| « poprzedni wątek | następny wątek » |
91. Data: 2007-04-12 10:20:47
Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?
Użytkownik "Szpilka" <s...@s...pl> napisał
| No właśnie kosztem kuchni byłaby nasza sypialnia i duży salon.
|
a po co Ci duży salon ?
Dzieciaki będą bawiły się u siebie ( bo nie wyobrażam sobie opcji przy
pokoju dziecięcym, zabawki porozwalane po całym mieszkaniu ), Ty pewnie
będziesz biegała między ich pokojem a kuchnią a wieczorem sypialnia - więc
duży salon jawi mi się li jedynie jako przedłużenie kuchni do posiłków - ew.
poogladania tv ( o ile ją masz ;) )
--
Kasia + Weronika ( 6-latka )
gg 181718
http://www.weronika.ckj.edu.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
92. Data: 2007-04-12 10:27:08
Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?
Użytkownik "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> napisał w wiadomości
news:evl18u$qbm$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Szpilka" <s...@s...pl> napisał
> | No właśnie kosztem kuchni byłaby nasza sypialnia i duży salon.
> |
> a po co Ci duży salon ?
Aby mieć trochę przestrzeni :-)
>
> Dzieciaki będą bawiły się u siebie ( bo nie wyobrażam sobie opcji przy
> pokoju dziecięcym, zabawki porozwalane po całym mieszkaniu ),
No więc dlatego umyśliłam im duży pokój by mieli miejsce na bałaganienie :-)
> Ty pewnie
> będziesz biegała między ich pokojem a kuchnią a wieczorem sypialnia - więc
> duży salon jawi mi się li jedynie jako przedłużenie kuchni do posiłków -
> ew.
> poogladania tv ( o ile ją masz ;) )
Salon w sensie połączenie pokoju wypoczynkowego z kuchnią i jadalnią. Całość
wyniosłaby ok 26 m2.
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
93. Data: 2007-04-12 10:32:33
Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?Dnia Thu, 12 Apr 2007 11:46:43 +0200, Waćpanna lub waćpan Szpilka, w
wiadomości <news:evkv9k$hb1$1@node1.news.atman.pl> zawarł, co następuje:
> My mieszkaliśmy właśnie w jednym jak się pierwszy syn urodził
> (wynajmowaliśmy mieszkanie) potem u moich rodziców we trójkę na 12 m2. To
> wtedy marzyłam by mieć osobny pokój a dziecko osobny. Teraz po prawie 3
> latach tak mieszkania, marzy mi się by mieć osobno sypialnię :-)
Myśmy w piątkę na jednym pokoju urzędowali, ale większym, 26m2. Ale jazda
:)
> Chciałabym mieć osobny kąt do spania, nie musieć robić na gwałtu rety
> porządku łóżkowego gdy ktoś przyjdzie. Albo jak do któegoś z nas przyjdzie
> znajomy i dłużej posiedzi to drugie tez siedzi bo przecież nie pójdzie przy
> nim spać. A tak - to myk do sypialni a małżonek/nka niech sobie rozmawia
> dalej.
To do kuchni :) A w salonie spać :P
Wiem, wiem, wszystko da się wymyślić na tak i na nie. Tak naprawdę zależy
to tylko od Ciebie, bo oba rozwiązania mają swoje plusy i minusy. Jak dla
mnie sypialnia jest rzeczą zbędną, Ty chcesz mieć miejsce dla siebie. Ale
nie wiem, czy chciałabym mieć taką małą sypialnię jakby co...
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Nie przejmuj się maleńka, poniosą Cię... na rękach!
W objęciach ich możesz czuć się wielka, wielka..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
94. Data: 2007-04-12 10:34:20
Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?
Użytkownik "Szpilka" <s...@s...pl> napisał
|
| Salon w sensie połączenie pokoju wypoczynkowego z kuchnią i jadalnią.
Całość
| wyniosłaby ok 26 m2.
|
Mi też się taki pomysł zawsze podobał ale ma dwa minusy i to na tyle poważne
że nie wiem czy się na takie coś zdecyduje :
1. nie mam sypialni a szlag by mnie trafił jakbym miała spać w
kuchnio/salonie
2. jeśli ktoś przyjedzie - szlag by mnie trafił że miałby spać w
kuchnio/salonie
dlatego ja jestem dość krytycznie nastawiona do takich molochów - na to
sobie można pozwolić przy dużej chałupie gdzie jest wystarczajaco miejsca do
spania bez urządzania sypialni z kuchni :)
aha - jeśli nadal masz problem z umieszczeniem rysunku w sieci - podeślij mi
go na kasia.zielinskamałpackj.edu.pl - zaraz go wystawię u mnie na serwerze
:)
--
Kasia + Weronika ( 6-latka )
gg 181718
http://www.weronika.ckj.edu.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
95. Data: 2007-04-12 10:38:35
Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?
Tatiana napisał(a):
> Ja z pocałowaniem ręki
> zamieszkałabym z rodzicami.
Ciekawe i trochę zaskakujące. Czy to tylko kwestia braku innych
możliwości ?
--
P. Jankisz
trochę o rowerach:
http://www.widzew.net/~bladteth/pj.html /zdechło/
http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
96. Data: 2007-04-12 10:40:25
Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?
Użytkownik "Szpilka" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:evjg4j$95v$1@node1.news.atman.pl...
>
> Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...net> napisał w wiadomości
> news:461d2b5c$0$13205$f69f905@mamut2.aster.pl...
>> Użytkownik "Szpilka" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
>> news:evjerp$8ps$1@node1.news.atman.pl...
>>>
>>> Jak Wy byście zrobili? Ulokowali dzieci razem czy osobno?
>>> Jakie za a jakie przeciw wspólnego i oddzielnego pokoju dla dzieci?
>>
>> Osobno. Dzieci też potrzebują trochę prywatności, a im większe będą tym
>> tej prywatności bedą potrzebować częściej.
>
> No właśnie ta prywatność.
> Kurcze oni na razie mali.
> I tu się własnie waham między ich prywatnością a moją.
> Bo bym chciała mieć osobną sypialnię.
Ale szybko urosna. A nie da sie tak poprzestawiac scian zeby zrobic 3
sypialnie? Nawet malutkie?
Marta, Kubus (7), Krzys (4,6) i Jas (1,4)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
97. Data: 2007-04-12 10:48:46
Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?Dnia Thu, 12 Apr 2007 12:38:35 +0200, Waćpanna lub waćpan P...@o...pl, w
wiadomości <news:461E0C2B.EFF30AE4@o2.pl> zawarł, co następuje:
>> Ja z pocałowaniem ręki
>> zamieszkałabym z rodzicami.
>
> Ciekawe i trochę zaskakujące. Czy to tylko kwestia braku innych
> możliwości ?
Mieszkania własnego co prawda nie mam, mało kogo stać w tych czasach na
chatę zaraz po studiach. Ale narzeczony tanio wynajmuje i na własny start
aż zdolność kredytowa przyjdzie wystarczy. Nie chodzi mi więc o mieszkanie.
Po prostu jestem bardzo związana z moim domem, z rodzicami, nawet ze
sklepikami obok. W domu rodzinnym zostają także dwa moje psy (rodzice nie
chcą mi oddać :)) Nie miałabym problemu z prowadzeniem domu, bo i tak robię
to już teraz, zakupy, obiady, organizacja należą do mnie. Stąd kłótni w
kuchni by nie było. Do tego moja Matka jest moją najlepszą przyjaciółką. I
po co się wyprowadzać? :D
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Nie przejmuj się maleńka, poniosą Cię... na rękach!
W objęciach ich możesz czuć się wielka, wielka..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
98. Data: 2007-04-12 10:50:03
Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?"Szpilka" <s...@s...pl> writes:
> Salon w sensie połączenie pokoju wypoczynkowego z kuchnią i jadalnią.
> Całość wyniosłaby ok 26 m2.
Mieszkanie 70 metrow wydaje sie za male na robienie w nim pojedynczego
pomieszczenia zajmujacego tyle miejsca (to jest prawie 40% calosci), a
zwlaszcza jesli maja w tym mieszkaniu mieszkac 4 osoby...
MJ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
99. Data: 2007-04-12 10:52:51
Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?
Tatiana napisał(a):
>
> > Ciekawe i trochę zaskakujące. Czy to tylko kwestia braku innych
> > możliwości ?
>
> Mieszkania własnego co prawda nie mam, mało kogo stać w tych czasach na
> chatę zaraz po studiach. Ale narzeczony tanio wynajmuje i na własny start
> aż zdolność kredytowa przyjdzie wystarczy. Nie chodzi mi więc o mieszkanie.
>
> Po prostu jestem bardzo związana z moim domem, z rodzicami, nawet ze
> sklepikami obok. W domu rodzinnym zostają także dwa moje psy (rodzice nie
> chcą mi oddać :)) Nie miałabym problemu z prowadzeniem domu, bo i tak robię
> to już teraz, zakupy, obiady, organizacja należą do mnie. Stąd kłótni w
> kuchni by nie było. Do tego moja Matka jest moją najlepszą przyjaciółką. I
> po co się wyprowadzać? :D
Aby być na swoim.
Poza tym - perspektywy i możliwości rzadko kiedy pojawiają się "pod
nosem".
--
P. Jankisz
trochę o rowerach:
http://www.widzew.net/~bladteth/pj.html /zdechło/
http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
100. Data: 2007-04-12 11:00:16
Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?
Użytkownik "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> napisał w wiadomości
news:evl28s$jc7$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Szpilka" <s...@s...pl> napisał
> |
> | Salon w sensie połączenie pokoju wypoczynkowego z kuchnią i jadalnią.
> Całość
> | wyniosłaby ok 26 m2.
> |
> Mi też się taki pomysł zawsze podobał ale ma dwa minusy i to na tyle
> poważne
> że nie wiem czy się na takie coś zdecyduje :
> 1. nie mam sypialni a szlag by mnie trafił jakbym miała spać w
> kuchnio/salonie
No włąśni my byśsmy mieli sypialnię gdyby tak zroibić.
> 2. jeśli ktoś przyjedzie - szlag by mnie trafił że miałby spać w
> kuchnio/salonie
A jeśli temu komuś by to nie przeszkadzało? ;-)
> dlatego ja jestem dość krytycznie nastawiona do takich molochów - na to
> sobie można pozwolić przy dużej chałupie gdzie jest wystarczajaco miejsca
> do
> spania bez urządzania sypialni z kuchni :)
Nooo, 70 metrów to prawie jak pałac ;-)
> aha - jeśli nadal masz problem z umieszczeniem rysunku w sieci - podeślij
> mi
> go na kasia.zielinskamałpackj.edu.pl - zaraz go wystawię u mnie na
> serwerze
> :)
poszło
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |