają najbardziej destrukcyjny wpływ na grupy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2010-02-18 14:08:54

Temat: Re: Dyskusje i rozmowy a wycieczki osobiste
Od: de Renal <f...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


Nagash napisał(a):
> U�ytkownik "de Renal" <f...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:ea61f432-7aba-44b2-9241-855d7bdf3ba7@g11g2000yq
e.googlegroups.com...
>
> [......]
> Ja tylko opisuje a ty juďż˝ projektujesz, wystarczy przeczytaďż˝ parďż˝
> w�tk�w z katolami, a tylko jeden z post�w albo wcale zawiera
> zobaczenie danego problemu tak jak na w�tku z psem, czy o baroku, to
> s� zwyczajne problemy a wycia nieszczepionych katoli mn�stwo i
> wymys��w, najcz�ciej uroje�. M�wie przecie� �e podr�cznik z 1 LO
> zosta� nawet obszczekany. O czym to �wiadczy, o skrajnym kretyni�mie i
> nawet zamkni�cia si� na fakty krytyczne opisywane przez literatur�,
> aby to co opisuje da�o nauk� na przysz�o��.
> Teorie spiskowe si� stwarza, urojonych wrog�w spiskowych, gdy po
> prostu pope�nili b��d opisany przez literatur�.
> ----------------------------------------------------
-------------
>
> Pisz co chcesz, nie o tre�ci chodzi. Zwyczajnie ci odbi�o. Straci�e�
> kontrol� nad sob� i coraz wyra�niej to wida�.

Tak wiem, jakbym pisał że ateiści to przygłupy, to bym nagle cudownym
cudem ozdrowiał dla ciebie=katolu.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2010-02-18 14:13:09

Temat: Re: Dyskusje i rozmowy a wycieczki osobiste
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:hljhch$e2o$1@atlantis.news.neostrada.pl...

> IMO może to świadczyć o czymś zgoła przeciwnym. Otóż ludzie może nawet nie
> do końca świadomie wyczuwają, że via net trzeba oddawać te emocje
> wyraźniej, ponieważ wiele z nich zostałoby niezauważonych. Rozmowa w realu
> jest pod tym względem o niebo bogatsza - gesty, wyraz twarzy i takie tam.
> Nie wszyscy chyba czują, że wiele rzeczy da się wyrazić (czy raczej - inni
> zdołają wyczytać z naszych wypowiedzi) bez konieczności używania inwektyw.
>
> Ewa

Czyli inwektywy zamiast swobodnego posługiwania się słowem?

To możliwe, autentycznie mozliwe.......

Tu nawiążę do waszego wątku o maturze (m.in. z polskiego) - szkoły nie uczą
pisać. Tzn. wyrażać swoich myśli i emocji w sposób werbalny.
Pamiętam sama, że miałam trudności z pisaniem pod koniec studiów (studia
techniczne - tak tak, poużywajcie sobie. Ale LO dobre, a mimo to nauka
ewidentnie poszła w las). To w jaki sposób teraz piszę i mówię wynika ze
złożenia kilku czynników: ścisłego (w miarę) umysłu (to pomaga! :-P), pracy
(a jak, w słowie), wysiłku, który włożył we mnie mąż sprawdzając moje teksty
(chwała mu za to) i mojej własnej fascynacji słowem.
Jednak nie wyniosłam tej umiejętności ze szkoły.

MK



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2010-02-18 14:13:21

Temat: Re: Dyskusje i rozmowy a wycieczki osobiste
Od: "Nagash" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "de Renal" <f...@g...com> napisał w wiadomości
news:e3402e4e-1d68-4d45-8298-8be9b9a84e55@g11g2000yq
e.googlegroups.com...

[.......]
> Pisz co chcesz, nie o tre�ci chodzi. Zwyczajnie ci odbi�o.
> Straci�e�
> kontrol� nad sob� i coraz wyra�niej to wida�.

Tak wiem, jakbym pisał że ateiści to przygłupy, to bym nagle cudownym
cudem ozdrowiał dla ciebie=katolu.
----------------------------------------------------
-

Nie fosz się tylko popatrz na siebie i na to co piszesz i daj tu w skrócie
komentarz, wnioski.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2010-02-18 14:16:44

Temat: Re: Dyskusje i rozmowy a wycieczki osobiste
Od: "Redart" <p...@i...gov> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:hljgk2$e31$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Redart" <p...@i...gov> napisał w wiadomości
> news:hljchv$1bb$1@news.onet.pl...
>>
>> No i załatwione ...
>> Chociaż się teraz zaczynam bić w piersi - postąpiłem jak typowy mężczyzna
>> - zamiast wysłuchać o problemach, wziąłem się za ich rozwiązywanie ...
> Raczej byłeś świadkiem czegoś, co dojrzało i spadło :-).
> Nie sądzisz?
Twoja interpretacja sprawia większy ból 'nieistnienia' memu ego ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 20 ... 21


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

WatchDog - globowi i nie tylko ...
Był taki okres.
Dla Himerki
tadadadam! hauhauhauhau!
Wielkie dzieki

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »