« poprzedni wątek | następny wątek » |
491. Data: 2011-06-30 14:09:29
Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa)
Użytkownik "zażółcony" napisał w wiadomości
news:iuekv5$rme$2@news.onet.pl...
> Ale doszliśmy jakby do miejsca, w którym
> masz element bilansu: co lepsze: kleszcz, czy wdychanie aerozoli ?
Kleszcz się tak od razu nie wbije - najpierw sobie pochodzi więc
przynajmniej oglądajcie się dokladnie co parę godzin żeby paskudy pozbierać
i powyrzucać/pozabijać w porę.
--
Renata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
492. Data: 2011-06-30 14:30:02
Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa) - bedzie duzo
Użytkownik "Veronika" napisała w wiadomości
news:4e0c73cc$0$2501$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "R" <r...@p...interia.pl> napisał w wiadomości
> news:iuhpk1$6pa$1@news.onet.pl...
>
>> Ja w każdym razie nie wyszłabym (jeśli nie zaszłyby jakieś nadzwyczajne
>> okoliczności - jakie nie przychodzi mi teraz do głowy) za mężczyznę o
>> którym dowiedziałabym się, że w czasie w którym spotykał się ze mną - w
>> taki sam lub bardziej zaawansowany sposób spotykał się też z inną
>> kobietą. Ba - nie chciałabym już utrzymywać takiej znajomości. Co więcej
>> raczej nie znam w moim otoczeniu kobiety, która na wieść, że jej chłopak
>> (nawet jeszcze nie narzeczony) sypia sobie jeszcze z kimś innym uznałaby,
>> że nie ma sprawy bo jeszcze nie są małżeństwem więc może. Mężczyzny też
>> takowego nie znam. A nawet mam przekonanie, że środowisko zdardzoną żonę
>> (męża mniej ale też) nakłaniałoby do przebaczenia i ratowania małżeństwa
>> zaś narzeczoną (narzeczonego nawet bardziej) do zerwania znajomości i
>> poszukania sobie kogoś innego.
>
>
> Srututututu.
> Piękna teoria.
Bo i o teoriach była mowa. Przypomnę: ja twierdziłam, że w naszej kulturze
zdrada seksualna nie jest powszechnie akceptowalna także i w związkach
pozamałżeńskich. Tj. są takie przypadki ale nie sądzi się, że zdradzający
postępuje zupełnie uczciwie (chyba, że para ustaliła sobie inaczej).
A Ty uważasz, że w większości kobiety (mężczyźni) uważają, że ich życiowi
partnerzy mają pełne prawo sypiać z kim chcą i kiedy chcą jeżeli jeszcze nie
są związani związkiem małżeńskim?
> A no i nie wiesz wszystkiego o wszystkich.
No nie wiem. Ale też i nie zdarzyło mi się nigdy usłyszeć czegoś takiego "a
przespał się z koleżanką to nic nie szkodzi, będzie mi wierny dopiero jak
weźmiemy ślub bo wtedy będzie do tego zobowiązany". Jakoś tak mi się wydaje,
że ślub niewiele zmienia w takich poglądach: jak komuś przygody seksualne
partnera przed ślubem nie przeszkadzały to i po ślubie nie będą (i nie
będzie się raczej po ślubie tej wierności spodziewał), jak po ślubie
przeszkadzają to i przed ślubem nie był nimi zachwycony.
--
Renata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
493. Data: 2011-06-30 19:16:59
Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa)W dniu 2011-06-24 14:06, medea pisze:
>> Że splagiatuję Ikselkę: Dokładnie. Stare dziewczę też.
>
> Ale to naprawdę zależy od lekarza i nie ma reguły.
>
> Ewa, trafiająca na takich i takich
Mogę dziś tylko potwierdzić, jako że ostatnia próba poczyniła wyłom w
złej statystyce :) Prawie tak, jak z mężczyznami ;)))))
--
Pozdrawiam - Aicha
http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
494. Data: 2011-06-30 20:27:00
Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa)W dniu 2011-06-30 21:16, Aicha pisze:
> W dniu 2011-06-24 14:06, medea pisze:
>
>>> Że splagiatuję Ikselkę: Dokładnie. Stare dziewczę też.
>>
>> Ale to naprawdę zależy od lekarza i nie ma reguły.
>>
>> Ewa, trafiająca na takich i takich
>
> Mogę dziś tylko potwierdzić, jako że ostatnia próba poczyniła wyłom w
> złej statystyce :) Prawie tak, jak z mężczyznami ;)))))
>
A możesz się pochwalić, gdzie trafiłaś na ten wyłom? Bo znaczyłoby, że
to dobry lekarz, może warto skorzystać.
(może być priv)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
495. Data: 2011-06-30 20:51:18
Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa)Użytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisał w wiadomości
news:iuii3a$jnv$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-06-24 14:06, medea pisze:
>
>>> Że splagiatuję Ikselkę: Dokładnie. Stare dziewczę też.
>>
>> Ale to naprawdę zależy od lekarza i nie ma reguły.
>>
>> Ewa, trafiająca na takich i takich
>
> Mogę dziś tylko potwierdzić, jako że ostatnia próba poczyniła wyłom w złej
> statystyce :) Prawie tak, jak z mężczyznami ;)))))
>
Nie ma statystyk- bo nie ma przypadków. Ściągamy do siebie oktreślonych
ludzi i wydarzenia.
--
Prawda, Prostota, Miłość
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
496. Data: 2011-06-30 21:00:18
Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa) - bedzie duzoW dniu 2011-06-30 14:41, R pisze:
>
> Mnie by nie przeszkadzało oświadczanie też o całej reszcie - odrobinę
> zmniejszałoby niebezpieczeństwo oszustwa. A przynajmniej nieświadome
> zatajanie (bo np. "nie wiedziałem/am, że to ważne dla niej/niego bo
> nie pytała/pytał) by odpadło - a w końcu (zwłaszcza ludzie młodzi)
> wcale nie muszą mieć absolutnej świadomości o tym o co warto zapytać.
> Na świadome zatajanie/oszukiwanie i tak nie da się nic poradzić bez
> wnikliwego śledztwa. Małżeństwo cywilne jest taką umową cywilno-prawną
> i osoby w nią wchodzące mają prawo znać zasady na jakich w taki układ
> wchodzą. Porównałabym to do kupna domu z obciążoną hipoteką lub
> postawionego na ruchomym gruncie. Jeżeli ktoś o tym wie i kupi to ok.
> ale jeżeli nie wie to ma prawo czuć się oszukany i podać taką umowę do
> sądu. Dla mnie osobiście małżeństwo jest sprawą ważniejszą niż kupno
> domu.
Jasne, ale weź pod uwagę, że chyba zazwyczaj (pomijając wypadki
szczególne) ludzie pobierają się jednak nie do końca z wyrachowania, a
troszkę z miłości, nawet jeśli biorą ślub tylko cywilny, to też nie
wyklucza ich prawdziwej miłości. ;) Nie myślą w pierwszej kolejności o
wypytaniu o geny, choroby i długi, ale wierzą, że znają tę drugą osobę
na tyle dobrze, żeby kochać ją taką jaką ona jest, nawet jeśli ta druga
osoba jest na coś chora (np. zaburzona psychicznie).
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
497. Data: 2011-06-30 21:57:24
Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa)Dnia Thu, 30 Jun 2011 22:51:18 +0200, Chiron napisał(a):
> Nie ma statystyk- bo nie ma przypadków. Ściągamy do siebie oktreślonych
> ludzi i wydarzenia.
Dokładnie.
Nawet tych od mycia klamek szczotką od kobla. Mentalność ofiary tworzy jej
prześladowcę, nigdy odwrotnie.
--
XL
Prawda o GMO:
http://supermozg.gazeta.pl/supermozg/1,91628,9569172
,GMO___lobbing__wiara_i_polityczna_wola.html#ixzz1Pr
YQPpgy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
498. Data: 2011-06-30 21:58:43
Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa)Dnia Thu, 30 Jun 2011 23:57:24 +0200, Ikselka napisał(a):
> Dnia Thu, 30 Jun 2011 22:51:18 +0200, Chiron napisał(a):
>
>> Nie ma statystyk- bo nie ma przypadków. Ściągamy do siebie oktreślonych
>> ludzi i wydarzenia.
>
> Dokładnie.
> Nawet tych od mycia klamek szczotką od kobla.
kibla
> Mentalność ofiary tworzy jej
> prześladowcę, nigdy odwrotnie.
j.w.
--
XL
Prawda o GMO:
http://supermozg.gazeta.pl/supermozg/1,91628,9569172
,GMO___lobbing__wiara_i_polityczna_wola.html#ixzz1Pr
YQPpgy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
499. Data: 2011-06-30 23:10:48
Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa)
"Ikselka" , czyli... - Zwykly dodatek do pizdy.
te, ixi, czy ty niemoglabys wnukow - lub psa sasiada wyprowadzic i
zaczerpnac SWIERZEGO powietrza skretyniala pizdo z komputrem?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
500. Data: 2011-07-01 05:27:12
Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa)Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 30 Jun 2011 22:51:18 +0200, Chiron napisał(a):
>
>> Nie ma statystyk- bo nie ma przypadków. Ściągamy do siebie oktreślonych
>> ludzi i wydarzenia.
>
> Dokładnie.
> Nawet tych od mycia klamek szczotką od kobla. Mentalność ofiary tworzy jej
> prześladowcę, nigdy odwrotnie.
Ciekawe spostrzeżenie w kontekście Twoich doświadczeń życiowych ze
współpracownikami w szkole.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |