« poprzedni wątek | następny wątek » |
1141. Data: 2011-07-11 10:33:54
Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa) - bedzie duzoDnia Mon, 11 Jul 2011 11:39:20 +0200, Karol napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:gdn61877br9k$.1boxgqbhhb334$.dlg@40tude.net...
>>> Tylko zauważ proszę, że ogólną tendencją wśród nich po wojnie było to, że
>>> zasługują na los, któy ich spotyka
>>
>> Niue bardzo rozumiem to zdanie.
>>
>>> Postępowali wrednie, zbrodniczo- i za to
>>> płacą.
>>
>> Nie widzę.
>>
>>> Wielu Japończyków bez przeszkód opowiadało o tych okrucieństwach.
>>
>> Ba - chwaliło się.
>
> No właśnie nie. Chodziło mi o to, że oni autentycznie żałowali. Jest tu IMO
> odpowiedzialność: my popełnialiśmy zbrodnie (choć niejeden z opowiadających
> był tylko jej biernym uczestnikiem)- to teraz ponosimy za to słuszną karę.
Daj spokój, Chiron...
>
>
>>> W
>>> Niemczech pluto na takich- rzucano w nich zgniłe owoce. Niemcy tylko
>>> wykonywali rozkazy- byli więc niewinni:-(
>>
>>
>> Niemcy mają NATURĘ wykonującą rozkazy - a ułatwia/ła im to WŁASNA,
>> osobnicza bezduszność i bezwzględność, ci najwyżej osadzani byli
>> specjalnie
>> wybierani - to był cały staranny proceder. Nie byli zatem niewinni.
>> Francuzom lub Polakom nie sposób byłoby narzucić eksterminacji narodów.
>
> Tyle, że Niemcy uważali się za niewinnych: wykonywaliśmy rozkazy.
Ale skąd, wielu było "żałujących" dla publiki, jak Japończycy.
> To
> kompletny brak odpowiedzialności. IMO- to są zupełnie- krańcowo różne
> postawy.
Różne, ale o tym samym podłożu i identyczne co do efektu - zmylonych nimi
jest jak widzę sporo...
--
XL
Prawda o GMO:
http://supermozg.gazeta.pl/supermozg/1,91628,9569172
,GMO___lobbing__wiara_i_polityczna_wola.html#ixzz1Pr
YQPpgy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1142. Data: 2011-07-11 10:34:44
Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa) - bedzie duzoDnia Mon, 11 Jul 2011 11:43:37 +0200, Stalker napisał(a):
> On 11.07.2011 11:11, Qrczak wrote:
>> Dnia dzisiejszego niebożę Stalker wylazło do ludzi i marudzi:
>>>
>>> On 11.07.2011 10:33, Karol wrote:
>>>
>>>>>> Tylko zauważ proszę, że ogólną tendencją wśród nich po wojnie było to,
>>>>>> że zasługują na los, któy ich spotyka. Postępowali wrednie,
>>>>>> zbrodniczo-
>>>>>> i za to płacą. Wielu Japończyków bez przeszkód opowiadało o tych
>>>>>> okrucieństwach. W Niemczech pluto na takich- rzucano w nich zgniłe
>>>>>> owoce. Niemcy tylko wykonywali rozkazy- byli więc niewinni:-(
>>>>>
>>>>> Znowu sam od siebie piwo wygrałem :-)
>>>>>
>>>>
>>>> To sam je wypij
>>>
>>> A to jakbym go sobie nawarzył :-)
>>
>>
>> To zaproś na degustację a nie sam tak spijaj. Sobku jeden.
>
> Niech będzie.
>
> Przesyłam procenty: %%%%%%
>
> I trochę słodu: Ach Qro jaka ty mądra i piękna jesteś ;-)
>
A co an to żona? - póki uważałam Was (Ciebie i Qrę) za rodzeństwo, byłoby
OK 33333-)
--
XL
Prawda o GMO:
http://supermozg.gazeta.pl/supermozg/1,91628,9569172
,GMO___lobbing__wiara_i_polityczna_wola.html#ixzz1Pr
YQPpgy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1143. Data: 2011-07-11 10:41:48
Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa) - bedzie duzoDnia Mon, 11 Jul 2011 12:32:08 +0200, Vilar napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:oyasa3ffgzay.j231ww788te4$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Mon, 11 Jul 2011 10:24:20 +0200, zażółcony napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
>>> news:ivb4l9$9v7$1@node2.news.atman.pl...
>>>
>>>> wewnętrznym, wewnątrzuczelnianym obrocie. Doktorant ten dotarł do tych
>>>> prac, a ja miałem okazję przeczytać kawałek tłumaczenia: to była
>>>> poezja(!)
>>>> napisana w rodzaju: "kryształy rodzą się piękne jak oddech bogini o
>>>> poranku...". To była praca naukowa z chemii! Zrozumieć to z poziomu
>>>> naszej
>>>> kultury- nie sposób, prawda? A to tylko mały fragmencik...
>>>
>>> Europejczycy też potrafią :)
>>>
>>> Polecam: Maurycy Maeterlinck "Życie pszczół"
>>>
>>> "W imię czegoż to sto tysięcy dziewic podejmuje dobrowolnie takie brzemię
>>> pracy, jakiego by nie uniósł żaden niewolnik człowieczy pod razami bata.
>>> Dlaczegoż to wyrzekają się pszczoły snu; rozkoszy miodu i wywczasów brata
>>> swego, motyla? Mogłyby przecież żyć jak on. Nie popędza ich do pracy
>>> głód.
>>> Na pożywienie starczą każdej dwa lub trzy kwiaty. Czemuż tedy oblatuję
>>> dwieście do trzystu kielichów, gromadząc skarby, których słodycz
>>> pozostanie
>>> im zupełnie nieznaną?"
>>
>>
>> Bruno Schulz - "Pan":
>>
>> "|(...)Był to najdalszy przylądek, Gibraltar tego podwórza, bijący
>> rozpaczliwie głową w ślepy parkan z poziomych desek, zamykającą i
>> ostateczną ścianę tego świata.
>>
>> Spod jego omszonych dyli wyciekała strużka czarnej, śmierdzącej wody, żyła
>> gnijącego, tłustego błota, nigdy nie wysychająca - jedyna droga, która
>> poprzez granice parkanu wyprowadzała w świat. Ale rozpacz smrodliwego
>> zaułka tak długo biła głową w tę zaporę, aż rozluźniła jedną z poziomych,
>> potężnych desek. My, chłopcy, dokonaliśmy reszty i wyważyli, wysunęli
>> ciężką omszałą deskę z osady. Tak zrobiliśmy wyłom, otworzyliśmy okno na
>> słońce. Stanąwszy nogą na desce, rzuconej jak most przez kałużę, mógł
>> więzień podwórza w poziomej pozycji przecisnąć się przez szparę, która
>> wypuszczała go w nowy, przewiewny i rozległy świat. Był tam wielki,
>> zdziczały stary ogród. Wysokie grusze, rozłożyste jabłonie rosły tu z
>> rzadka potężnymi grupami, obsypane srebrnym szelestem, kipiącą siatką
>> białawych połysków. Bujna, zmieszana, nie koszona trawa pokrywała
>> puszystym
>> kożuchem falisty teren. Były tam zwykłe, trawiaste źdźbła łąkowe z
>> pierzastymi kitami kłosów; były delikatne filigrany dzikich pietruszek i
>> marchwi; pomarszczone i szorstkie listki bluszczyków i ślepych pokrzyw,
>> pachnące miętą; łykowate, błyszczące babki, nakrapiane rdzą, wystrzelające
>> kiśćmi grubej, czerwonej kaszy. Wszystko to, splątane i puszyste,
>> przepojone było łagodnym powietrzem, podbite błękitnym wiatrem i
>> napuszczone niebem. Gdy się leżało w trawie, było się przykrytym całą
>> błękitną geografią obłoków i płynących kontynentów, oddychało się całą
>> rozległą mapą niebios. Od tego obcowania z powietrzem liście i pędy
>> pokryły
>> się delikatnymi włoskami, miękkim nalotem puchu, szorstką szczeciną
>> haczków, jak gdyby dla chwytania i zatrzymywania przepływów tlenu. Ten
>> nalot delikatny i białawy spokrewniał liście z atmosferą, dawał im
>> srebrzysty, szary połysk fal powietrznych, cienistych zadumań między dwoma
>> błyskami słońca. A jedna z tych roślin, żółta i pełna mlecznego soku w
>> bladych łodygach, nadęta powietrzem, pędziła ze swych pustych pędów już
>> samo powietrze, sam puch w kształcie pierzastych kul mleczowych
>> rozsypywanych przez powiew i wsiąkających bezgłośnie w błękitną ciszę.
>>
>> Ogród był rozległy i rozgałęziony kilku odnogami i miał różne strefy i
>> klimaty. W jednej stronie był otwarty, pełen mleka niebios i powietrza, i
>> tam podścielał niebu co najmiększą, najdelikatniejszą, najpuszystszą
>> zieleń. Ale w miarę jak opadał w głąb długiej odnogi i zanurzał się w cień
>> między tylną ścianę opuszczonej fabryki wody sodowej, wyraźnie
>> pochmurniał,
>> stawał się opryskliwy i niedbały, zapuszczał się dziko i niechlujnie,
>> srożył się pokrzywami, zjeżał bodiakami, parszywiał chwastem wszelkim, aż
>> w
>> samym końcu między ścianami, w szerokiej prostokątnej zatoce tracił
>> wszelką
>> miarę i wpadał w szał. Tam to nie był już sad, tylko paroksyzm szaleństwa,
>> wybuch wściekłości, cyniczny bezwstyd i rozpusta. Tam, rozbestwione, dając
>> upust swej pasji, panoszyły się puste, zdziczałe kapusty łopuchów -
>> ogromne
>> wiedźmy, rozdziewające się w biały dzień ze swych szerokich spódnic,
>> zrzucając je z siebie, spódnica za spódnicą, aż ich wzdęte, szelestne,
>> dziurawe łachmany oszalałymi płatami grzebały pod sobą kłótliwe to plemię
>> bękarcie. A żarłoczne spódnice puchły i rozpychały się, piętrzyły się
>> jedne
>> na drugich, rozpierały i nakrywały wzajem, rosnąc razem wzdętą masą blach
>> listnych, aż pod niski okap stodoły.(...)"
>> --
>> XL
>
> O ja Ixi, dzięki - nie znałam tego.
> Uwielbiam opisy Szulza i chyba tylko jego.
> Są niewiarygodnie plastyczne i zmysłowe.
Schulz był też świetnym rysownikiem...
> I ten rytm....
> Kilka scen, które po prostu uwielbiam, pochodzi właśnie z niego (np.
> początek Sklepów cynamonowych).
>
> Dzięki więc, MK
Miło było przedstawić :-)
--
XL
Prawda o GMO:
http://supermozg.gazeta.pl/supermozg/1,91628,9569172
,GMO___lobbing__wiara_i_polityczna_wola.html#ixzz1Pr
YQPpgy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1144. Data: 2011-07-11 10:49:34
Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa) - bedzie duzoDnia Mon, 11 Jul 2011 12:41:48 +0200, Ikselka napisał(a):
> Schulz był też świetnym rysownikiem...
http://tiny.pl/hfvvt
http://free.art.pl/keller/sobrazy.htm
--
XL
Prawda o GMO:
http://supermozg.gazeta.pl/supermozg/1,91628,9569172
,GMO___lobbing__wiara_i_polityczna_wola.html#ixzz1Pr
YQPpgy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1145. Data: 2011-07-11 10:54:08
Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa) - bedzie duzoOn 11.07.2011 12:23, Ikselka wrote:
> Dnia Mon, 11 Jul 2011 10:56:53 +0200, Stalker napisał(a):
>
>> Japończycy było nie było są jednak tylko ludźmi i operują takim samym
>> jak wszyscy inni ludzie zestawem cech, emocji czy instynktów. Owszem
>> używają ich w innych proporcjach, z innymi akcentami, ale nie jest to
>> nic co UNIEMOŻLIWIAŁOBY zrozumienie (i akceptację bądź odrzucenie) ich
>> postaw, działań czy motywacji...
>
> http://www.fakt.pl/Oto-najbardziej-krwawy-sport-swia
ta-,artykuly,68574,1.html
>
> :-P
Proponuję w takim razie obejrzeć film "Zapaśnik" z rewelacyjneym
Rourkiem - wrestling w tym małomiasteczkowym wydaniu, którego nie
pokazują na Eurosporcie...
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1146. Data: 2011-07-11 10:57:59
Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa) - bedzie duzoOn 11.07.2011 12:34, Ikselka wrote:
> Dnia Mon, 11 Jul 2011 11:43:37 +0200, Stalker napisał(a):
>
>> On 11.07.2011 11:11, Qrczak wrote:
>>> Dnia dzisiejszego niebożę Stalker wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>
>>>> On 11.07.2011 10:33, Karol wrote:
>>>>
>>>>>>> Tylko zauważ proszę, że ogólną tendencją wśród nich po wojnie było to,
>>>>>>> że zasługują na los, któy ich spotyka. Postępowali wrednie,
>>>>>>> zbrodniczo-
>>>>>>> i za to płacą. Wielu Japończyków bez przeszkód opowiadało o tych
>>>>>>> okrucieństwach. W Niemczech pluto na takich- rzucano w nich zgniłe
>>>>>>> owoce. Niemcy tylko wykonywali rozkazy- byli więc niewinni:-(
>>>>>>
>>>>>> Znowu sam od siebie piwo wygrałem :-)
>>>>>>
>>>>>
>>>>> To sam je wypij
>>>>
>>>> A to jakbym go sobie nawarzył :-)
>>>
>>>
>>> To zaproś na degustację a nie sam tak spijaj. Sobku jeden.
>>
>> Niech będzie.
>>
>> Przesyłam procenty: %%%%%%
>>
>> I trochę słodu: Ach Qro jaka ty mądra i piękna jesteś ;-)
>>
>
> A co an to żona? - póki uważałam Was (Ciebie i Qrę) za rodzeństwo, byłoby
> OK 33333-)
Ale my nie przestaliśmy być rodzeństwem nawet jesli przestałaś nas za
takowe uznawać :-)
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1147. Data: 2011-07-11 11:01:10
Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa) - bedzie duzoDnia Mon, 11 Jul 2011 12:57:59 +0200, Stalker napisał(a):
> On 11.07.2011 12:34, Ikselka wrote:
>> Dnia Mon, 11 Jul 2011 11:43:37 +0200, Stalker napisał(a):
>>
>>> On 11.07.2011 11:11, Qrczak wrote:
>>>> Dnia dzisiejszego niebożę Stalker wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>>
>>>>> On 11.07.2011 10:33, Karol wrote:
>>>>>
>>>>>>>> Tylko zauważ proszę, że ogólną tendencją wśród nich po wojnie było to,
>>>>>>>> że zasługują na los, któy ich spotyka. Postępowali wrednie,
>>>>>>>> zbrodniczo-
>>>>>>>> i za to płacą. Wielu Japończyków bez przeszkód opowiadało o tych
>>>>>>>> okrucieństwach. W Niemczech pluto na takich- rzucano w nich zgniłe
>>>>>>>> owoce. Niemcy tylko wykonywali rozkazy- byli więc niewinni:-(
>>>>>>>
>>>>>>> Znowu sam od siebie piwo wygrałem :-)
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> To sam je wypij
>>>>>
>>>>> A to jakbym go sobie nawarzył :-)
>>>>
>>>>
>>>> To zaproś na degustację a nie sam tak spijaj. Sobku jeden.
>>>
>>> Niech będzie.
>>>
>>> Przesyłam procenty: %%%%%%
>>>
>>> I trochę słodu: Ach Qro jaka ty mądra i piękna jesteś ;-)
>>>
>>
>> A co an to żona? - póki uważałam Was (Ciebie i Qrę) za rodzeństwo, byłoby
>> OK 33333-)
>
> Ale my nie przestaliśmy być rodzeństwem nawet jesli przestałaś nas za
> takowe uznawać :-)
>
W każdym razie nie uważacie się za rodzeństwo - padły wyraźne deklaracje.
--
XL
Prawda o GMO:
http://supermozg.gazeta.pl/supermozg/1,91628,9569172
,GMO___lobbing__wiara_i_polityczna_wola.html#ixzz1Pr
YQPpgy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1148. Data: 2011-07-11 11:02:53
Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa) - bedzie duzoOn 11.07.2011 13:01, Ikselka wrote:
> Dnia Mon, 11 Jul 2011 12:57:59 +0200, Stalker napisał(a):
>
>> On 11.07.2011 12:34, Ikselka wrote:
>>> Dnia Mon, 11 Jul 2011 11:43:37 +0200, Stalker napisał(a):
>>>
>>>> On 11.07.2011 11:11, Qrczak wrote:
>>>>> Dnia dzisiejszego niebożę Stalker wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>>>
>>>>>> On 11.07.2011 10:33, Karol wrote:
>>>>>>
>>>>>>>>> Tylko zauważ proszę, że ogólną tendencją wśród nich po wojnie było to,
>>>>>>>>> że zasługują na los, któy ich spotyka. Postępowali wrednie,
>>>>>>>>> zbrodniczo-
>>>>>>>>> i za to płacą. Wielu Japończyków bez przeszkód opowiadało o tych
>>>>>>>>> okrucieństwach. W Niemczech pluto na takich- rzucano w nich zgniłe
>>>>>>>>> owoce. Niemcy tylko wykonywali rozkazy- byli więc niewinni:-(
>>>>>>>>
>>>>>>>> Znowu sam od siebie piwo wygrałem :-)
>>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> To sam je wypij
>>>>>>
>>>>>> A to jakbym go sobie nawarzył :-)
>>>>>
>>>>>
>>>>> To zaproś na degustację a nie sam tak spijaj. Sobku jeden.
>>>>
>>>> Niech będzie.
>>>>
>>>> Przesyłam procenty: %%%%%%
>>>>
>>>> I trochę słodu: Ach Qro jaka ty mądra i piękna jesteś ;-)
>>>>
>>>
>>> A co an to żona? - póki uważałam Was (Ciebie i Qrę) za rodzeństwo, byłoby
>>> OK 33333-)
>>
>> Ale my nie przestaliśmy być rodzeństwem nawet jesli przestałaś nas za
>> takowe uznawać :-)
>>
>
> W każdym razie nie uważacie się za rodzeństwo - padły wyraźne deklaracje.
My się nie uważamy za rodzeństwo? Wręcz przeciwnie! Nie tylko
rodzeństwo, ale i bliźniacze :-)
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1149. Data: 2011-07-11 11:13:49
Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa) - bedzie duzoDnia dzisiejszego niebożę Stalker wylazło do ludzi i marudzi:
>
> On 11.07.2011 13:01, Ikselka wrote:
>> Dnia Mon, 11 Jul 2011 12:57:59 +0200, Stalker napisał(a):
>>> On 11.07.2011 12:34, Ikselka wrote:
>>>> Dnia Mon, 11 Jul 2011 11:43:37 +0200, Stalker napisał(a):
>>>>> On 11.07.2011 11:11, Qrczak wrote:
>>>>>> Dnia dzisiejszego niebożę Stalker wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>>>> On 11.07.2011 10:33, Karol wrote:
>>>>>>>
>>>>>>>>>> Tylko zauważ proszę, że ogólną tendencją wśród nich po
>>>>>>>>>> wojnie było to, że zasługują na los, któy ich spotyka.
>>>>>>>>>> Postępowali wrednie, zbrodniczo-
>>>>>>>>>> i za to płacą. Wielu Japończyków bez przeszkód opowiadało o tych
>>>>>>>>>> okrucieństwach. W Niemczech pluto na takich- rzucano w
>>>>>>>>>> nich zgniłe owoce. Niemcy tylko wykonywali rozkazy-
>>>>>>>>>> byli więc niewinni:-(
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Znowu sam od siebie piwo wygrałem :-)
>>>>>>>>
>>>>>>>> To sam je wypij
>>>>>>>
>>>>>>> A to jakbym go sobie nawarzył :-)
>>>>>>
>>>>>> To zaproś na degustację a nie sam tak spijaj. Sobku jeden.
>>>>>
>>>>> Niech będzie.
>>>>>
>>>>> Przesyłam procenty: %%%%%%
>>>>>
>>>>> I trochę słodu: Ach Qro jaka ty mądra i piękna jesteś ;-)
>>>>
>>>> A co an to żona? - póki uważałam Was (Ciebie i Qrę) za rodzeństwo,
>>>> byłoby OK 33333-)
>>>
>>> Ale my nie przestaliśmy być rodzeństwem nawet jesli przestałaś nas za
>>> takowe uznawać :-)
>>
>> W każdym razie nie uważacie się za rodzeństwo - padły wyraźne deklaracje.
>
> My się nie uważamy za rodzeństwo? Wręcz przeciwnie! Nie tylko rodzeństwo,
> ale i bliźniacze :-)
I to naprawdę nie nasza wina, że niektórzy zazdroszczą i tego bliźniactwa, i
tych deklaracji.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1150. Data: 2011-07-11 11:14:10
Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa) - bedzie duzoDnia dzisiejszego niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Dnia Mon, 11 Jul 2011 11:43:37 +0200, Stalker napisał(a):
>> On 11.07.2011 11:11, Qrczak wrote:
>>> Dnia dzisiejszego niebożę Stalker wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> On 11.07.2011 10:33, Karol wrote:
>>>>
>>>>>>> Tylko zauważ proszę, że ogólną tendencją wśród nich po
>>>>>>> wojnie było to, że zasługują na los, któy ich spotyka.
>>>>>>> Postępowali wrednie, zbrodniczo-
>>>>>>> i za to płacą. Wielu Japończyków bez przeszkód opowiadało o tych
>>>>>>> okrucieństwach. W Niemczech pluto na takich- rzucano w nich zgniłe
>>>>>>> owoce. Niemcy tylko wykonywali rozkazy- byli więc niewinni:-(
>>>>>>
>>>>>> Znowu sam od siebie piwo wygrałem :-)
>>>>>
>>>>> To sam je wypij
>>>>
>>>> A to jakbym go sobie nawarzył :-)
>>>
>>> To zaproś na degustację a nie sam tak spijaj. Sobku jeden.
>>
>> Niech będzie.
>>
>> Przesyłam procenty: %%%%%%
>>
>> I trochę słodu: Ach Qro jaka ty mądra i piękna jesteś ;-)
>
> A co an to żona? - póki uważałam Was (Ciebie i Qrę) za rodzeństwo, byłoby
> OK 33333-)
Grunt, że w rodzinie zostanie.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |