Dzieci - razem czy osobno?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 217

« poprzedni wątek

następny wątek »

131. Data: 2007-04-12 13:16:06

Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?
Od: "Natek" <n...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

132. Data: 2007-04-12 13:19:17

Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?
Od: siwa <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Tatiana <y...@g...pl> napisał(a):

>> Sypialnię mogę mieć wspólną. Fotel, biurko, komputer i kąt -- własne.
>> Ale ja trochę socjopatyczna jestem.

> Żartujesz? Przecież to absolutnie normalne podejście.

Wiesz ile razy musiałam odpowiadac na pytanie po co mi tyle komputerów
w domu? A u nas po prostu każdy ma swój + serwer + laptop.
Mało widziałaś domów bez biurek?
To mnie nie przestaje zadziwiać, jak można funkcjonować bez własnego
biurka.

--
s i w a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

133. Data: 2007-04-12 13:23:07

Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?
Od: Paulinka <paulinka503@przecz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Elżbieta napisał(a):

>> 20 deko anatolek kupić,
> co to są anatolki??

Kruche ciastko przełożone marmoladą :)

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

134. Data: 2007-04-12 13:31:21

Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?
Od: Tatiana <y...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 12 Apr 2007 15:19:17 +0200, Waćpanna lub waćpan siwa, w
wiadomości <news:1bh70mh62bm2k$.dlg@franolan.net> zawarł, co następuje:

>>> Sypialnię mogę mieć wspólną. Fotel, biurko, komputer i kąt -- własne.
>>> Ale ja trochę socjopatyczna jestem.
>> Żartujesz? Przecież to absolutnie normalne podejście.
> Wiesz ile razy musiałam odpowiadac na pytanie po co mi tyle komputerów
> w domu? A u nas po prostu każdy ma swój + serwer + laptop.

No to witam w klubie. Serwery są jednak dwa, laptoki w porywach do dwóch.
Tylko osób więcej. U męża będzie podobnie.

> Mało widziałaś domów bez biurek?
> To mnie nie przestaje zadziwiać, jak można funkcjonować bez własnego
> biurka.

AAAA. To jest niemożliwe. Własne biurko to jest coś absolutnie niezbędnego.
I jest miejscem świętym dla wszystkich poza mną, bo ja śmiecę tam
nieprzeciętnie.
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Nie przejmuj się maleńka, poniosą Cię... na rękach!
W objęciach ich możesz czuć się wielka, wielka..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

135. Data: 2007-04-12 15:05:26

Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?
Od: "Szpilka" <s...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "siwa" <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:pza9fjm1yoly.dlg@franolan.net...
> Szpilka <s...@s...pl> napisał(a):
>
>>> Dzieciom dałabym osobne pokoje, nawet kosztem klitek.
>> Gdyby mieli osobne to wcale nie takie klitki 10 m i 13 m.
>> Tylko że automatycznie nasze spanie w dużym pokoju - salonie.
>
> Ja bym tak zrobiła.
> Ale tak naprawdę zależy to w duzej mierze od twoich dzieci. Jak są
> zżyte i się kumplują -- mozna w jednym.

Jeszcze za wcześnie by to wiedzieć. Za mali są.

> Jeśli sie tłuką i ogólnie
> trochę zwalczają -- daj im przestrzeń.
> To nie ty pisałas ostatnio, że sie leją?

A no ja. Starszy dokuczał młodemu. Ale chyba to było przejściowe bo już jest
spokój :-)

Sylwia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

136. Data: 2007-04-12 15:10:10

Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?
Od: "Szpilka" <s...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Natek" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:evlb3o$o63$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Szpilka" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
> news:evl89i$jeo$1@node1.news.atman.pl...
>>
>> Może mi to narysujecie ;-P
>
> Moje propozycje:
>
> http://foto.onet.pl/4md97,o8ckco48kkko,u.html?V=1

Fajne 1
ale...
za duża jakby sypialnia i salon mało doświetlony. Tamto okno ma 150 a
powierzchni dużo do oświetlenia. No i jest to okno od zachodu więc już po
dniu prawie.

fotka 2
ta sama duża sypialnia, ten sam problem z oknem no i jeden pokój dziecka
przejściowy,a to IMO na minus.

1 fajniejsze :-)

Sylwia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

137. Data: 2007-04-12 15:18:08

Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?
Od: "Szpilka" <s...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...pl> napisał w wiadomości
news:evl9mt$6i6$1@atlantis.news.tpi.pl...

>>>> http://www.pogaduchy.ckj.edu.pl/szpilka/index.html
>>>
>>> To ja na początek ;-)
>>> Ja bym się zastanowiła nad wydzieleniem waszej sypialni z tego pokoju
>>> 18m,
>>
>> No też kombinowałam ale sypialnia tam zabrałaby okno, i reszta to co by
>> zostało byłaby ciemna przy jednym oknie z kuchni.
>
> A to okno to 150 jest?

180.

> Jakby sypialnię wygrodzić po skosie (na przykład jakieś lekkie drzwi
> suwane na skośnej ścianie), to może nie byłoby tak źle... I jakby jeszcze
> drzwi balkonowe też zostały na zewnątrz sypialni, ale nie wiem jak to
> wymiarowo wygląda...

krótsza ściana ma 3,7 m, dłuższa 5 m.

>>> wyburzeniem garderoby (w przedpokoju przy wc jest chyba sporo miejsca na
>>> szafę Komandora chociażby)
>>
>> W sumie mi ta garderoba nie przeszkadza. Mała jest. A jakby ją wyburzyć
>> to po co?
>
> Bo jak wyburzymy okoliczne ściany i otworzymy całą przestrzeń, to będzie
> zawadzać ;-)

No niby tak :-)

>> > i zamienieniem kuchni + tego co zostanie z pokoju
>>> na "część dzienną". Tylko trochę mnie niepokoi ilość światła.
>>
>> No więc właśnie.
>>
>>> A balkon jest do ruszenia czy nie? ;-)
>>
>> Do ruszenia są wszystkie ściany w środku.
>> Nie do ruszenia ściany zewnętrzne plus kominy (zaznaczone na różowo)
>
> Kominy przeżyjemy, ale jakby balkon... ;-)

No niestety. Ale jakby... to jakbyś zrobiła?

>
>>
>> Mniejszy miałabym kłopt jakby część kuchenna (kuchenka zlew) byłaby na
>> ścianie przylegającej do pokoju 18 metrowego. A tak to muszę kombinować.
>
> No wiesz, ja już widziałam mieszkanie, w którym w miejscu pokoju jest
> kuchnia, a w miejscu kuchni aneks jadalny. I wbrew pozorom przerabiane
> było już po oddaniu do użytkowania ;-)

No to trochę robienia było zapewne. Lepiej kombinować na etapie budowy :-)
Tak się zastanawiam jak możliwe jest zrobienie części kuchennej na tej
długiej ścianie pokoju 18 m.?

> A tak w ogóle to chyba w jakichś gazetkach (o mieszkaniach, nie w Cosmo)
> można się zgłosić i oni dają architektowi, żeby coś wymyślił, a potem to
> drukują. Na pewno widziałam coś takiego "mieszkanie przed" i "po
> poprawkach architektów", ale ani nie wiem gdzie to było, ani jak się
> załapać na taką promocję ;-) Ale może prywatnie poprosić jakiegoś
> architekta, żeby na to spojrzał? Na pewno zrobi mądrzejsze poprawki niż my
> ;-)

Jest też jakieś forum mieszkaniowe. Tam ludziska różne cuda wymyślają. Może
tam zapodam.

Sylwia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

138. Data: 2007-04-12 15:25:57

Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?
Od: "Szpilka" <s...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Szpilka" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:evl89i$jeo$1@node1.news.atman.pl...

> Ja nawet na początku wymysliłam 4 pokoje (musiałabym narysować) i straszna
> ciasnota wychodziła wszędzie.

można zobaczyć bo mi złośliwa dorzuciła (dzięki jeszcze raz) :-)

http://www.pogaduchy.ckj.edu.pl/n/index.html

to z zielonymi ścianami

Sylwia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

139. Data: 2007-04-12 15:29:40

Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?
Od: "Agnieszka" <a...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Szpilka" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:evlinh$lrp$1@node1.news.atman.pl...
>
> Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...pl> napisał w wiadomości
> news:evl9mt$6i6$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>>>>> http://www.pogaduchy.ckj.edu.pl/szpilka/index.html
>>>>
>>>> To ja na początek ;-)
>>>> Ja bym się zastanowiła nad wydzieleniem waszej sypialni z tego pokoju
>>>> 18m,
>>>
>>> No też kombinowałam ale sypialnia tam zabrałaby okno, i reszta to co by
>>> zostało byłaby ciemna przy jednym oknie z kuchni.
>>
>> A to okno to 150 jest?
>
> 180.

No to w sumie _jakieś_ światło daje ;-)

>
>> Jakby sypialnię wygrodzić po skosie (na przykład jakieś lekkie drzwi
>> suwane na skośnej ścianie), to może nie byłoby tak źle... I jakby jeszcze
>> drzwi balkonowe też zostały na zewnątrz sypialni, ale nie wiem jak to
>> wymiarowo wygląda...
>
> krótsza ściana ma 3,7 m, dłuższa 5 m.

Pomyślę, ale wieczorem, po imprezie (ciekawe jak mi się będzie myślało ;-))

>>
>> Kominy przeżyjemy, ale jakby balkon... ;-)
>
> No niestety. Ale jakby... to jakbyś zrobiła?

Gdyby można było ruszyć balkon, to powiększyłabym kuchnię/salon (w
zależności co by wyszło z projektu w tym miejscu ;-)) o właśnie powierzchnię
balkonu, ściankę z drzwiami na balkon dałabym na wysokości ściany
rozdzielającej kuchnię od pokoju (załóżmy) dziecięcego, a na przesuniętej
ścianie zewnętrznej od razu więcej okien - może trzy albo cztery 90 pod
rząd. Wtedy będzie więcej światła.

>
>>
>>>
>>> Mniejszy miałabym kłopt jakby część kuchenna (kuchenka zlew) byłaby na
>>> ścianie przylegającej do pokoju 18 metrowego. A tak to muszę kombinować.
>>
>> No wiesz, ja już widziałam mieszkanie, w którym w miejscu pokoju jest
>> kuchnia, a w miejscu kuchni aneks jadalny. I wbrew pozorom przerabiane
>> było już po oddaniu do użytkowania ;-)
>
> No to trochę robienia było zapewne. Lepiej kombinować na etapie budowy :-)
> Tak się zastanawiam jak możliwe jest zrobienie części kuchennej na tej
> długiej ścianie pokoju 18 m.?

A to już sama kombinuj ;-) W tamtym mieszkaniu było o tyle prosto, że w
budynku nie ma gazu, kuchenka jest elektryczna, a woda i co są doprowadzone
pcvkami w ścianie, więc nie trzeba było zabałdzo mieszać trudnymi rurami.
Nie wiem, jak jest u Ciebie.

Agnieszka (no i wcięło obrazek z linka...)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

140. Data: 2007-04-12 15:37:45

Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Paulinka" ...
> Szpilka napisał(a):
>
>> Ale te 7 m na sypialnię by było.
>> Więc za dużo tam bym nie przebywała.
>> Zresztą jeśli już to z zamkniętymi oczami ;-)
>
> No właśnie akuratnie na duże łóżko, szafę i innych parę pierdół tylko dla
> Was.
>
Niom.
Im większy pokój rodziców, tym większa pokusa, by go dodatkowo
'zagospodarować'. W efekcie zrobi się salon dla starych i ich gości, reszta
domu nasza ;))

--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski