Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Dystymia (depresja nerwicowa)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dystymia (depresja nerwicowa)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1336


« poprzedni wątek następny wątek »

211. Data: 2011-06-22 22:32:38

Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa)
Od: "Veronika" <veronika_veronika@spam_op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:s50urowrmrc6$.1x63ww6p0wgxk$.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 22 Jun 2011 11:07:42 -0500, Iwon(K)a napisał(a):
>
>> "Qrczak" <q...@o...pl> wrote in message news:itt3v8$n22$1@news.onet.pl...
>>> Dnia 2011-06-22 18:03, niebożę Iwon(K)a wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> "Veronika" <veronika_veronika@spam_op.pl> wrote in message
>>>> news:4e020d2e$0$2507$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>>>> news:itqli3$ao7$1@news.onet.pl...
>>>>>> W dniu 2011-06-21 16:53, Veronika pisze:
>>>>>>>
>>>>>>> Tak się tutaj akurat wetnę.
>>>>>>> Himera to ma "depresję" gdzieś tak przynajmniej od 2002.
>>>>>>> Wtedy mniej więcej zaczęła tutaj pisywać.
>>>>>>> Tak tu dorastała, dojrzewała i jakoś jej się do tej pory nie udało,
>>>>>>> pomimo że ma dychę więcej na karku.
>>>>>>> Takie rozkapryszone, naiwne i leniwe dziewczątko, co to wszystko ma
>>>>>>> i nadal samo nie wie czego chce.
>>>>>>
>>>>>> Załóżmy, że masz rację - himera jest rozkapryszonym, naiwnym i
>>>>>> leniwym dziewczątkiem. Ale wyobraź sobie, że to też JEST problem i -
>>>>>> zdaje się - jest to problem przede wszystkim dla niej. I też może
>>>>>> potrzebować pomocy, żeby się wyrwać z tego impasu.
>>>>>> Lenistwo, brak odczuwania przyjemności życia i brak życiowej energii,
>>>>>> o ile nie mają podłoża somatycznego (a tego NB nie możesz wykluczyć)
>>>>>> to są nawyki, z którymi ludzie zrastają się zazwyczaj od dziecka w
>>>>>> domu rodzinnym i niełatwo się z takiego marazmu otrząsnąć i
>>>>>> momentalnie zawrócić na lepsze tory. Pomijając już nawet to, że taki
>>>>>> tryb życia i sposób myślenia może wywołać stan depresyjny. Do
>>>>>> wyrwania się z tego potrzeba albo jakiegoś impulsu, jakiejś nagłej
>>>>>> zmiany sytuacji, albo obcowania z ludźmi, którzy mają diametralnie
>>>>>> różne podejście do życia, a najlepiej wszystkie te trzy rzeczy naraz.
>>>>>> A co Ty byś jej zaproponowała, specjalistko? :)
>>>>>
>>>>>
>>>>> No, teraz to już chyba za późno.
>>>>> Jednak rady są krótkie:
>>>>> 1. Do roboty - z nudów durnoty do głowy przychodzą.
>>>>> 2. Do roboty.
>>>>> 3. Do roboty.
>>>>> 4. Odciąć pępowinkę i do roboty.
>>>>
>>>> wiesz o tym, ze jak sie ma depresje to nie jest tak latwo sie
>>>> "wziac do roboty".....i to nie wynika z lenistwa.
>>>
>>> Dlatego na końcu zasegurowała odcięcie czegoś tam.
>>
>> a jak to ma wplynac na ta chorobe??
>>
> Wg Veroniki depresja czy dystymia to przeciez nie sa choroby...



Nienienie.
Wg Veroniki to, co ma himera to nie jest ani depresja, ani dystymia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


212. Data: 2011-06-22 22:33:52

Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa)
Od: "Veronika" <veronika_veronika@spam_op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hv4zauz273qr$.1de6xkhofr2hi$.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 22 Jun 2011 17:41:17 +0200, Veronika napisał(a):
>
>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>> news:itqli3$ao7$1@news.onet.pl...
>>>W dniu 2011-06-21 16:53, Veronika pisze:
>>>>
>>>> Tak się tutaj akurat wetnę.
>>>> Himera to ma "depresję" gdzieś tak przynajmniej od 2002.
>>>> Wtedy mniej więcej zaczęła tutaj pisywać.
>>>> Tak tu dorastała, dojrzewała i jakoś jej się do tej pory nie udało,
>>>> pomimo że ma dychę więcej na karku.
>>>> Takie rozkapryszone, naiwne i leniwe dziewczątko, co to wszystko ma i
>>>> nadal samo nie wie czego chce.
>>>
>>> Załóżmy, że masz rację - himera jest rozkapryszonym, naiwnym i leniwym
>>> dziewczątkiem. Ale wyobraź sobie, że to też JEST problem i - zdaje się -
>>> jest to problem przede wszystkim dla niej. I też może potrzebować
>>> pomocy,
>>> żeby się wyrwać z tego impasu.
>>> Lenistwo, brak odczuwania przyjemności życia i brak życiowej energii, o
>>> ile nie mają podłoża somatycznego (a tego NB nie możesz wykluczyć) to są
>>> nawyki, z którymi ludzie zrastają się zazwyczaj od dziecka w domu
>>> rodzinnym i niełatwo się z takiego marazmu otrząsnąć i momentalnie
>>> zawrócić na lepsze tory. Pomijając już nawet to, że taki tryb życia i
>>> sposób myślenia może wywołać stan depresyjny. Do wyrwania się z tego
>>> potrzeba albo jakiegoś impulsu, jakiejś nagłej zmiany sytuacji, albo
>>> obcowania z ludźmi, którzy mają diametralnie różne podejście do życia, a
>>> najlepiej wszystkie te trzy rzeczy naraz.
>>> A co Ty byś jej zaproponowała, specjalistko? :)
>>
>>
>> No, teraz to już chyba za późno.
>> Jednak rady są krótkie:
>> 1. Do roboty - z nudów durnoty do głowy przychodzą.
>> 2. Do roboty.
>> 3. Do roboty.
>> 4. Odciąć pępowinkę i do roboty.
>
> Albo w ciążę.


No nie.
Dopiero jak lenia wygryzie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


213. Data: 2011-06-22 22:36:20

Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa)
Od: "Iwon\(K\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Veronika" <veronika_veronika@spam_op.pl> wrote in message
news:4e026d94$0$2446$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:s50urowrmrc6$.1x63ww6p0wgxk$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Wed, 22 Jun 2011 11:07:42 -0500, Iwon(K)a napisał(a):
>>
>>> "Qrczak" <q...@o...pl> wrote in message
>>> news:itt3v8$n22$1@news.onet.pl...
>>>> Dnia 2011-06-22 18:03, niebożę Iwon(K)a wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>> "Veronika" <veronika_veronika@spam_op.pl> wrote in message
>>>>> news:4e020d2e$0$2507$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>>>>> news:itqli3$ao7$1@news.onet.pl...
>>>>>>> W dniu 2011-06-21 16:53, Veronika pisze:
>>>>>>>>
>>>>>>>> Tak się tutaj akurat wetnę.
>>>>>>>> Himera to ma "depresję" gdzieś tak przynajmniej od 2002.
>>>>>>>> Wtedy mniej więcej zaczęła tutaj pisywać.
>>>>>>>> Tak tu dorastała, dojrzewała i jakoś jej się do tej pory nie udało,
>>>>>>>> pomimo że ma dychę więcej na karku.
>>>>>>>> Takie rozkapryszone, naiwne i leniwe dziewczątko, co to wszystko ma
>>>>>>>> i nadal samo nie wie czego chce.
>>>>>>>
>>>>>>> Załóżmy, że masz rację - himera jest rozkapryszonym, naiwnym i
>>>>>>> leniwym dziewczątkiem. Ale wyobraź sobie, że to też JEST problem i -
>>>>>>> zdaje się - jest to problem przede wszystkim dla niej. I też może
>>>>>>> potrzebować pomocy, żeby się wyrwać z tego impasu.
>>>>>>> Lenistwo, brak odczuwania przyjemności życia i brak życiowej
>>>>>>> energii,
>>>>>>> o ile nie mają podłoża somatycznego (a tego NB nie możesz wykluczyć)
>>>>>>> to są nawyki, z którymi ludzie zrastają się zazwyczaj od dziecka w
>>>>>>> domu rodzinnym i niełatwo się z takiego marazmu otrząsnąć i
>>>>>>> momentalnie zawrócić na lepsze tory. Pomijając już nawet to, że taki
>>>>>>> tryb życia i sposób myślenia może wywołać stan depresyjny. Do
>>>>>>> wyrwania się z tego potrzeba albo jakiegoś impulsu, jakiejś nagłej
>>>>>>> zmiany sytuacji, albo obcowania z ludźmi, którzy mają diametralnie
>>>>>>> różne podejście do życia, a najlepiej wszystkie te trzy rzeczy
>>>>>>> naraz.
>>>>>>> A co Ty byś jej zaproponowała, specjalistko? :)
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> No, teraz to już chyba za późno.
>>>>>> Jednak rady są krótkie:
>>>>>> 1. Do roboty - z nudów durnoty do głowy przychodzą.
>>>>>> 2. Do roboty.
>>>>>> 3. Do roboty.
>>>>>> 4. Odciąć pępowinkę i do roboty.
>>>>>
>>>>> wiesz o tym, ze jak sie ma depresje to nie jest tak latwo sie
>>>>> "wziac do roboty".....i to nie wynika z lenistwa.
>>>>
>>>> Dlatego na końcu zasegurowała odcięcie czegoś tam.
>>>
>>> a jak to ma wplynac na ta chorobe??
>>>
>> Wg Veroniki depresja czy dystymia to przeciez nie sa choroby...
>
>
>
> Nienienie.
> Wg Veroniki to, co ma himera to nie jest ani depresja, ani dystymia.

i dlatego lekarz jej dal leki.....sie kurcze pomylil, a tu taki diagnosta
via internet zyje.
i.
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


214. Data: 2011-06-22 22:50:06

Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa) - bedzie duzo
Od: Fragile <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 22 Jun 2011 09:03:34 +0200, Chiron napisał(a):

> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:wctwlein1qk6.70ozxab2ae6$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 21 Jun 2011 16:40:25 +0200, Chiron napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "medea" napisał w wiadomości grup
>>> dyskusyjnych:itq89j$luo$...@n...onet.pl...
>>> [...]
>>> Depresja to jak najbardziej choroba psychiczna.
>>> ====================================================
=====================
>>> Depresja to zaburzenie psychiczne- nie choroba psychiczna. Owszem, są
>>> takie
>>> depresje- które się kwalifikuje jako choroby psychiczne- choć z tego co
>>> wiem- raczej uważa się je za objaw niektórych chorób (a raczej etapów
>>> chorób). Sama z siebie nie jest chorobą psychiczną. [...]
>>>
>> _Depresja_ jest choroba psychiczna. Moze istniec jako samodzielna
>> jednostka chorobowa, lub jako jednostka chorobowa towarzyszaca innym
>> chorobom. Nie pisz, Chiron, prosze, czegos, co nie jest zgodne z prawda.
>
> Tu przywołam link Piotra:
>
> Click --> http://tinyurl.com/zaburzenie-choroba-psychiczna
>
> po prostu- trudno rozróżnić zaburzenie od choroby psychicznej.
>
Imo nie w tym problem. Problem w zrozumieniu, ze zaburzenie to tez choroba.
I ze choroba psychiczna na wcale nie oznacza "obledu" czy "postradania
zmyslow", choc powszechnie jest tak kojarzona, zwlaszcza przez osoby nie
majace bladego pojecia o schorzeniach i problemach natury psychicznej, w
tym i o depresji wlasnie.
Można oczywiście nazwac powazna chorobe, jaka jest np. cukrzyca,
zaburzeniem metabolicznym, a np. chorobe Gravesa-Basedova - zaburzeniem
funkjonowania gruczolu tarczowego oraz ukladu immunologicznego. Nie zmienia
to faktu, ze zaburzenia te nadal pozostaja chorobami.
Tak wiec imo problem lezy w zrozumieniu (nie rozroznieniu) pojec. Pojec,
ktore de facto, sa uzywane _zamiennie_ przez samych psychiatrow, poniewaz
_zaburzenie_ (czy to nastroju, czy np. psychotyczne etc) jest _choroba_.
Wiele schorzen natury psychicznej figuruje w ICD-10 jako zaburzenie. Tak
wiec depresja, we wszystkich swych postaciach (czy to epizod depresji o
konkretnym nasileniu, czy to zaburzenie depresyjne nawracajace, czy tez
uporczywe zaburzenia depresyjne, czy tez ciezka depresja z objawami
psychotycznymi w przebiegu zaburzen, dajmy na to, depresyjnych
nawracajacych itp itd) jest _choroba_ polegajaca glownie na ciezkim
_zaburzeniu_ nastroju, okreslana czesto potocznie mianem zaburzenia
depresyjnego czy depresja. Kazdy psychiatra jednak stwierdzi, ze depresja
to ciezka _choroba_ polegajaca na drastycznym obnizeniu/zaburzeniu
nastroju. Choroba wymagajaca leczenia (farmakoterapia, psychoterapia,
terapia skojarzona etc).
>
>I granica
> jest tu płynna. Powtórzę- pisałem już wcześniej- pytając psychoterapeutów o
> różnice- otrzymywałem odpowiedzi- podobne do siebie- że zaburzenie to oni
> leczą psychoterapią,
> a choroba- to u psychiatry,
>
To nie jest zgodne z prawda. Psychoterapeuta ma prawo zajac sie kazdym, kto
chce i kwalifikuje sie (ocenia psychiatra) do terapii.
>
> lekami- a oni mogą takiemu
> "wyrównanemu" lekami pacjentowi pomóc terapią.
>
Tak.
>
> Często jest też mowa o
> borderline- czyli serii zaburzeń psychicznych, które (pozornie) świetnie
> poddają się terapii, a gdy już, już- ma nastąpić terapii finał (albo wyższy
> etap)- chory w sposób ewidentny cofa się wręcz do stanu sprzed terapii albo
> jeszcze bardziej. Na nic tu więc terapia- a w szczególności bez leków. I-
> jak sama nazwa wskazuje- mimo, ze to zmora psychoterapeutów- to niektórzy
> traktują te zaburzenia jako chorobę psychiczną- inni jako zaburzenie. Do
> niedawna przecież w ogóle nie było takiej choroby psychicznej. A gdzież tam
> dystymii do borderline.
> OK- medea zwróciła mi uwagę, że Himera bierze leki- jednak tu chodzi o to,
> czy to jest zaburzenie, które np bez tych leków mogło by się obyć.
>
Himera brala leki. I, jak napisala, byla znaczna poprawa. Na tyle
zadowalajaca, ze Himera leki odstawila. Nastapil nawrot. Czy moze, na
chwile obecna, obejsc sie bez lekow? IMO nie. Uwazam, o czym juz napisalam,
ze powinna wrocic do lekarza, lub pojsc do innego. Efekt leczenie
najwyrazniej sie nie utrwalil. Odstawila zapewne za wczesnie, i byc moze
zbyt szybko... Jesli chodzi o leczenie farmakologiczne, dzialania na wlasna
reke sa bardzo ryzykowne.
>
> Nie wiem,
> jak w USA- ale u nas, jak ktoś zgłosi się do psychiatry, to ten nie odsyła
> do psychologa- tylko w wypadku depresji- przepisuje antydepresanty. I
> naprawdę do rzadkości należy psychiatra, który skieruje pacjenta do
> psychologa (odwrotnie- bardzo często).
>
Absolutnie nie moge sie z tym zgodzic. I nie napisze "niestety" :)

Pozdrawiam,
M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


215. Data: 2011-06-22 22:50:38

Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa)
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 23 Jun 2011 00:09:53 +0200, Aicha napisał(a):

> W dniu 2011-06-22 23:47, Ikselka pisze:
>
>>> Jednak rady są krótkie:
>>> 1. Do roboty - z nudów durnoty do głowy przychodzą.
>>> 2. Do roboty.
>>> 3. Do roboty.
>>> 4. Odciąć pępowinkę i do roboty.
>>
>> Albo w ciążę.
>
> I w depresje porodową - brawo!

Poporodową. Jednak tak jest fajnie urządzone, że przymusu depresji
poporodowej nie ma.
--
XL
Prawda o GMO:
http://supermozg.gazeta.pl/supermozg/1,91628,9569172
,GMO___lobbing__wiara_i_polityczna_wola.html#ixzz1Pr
YQPpgy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


216. Data: 2011-06-22 22:52:21

Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa)
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 23 Jun 2011 00:11:01 +0200, Aicha napisał(a):

> W dniu 2011-06-22 17:41, Veronika pisze:
>
>> Jednak rady są krótkie:
>> 1. Do roboty - z nudów durnoty do głowy przychodzą.
>> 2. Do roboty.
>> 3. Do roboty.
>> 4. Odciąć pępowinkę i do roboty.
>
> Pod warunkiem, że ta robota jest motywująca, a nie frustrująca. "Take
> this job and love it" nie u każdego działa.

Tiaa. Dać człekowi motywujacą robotę to sztuka. Bo w sumie każda może dla
niego być de-motywująca :->
--
XL
Prawda o GMO:
http://supermozg.gazeta.pl/supermozg/1,91628,9569172
,GMO___lobbing__wiara_i_polityczna_wola.html#ixzz1Pr
YQPpgy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


217. Data: 2011-06-22 22:52:35

Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa)
Od: Fragile <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 23 Jun 2011 00:32:38 +0200, Veronika napisał(a):

> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:s50urowrmrc6$.1x63ww6p0wgxk$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Wed, 22 Jun 2011 11:07:42 -0500, Iwon(K)a napisał(a):
>>
>>> "Qrczak" <q...@o...pl> wrote in message news:itt3v8$n22$1@news.onet.pl...
>>>> Dnia 2011-06-22 18:03, niebożę Iwon(K)a wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>> "Veronika" <veronika_veronika@spam_op.pl> wrote in message
>>>>> news:4e020d2e$0$2507$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>>>>> news:itqli3$ao7$1@news.onet.pl...
>>>>>>> W dniu 2011-06-21 16:53, Veronika pisze:
>>>>>>>>
>>>>>>>> Tak się tutaj akurat wetnę.
>>>>>>>> Himera to ma "depresję" gdzieś tak przynajmniej od 2002.
>>>>>>>> Wtedy mniej więcej zaczęła tutaj pisywać.
>>>>>>>> Tak tu dorastała, dojrzewała i jakoś jej się do tej pory nie udało,
>>>>>>>> pomimo że ma dychę więcej na karku.
>>>>>>>> Takie rozkapryszone, naiwne i leniwe dziewczątko, co to wszystko ma
>>>>>>>> i nadal samo nie wie czego chce.
>>>>>>>
>>>>>>> Załóżmy, że masz rację - himera jest rozkapryszonym, naiwnym i
>>>>>>> leniwym dziewczątkiem. Ale wyobraź sobie, że to też JEST problem i -
>>>>>>> zdaje się - jest to problem przede wszystkim dla niej. I też może
>>>>>>> potrzebować pomocy, żeby się wyrwać z tego impasu.
>>>>>>> Lenistwo, brak odczuwania przyjemności życia i brak życiowej energii,
>>>>>>> o ile nie mają podłoża somatycznego (a tego NB nie możesz wykluczyć)
>>>>>>> to są nawyki, z którymi ludzie zrastają się zazwyczaj od dziecka w
>>>>>>> domu rodzinnym i niełatwo się z takiego marazmu otrząsnąć i
>>>>>>> momentalnie zawrócić na lepsze tory. Pomijając już nawet to, że taki
>>>>>>> tryb życia i sposób myślenia może wywołać stan depresyjny. Do
>>>>>>> wyrwania się z tego potrzeba albo jakiegoś impulsu, jakiejś nagłej
>>>>>>> zmiany sytuacji, albo obcowania z ludźmi, którzy mają diametralnie
>>>>>>> różne podejście do życia, a najlepiej wszystkie te trzy rzeczy naraz.
>>>>>>> A co Ty byś jej zaproponowała, specjalistko? :)
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> No, teraz to już chyba za późno.
>>>>>> Jednak rady są krótkie:
>>>>>> 1. Do roboty - z nudów durnoty do głowy przychodzą.
>>>>>> 2. Do roboty.
>>>>>> 3. Do roboty.
>>>>>> 4. Odciąć pępowinkę i do roboty.
>>>>>
>>>>> wiesz o tym, ze jak sie ma depresje to nie jest tak latwo sie
>>>>> "wziac do roboty".....i to nie wynika z lenistwa.
>>>>
>>>> Dlatego na końcu zasegurowała odcięcie czegoś tam.
>>>
>>> a jak to ma wplynac na ta chorobe??
>>>
>> Wg Veroniki depresja czy dystymia to przeciez nie sa choroby...
>
>
>
> Nienienie.
> Wg Veroniki to, co ma himera to nie jest ani depresja, ani dystymia.
>
Znaczy sie jestes psychiatra prowadzacym Himere? No to trzeba bylo tak od
razu :)

Pozdrawiam,
M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


218. Data: 2011-06-22 22:57:55

Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa)
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 23 Jun 2011 00:33:52 +0200, Veronika napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:hv4zauz273qr$.1de6xkhofr2hi$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Wed, 22 Jun 2011 17:41:17 +0200, Veronika napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>> news:itqli3$ao7$1@news.onet.pl...
>>>>W dniu 2011-06-21 16:53, Veronika pisze:
>>>>>
>>>>> Tak się tutaj akurat wetnę.
>>>>> Himera to ma "depresję" gdzieś tak przynajmniej od 2002.
>>>>> Wtedy mniej więcej zaczęła tutaj pisywać.
>>>>> Tak tu dorastała, dojrzewała i jakoś jej się do tej pory nie udało,
>>>>> pomimo że ma dychę więcej na karku.
>>>>> Takie rozkapryszone, naiwne i leniwe dziewczątko, co to wszystko ma i
>>>>> nadal samo nie wie czego chce.
>>>>
>>>> Załóżmy, że masz rację - himera jest rozkapryszonym, naiwnym i leniwym
>>>> dziewczątkiem. Ale wyobraź sobie, że to też JEST problem i - zdaje się -
>>>> jest to problem przede wszystkim dla niej. I też może potrzebować
>>>> pomocy,
>>>> żeby się wyrwać z tego impasu.
>>>> Lenistwo, brak odczuwania przyjemności życia i brak życiowej energii, o
>>>> ile nie mają podłoża somatycznego (a tego NB nie możesz wykluczyć) to są
>>>> nawyki, z którymi ludzie zrastają się zazwyczaj od dziecka w domu
>>>> rodzinnym i niełatwo się z takiego marazmu otrząsnąć i momentalnie
>>>> zawrócić na lepsze tory. Pomijając już nawet to, że taki tryb życia i
>>>> sposób myślenia może wywołać stan depresyjny. Do wyrwania się z tego
>>>> potrzeba albo jakiegoś impulsu, jakiejś nagłej zmiany sytuacji, albo
>>>> obcowania z ludźmi, którzy mają diametralnie różne podejście do życia, a
>>>> najlepiej wszystkie te trzy rzeczy naraz.
>>>> A co Ty byś jej zaproponowała, specjalistko? :)
>>>
>>>
>>> No, teraz to już chyba za późno.
>>> Jednak rady są krótkie:
>>> 1. Do roboty - z nudów durnoty do głowy przychodzą.
>>> 2. Do roboty.
>>> 3. Do roboty.
>>> 4. Odciąć pępowinkę i do roboty.
>>
>> Albo w ciążę.
>
>
> No nie.
> Dopiero jak lenia wygryzie.

Odpowiednie hormony w odpowiednim momencie i... każdego lenia wygryzą,
samopoczucie psychiczne poprawią :-)

http://babyonline.pl/ciaza_i_porod_ciaza_artykul,436
0.html
"Za wiele z tych ciążowych dolegliwości odpowiedzialny jest progesteron.
Ale robi on także "dobrą robotę". Poza tym, że wespół z estrogenami
podtrzymuje ciążę, pomaga ci też wyciszyć się, uspokoić, skupić na ciąży.
Spory udział ma w tym także prolaktyna, która sprawia, że przestajesz mieć
ochotę na seks i skupiasz całą swoją uwagę na dziecku. Estrogeny z kolei
dodatkowo budzą w tobie instynkt wicia gniazda. To dlatego akurat teraz
wpadłaś na pomysł wyremontowania lub na nowo urządzenia mieszkania, by
powitać nowego członka rodziny.

W ciąży jesteś coraz grubsza i piękniejsza to dzięki hormonom
Częściej słyszysz teraz komplementy, prawda? To także zasługa hormonów.
Rozkwitasz dzięki estrogenom - hormonom kobiecości. Masz zdecydowanie
większe piersi, bardziej zaokrąglone biodra i ramiona, gęstsze i bardziej
błyszczące włosy, gładszą skórę. "
--
XL
Prawda o GMO:
http://supermozg.gazeta.pl/supermozg/1,91628,9569172
,GMO___lobbing__wiara_i_polityczna_wola.html#ixzz1Pr
YQPpgy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


219. Data: 2011-06-22 23:00:24

Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa)
Od: "Veronika" <veronika_veronika@spam_op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:h6ctfef4iet7$.6e684u1w6xm1$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 23 Jun 2011 00:32:38 +0200, Veronika napisał(a):
>
>> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:s50urowrmrc6$.1x63ww6p0wgxk$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Wed, 22 Jun 2011 11:07:42 -0500, Iwon(K)a napisał(a):
>>>
>>>> "Qrczak" <q...@o...pl> wrote in message
>>>> news:itt3v8$n22$1@news.onet.pl...
>>>>> Dnia 2011-06-22 18:03, niebożę Iwon(K)a wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>>> "Veronika" <veronika_veronika@spam_op.pl> wrote in message
>>>>>> news:4e020d2e$0$2507$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>>>>>> news:itqli3$ao7$1@news.onet.pl...
>>>>>>>> W dniu 2011-06-21 16:53, Veronika pisze:
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Tak się tutaj akurat wetnę.
>>>>>>>>> Himera to ma "depresję" gdzieś tak przynajmniej od 2002.
>>>>>>>>> Wtedy mniej więcej zaczęła tutaj pisywać.
>>>>>>>>> Tak tu dorastała, dojrzewała i jakoś jej się do tej pory nie
>>>>>>>>> udało,
>>>>>>>>> pomimo że ma dychę więcej na karku.
>>>>>>>>> Takie rozkapryszone, naiwne i leniwe dziewczątko, co to wszystko
>>>>>>>>> ma
>>>>>>>>> i nadal samo nie wie czego chce.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Załóżmy, że masz rację - himera jest rozkapryszonym, naiwnym i
>>>>>>>> leniwym dziewczątkiem. Ale wyobraź sobie, że to też JEST problem
>>>>>>>> i -
>>>>>>>> zdaje się - jest to problem przede wszystkim dla niej. I też może
>>>>>>>> potrzebować pomocy, żeby się wyrwać z tego impasu.
>>>>>>>> Lenistwo, brak odczuwania przyjemności życia i brak życiowej
>>>>>>>> energii,
>>>>>>>> o ile nie mają podłoża somatycznego (a tego NB nie możesz
>>>>>>>> wykluczyć)
>>>>>>>> to są nawyki, z którymi ludzie zrastają się zazwyczaj od dziecka w
>>>>>>>> domu rodzinnym i niełatwo się z takiego marazmu otrząsnąć i
>>>>>>>> momentalnie zawrócić na lepsze tory. Pomijając już nawet to, że
>>>>>>>> taki
>>>>>>>> tryb życia i sposób myślenia może wywołać stan depresyjny. Do
>>>>>>>> wyrwania się z tego potrzeba albo jakiegoś impulsu, jakiejś nagłej
>>>>>>>> zmiany sytuacji, albo obcowania z ludźmi, którzy mają diametralnie
>>>>>>>> różne podejście do życia, a najlepiej wszystkie te trzy rzeczy
>>>>>>>> naraz.
>>>>>>>> A co Ty byś jej zaproponowała, specjalistko? :)
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> No, teraz to już chyba za późno.
>>>>>>> Jednak rady są krótkie:
>>>>>>> 1. Do roboty - z nudów durnoty do głowy przychodzą.
>>>>>>> 2. Do roboty.
>>>>>>> 3. Do roboty.
>>>>>>> 4. Odciąć pępowinkę i do roboty.
>>>>>>
>>>>>> wiesz o tym, ze jak sie ma depresje to nie jest tak latwo sie
>>>>>> "wziac do roboty".....i to nie wynika z lenistwa.
>>>>>
>>>>> Dlatego na końcu zasegurowała odcięcie czegoś tam.
>>>>
>>>> a jak to ma wplynac na ta chorobe??
>>>>
>>> Wg Veroniki depresja czy dystymia to przeciez nie sa choroby...
>>
>>
>>
>> Nienienie.
>> Wg Veroniki to, co ma himera to nie jest ani depresja, ani dystymia.
>>
> Znaczy sie jestes psychiatra prowadzacym Himere? No to trzeba bylo tak od
> razu :)


Nie jestem.
Ale jak widać Ty i Iwon(K)a jesteście.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


220. Data: 2011-06-22 23:03:28

Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa)
Od: "Iwon\(K\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:193753dmkxrah.1xedh51wv38vr.dlg@40tude.net...
(...)
> W ciąży jesteś coraz grubsza i piękniejsza to dzięki hormonom
> Częściej słyszysz teraz komplementy, prawda? To także zasługa hormonów.
> Rozkwitasz dzięki estrogenom - hormonom kobiecości. Masz zdecydowanie
> większe piersi, bardziej zaokrąglone biodra i ramiona, gęstsze i bardziej
> błyszczące włosy, gładszą skórę. "

znaczy teraz na hormony mozna zwalic???

i.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 21 . [ 22 ] . 23 ... 30 ... 70 ... 134


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

odpowiedzialnosc
Odpalą?
Bogatego stać.
pelnia, ba, zacmiernie nawet
Nie widzicie? Pewnie, że nie.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »