| « poprzedni wątek | następny wątek » |
111. Data: 2007-08-10 21:49:15
Temat: Re: Dzieci stosujące używki na ulicy - pomysłAdam Moczulski pisze:
> Lolalna Loja napisał(a):
>
>
>> po nocach, potrafi oddzielić zagrożenie od fajnej zabawy,
>
> Możliwość popadnięcia w groźny dla życia nałóg to dobra zabawa ?
A gdzie ja coś takiego napisałam? Nie wyciągaj zbyt daleko idących wniosków.
>> Skądśtam jeżeli już. I zupełnie nie rozumiem głębokiego sensu tej
>> wypowiedzi.
>
> Jakoś przeżyjesz.
Muszę. Jest bardzo głęboki - nie zamierzam zaglądać pod dno.
L.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
112. Data: 2007-08-10 21:54:21
Temat: Re: Dzieci stosujące używki na ulicy==?ISO-8859-2?Q?=3D=3FISO-8859-2=3FQ=3F=3D3FISO-8859-2=3D3FQ=3D3F-=3D5Fpo?==?ISO-8859-2?Q?mys=3D3DB3=3D3F=3D3D=3F=3D?=zona alberta pisze:
> Lolalna Loja twierdzi, że:
>
>> To dlaczego nadal tyle osób pali?
>
> Przychodzi mi do głowy tylko jedna odpowiedź. ale nie chciałabym nikogo
> obrażać.
Wzajemnie, droga zono - wzajemnie.
Tak sao wiele osób pije (a nikt o to nie kruszy kopii póki "w normie"),
siedzi nałogowo przed komputerem (i nie mam na mysli tego, co teraz
robimy, tylko na przykład 8 godzin dziennie gier w wykonaniu 10-latka),
telewizorem, parę innych rzeczy. Ale skoro tak się uparłaś, że to
straszliwe to właśnie papierosy, to ja Ci przecież tak myśleć nnie
zabronię.
L.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
113. Data: 2007-08-10 21:55:31
Temat: Re: Dzieci stosujące używki na ulicy=?ISO-8859-2?Q?-_pomys=B3?=Elżbieta pisze:
>> zona alberta pisze:
>>
>>> Nie wyobrażam sobie jak to możliwe, że w dobie powszechnej wiedzy o
>>> szkodliwości palenia dziecko, które ma dobrze poukładane w głowie
>>> zaczyna palić.
>> W "dobie powszechnej wiedzy" o szkodliwości wywalania baterii na
>> wysypisko 90% społeczeństwa nadal wyrzuca paluszki do kosza.
>>
> Unik tatktyczny??
Merytoryczny. Dla mnie idealne porównanie. Plus parę innych - wymieniłam
wcześniej.
L.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
114. Data: 2007-08-11 07:41:10
Temat: Re: Dzieci stosujące używki na ulicy==?ISO-8859-2?Q?=3D=3FISO-8859-2=3FQ=3F=3D3D=3D3FISO-8859-2=3D3FQ=3D3F=3D?==?ISO-8859-2?Q?3D3FISO-8859-2=3D3D3FQ=3D3D3F-=3D3D5Fpo=3F=3D=3D=3FISO-88?==?ISO-8859-2?Q?59-2=3FQ=3Fmys=3D3D3DB3=3D3D3F=3D3D3D=3D3F=3D3D=3F=3D?=Lolalna Loja twierdzi, że:
> Wzajemnie, droga zono - wzajemnie.
> Tak sao wiele osób pije (a nikt o to nie kruszy kopii póki "w
> normie"), siedzi nałogowo przed komputerem (i nie mam na mysli tego,
> co teraz robimy, tylko na przykład 8 godzin dziennie gier w wykonaniu
> 10-latka), telewizorem, parę innych rzeczy. Ale skoro tak się
> uparłaś, że to straszliwe to właśnie papierosy, to ja Ci przecież
> tak myśleć nnie zabronię.
No cóż. A ja nie przypominam sobie, żeby dp tej pory sformułowano
pojęcie grającego biernie czy oglądającego biernie. A pić, również nie
piję. Choć kiedyś nie wyobrażałam sobie weekendu bez imprezy. Da się.
Z papierosami mniej się da, bo za dużo osób uważa, że jak ktoś tylko
popala to nic.
A palić IMO łatwiej jest zacząć nałogowo (za garażami w szkole, na
przerwie w szatni, na spacerze z psem), bo trudniej jest się dać
przyłapać.
--
zona (Nie upijam się. Takam sztywna)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
115. Data: 2007-08-11 07:43:15
Temat: Re: Dzieci stosujące używki na ulicy==?ISO-8859-2?Q?=3FISO-8859-2=3FQ=3F-=5Fpomys=3DB3=3F=3D?=Lolalna Loja twierdzi, że:
> Merytoryczny. Dla mnie idealne porównanie. Plus parę innych -
> wymieniłam wcześniej.
Na wyobraźnię człowieka bardziej jednak podziała kampania społeczna
przeci paleniu, pokazująca płuca palacza po iluś tam latach, nić
zniszczenia środowiska za lat 200. Ktoś już wcześniej wpadł na to, żeby
jednak nie porównywać.
--
zona (31.3) Julka (4.11), Zuzia (3)
http://julka.gourl.org http://zuza.gourl.org
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
116. Data: 2007-08-11 07:46:50
Temat: Re: Dzieci stosujące używki na ulicy=?ISO-8859-2?Q?-_pomys=B3?=Lolalna Loja twierdzi, że:
> Agnieszka pisze:
>
> > > > > Przez papierosy?
> > > >
> > > > Papierosy były efektem sytuacji, w jaką się wpakowałam.
> > > > Normalne, dobrze ułożone dzieci nie palą papierosów w wieku 13
> > > > lat, bo nie mają po temu bodźców.
> > >
> > > Ja nie piszę o "dobrze ułożonych" dzieciach - BTW z takimi często
> > > bywa bardzo dużo kłopotu. Piszę o normalnych dzieciach.
> >
> > Ja też piszę o normalnych. Normalne dzieci w tym wieku nie palą
> > papierosów.
>
> Ale spróbować im się zdarza.
>
> > > > Jeżeli palą, to jest to dobry powód, żeby się przyjrzeć ich
> > > > życiu.
> > >
> > > Słusznie. Powinno sie przyjrzeć i życiu i towarzystwu. Bo może
> > > być różnie. Przyjrzeć się a nie piętnować na dzień dobry. To
> > > jeszcze nikomu nie pomogło.
> >
> > Przyjrzeć się i pogłaskać po główce?
>
> Nie. Przyjrzeć się i wyciągnąć wnioski. A'propos swojego
> postępowania, swoich kontaktów, swojej wiedzy na temat co dziecko
> myśli, jakich ma znajomych. Swoim układom z dzieckiem, temu co się
> dzieje w szkole i wokół niej. I zacząć pracować nad sobą. Dziwi mnie,
> że jakiś rodzic może nie zdawać sobie z tego sprawy.
>
> > Dziwne, że tylko Ty upierasz się przy wersji, że palenie
> > nieletnich to nic takiego, nie sądzisz?
>
> Nie. Nikomu rozsądnemu się nie chce strzępić języka po próżnicy. Mi
> też się zresztą coraz mniej chce.
(Specjalnie zostawiłam, bo odnoszę się do całości.)
Naprawdę uważasz, że rozsądny rodzic to ten, który bagatelizuje
popalanie u dziecka?
--
zona (31.3) Julka (4.11), Zuzia (3)
http://julka.gourl.org http://zuza.gourl.org
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
117. Data: 2007-08-11 07:49:38
Temat: Re: Dzieci stosujące używki na ulicy=?ISO-8859-2?Q?-_pomys=B3?=Lolalna Loja twierdzi, że:
> Agnieszka pisze:
>
> > > > > Przez papierosy?
> > > >
> > > > Papierosy były efektem sytuacji, w jaką się wpakowałam.
> > > > Normalne, dobrze ułożone dzieci nie palą papierosów w wieku 13
> > > > lat, bo nie mają po temu bodźców.
> > >
> > > Ja nie piszę o "dobrze ułożonych" dzieciach - BTW z takimi często
> > > bywa bardzo dużo kłopotu. Piszę o normalnych dzieciach.
> >
> > Ja też piszę o normalnych. Normalne dzieci w tym wieku nie palą
> > papierosów.
>
> Ale spróbować im się zdarza.
>
> > > > Jeżeli palą, to jest to dobry powód, żeby się przyjrzeć ich
> > > > życiu.
> > >
> > > Słusznie. Powinno sie przyjrzeć i życiu i towarzystwu. Bo może
> > > być różnie. Przyjrzeć się a nie piętnować na dzień dobry. To
> > > jeszcze nikomu nie pomogło.
> >
> > Przyjrzeć się i pogłaskać po główce?
>
> Nie. Przyjrzeć się i wyciągnąć wnioski. A'propos swojego
> postępowania, swoich kontaktów, swojej wiedzy na temat co dziecko
> myśli, jakich ma znajomych. Swoim układom z dzieckiem, temu co się
> dzieje w szkole i wokół niej. I zacząć pracować nad sobą. Dziwi mnie,
> że jakiś rodzic może nie zdawać sobie z tego sprawy.
>
> > Dziwne, że tylko Ty upierasz się przy wersji, że palenie
> > nieletnich to nic takiego, nie sądzisz?
>
> Nie. Nikomu rozsądnemu się nie chce strzępić języka po próżnicy. Mi
> też się zresztą coraz mniej chce.
(Specjalnie zostawiłam, bo odnoszę się do całości.)
Naprawdę uważasz, że rozsądny rodzic to ten, który bagatelizuje
popalanie u dziecka?
A tak mnie jeszcze naszło - wiesz, większość ludzi nie widzi problemu w
kilku zbędnych kilogramach u nastolatki. Ty nie widzisz w tym, że
nastolatce zaimponowało palenie papierosów. :/
--
zona (31.3) Julka (4.11), Zuzia (3)
http://julka.gourl.org http://zuza.gourl.org
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
118. Data: 2007-08-11 08:33:22
Temat: Re: Dzieci stosujące używki na ulicy==?ISO-8859-2?Q?=3D=3FISO-8859-2=3FQ=3F=3D3D=3D3FISO-8859-2=3D3FQ=3D3F=3D?==?ISO-8859-2?Q?3D3FISO-8859-2=3D3D3FQ=3D3D3F-=3D3D5Fpo=3F=3D=3D=3FISO-88?==?ISO-8859-2?Q?59-2=3FQ=3Fmys=3D3D3DB3=3D3D3F=3D3D3D=3D3F=3D3D=3F=3D?=zona alberta pisze:
>> Tak sao wiele osób pije (a nikt o to nie kruszy kopii póki "w
>> normie"), siedzi nałogowo przed komputerem (i nie mam na mysli tego,
>> co teraz robimy, tylko na przykład 8 godzin dziennie gier w wykonaniu
>> 10-latka), telewizorem, parę innych rzeczy. Ale skoro tak się
>> uparłaś, że to straszliwe to właśnie papierosy, to ja Ci przecież
>> tak myśleć nnie zabronię.
>
> No cóż. A ja nie przypominam sobie, żeby dp tej pory sformułowano
> pojęcie grającego biernie czy oglądającego biernie.
To drugie sformułowano już dość dawno z tego co wiem.
> A pić, również nie
> piję. Choć kiedyś nie wyobrażałam sobie weekendu bez imprezy. Da się.
Oczywiście. Ale nie uważasz prawdopodobnie, że ci, co piją zabijają się
na raty?
> A palić IMO łatwiej jest zacząć nałogowo (za garażami w szkole, na
> przerwie w szatni, na spacerze z psem), bo trudniej jest się dać
> przyłapać.
Żeby zacząć nałogowo to trzeba jarać ostro co najmniej przez rok (jak
nie więcej) a nie podpalać za węgłem.
Fajki to nie amfetamina, która może uzaleznić juz za pierwszym razem.
Jeżeli chcesz ze mną dyskutować na temat
zasadności/obrzydliwości/szkodliwości/niekulturalnoś
ci palenia to
skończmy temat, bo ja swoje zdanie na temat kulturalnego palenia mam i
nie zmienisz go, nawet (potencjalnie) próbując mnie obrazić. Na ten
temat więcej wypowiadać się nie będę.
Przypominam, że rozmowa dotyczy umieszczania w necie do wiadomości
publicznej zdjęć pociech z fajkiem. Oraz tego, czy pociecha z fajkiem to
to samo co spita do nieprzytomności wypróżniająca się nastolatka
ewentualnie.
L.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
119. Data: 2007-08-11 08:36:52
Temat: Re: Dzieci stosujące używki na ulicy==?ISO-8859-2?Q?=3FISO-8859-2=3FQ=3F-=5Fpomys=3DB3=3F=3D?=zona alberta pisze:
> Lolalna Loja twierdzi, że:
>
>> Merytoryczny. Dla mnie idealne porównanie. Plus parę innych -
>> wymieniłam wcześniej.
>
> Na wyobraźnię człowieka bardziej jednak podziała kampania społeczna
> przeci paleniu, pokazująca płuca palacza po iluś tam latach,
Na mnie nigdy nie działało. Pani do szkoły przynosiła takie płucka
palacza. Jakoś nie śnią mi się po nocach.
> nić
> zniszczenia środowiska za lat 200.
A szkoda, bo to jest prawdziwe zagrożenie i to nie tylko dla nas,
naszych pociech ale również dla ich dzieci. Ale wszak lepiej czepiać się
tego, co ma się pod ręką niż jakichś enigmatycznych "niszczycieli
środowiska". Przecież jedna bateria środowiska nie zniszczy, nie?
Skończmy już prosze te dyrdymały - niedługo dojdziemy do początków
świata a to nijak ma się do pomysłu Człowieka Który Będzie Piętnował.
L.
Ps. a wieczorem nad mooooooorzeeee :)))))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
120. Data: 2007-08-11 14:45:53
Temat: Re: Dzieci stosujące używki na ulicy==?ISO-8859-2?Q?=3D=3FISO-8859-2=3FQ=3F=3D3FISO-8859-2=3D3FQ=3D3F-=3D5Fpo?==?ISO-8859-2?Q?mys=3D3DB3=3D3F=3D3D=3F=3D?=Lolalna Loja twierdzi, że:
> Przecież jedna bateria środowiska nie zniszczy, nie?
Mnie pytasz, czy retorycznie. Jeśli mnie, to owszem niszczy. Co więcej.
Ja segreguję odpady.
> Ps. a wieczorem nad mooooooorzeeee :)))))
Miłych wakacji życzę :))
--
zona (31.3) Julka (4.11), Zuzia (3)
http://julka.gourl.org http://zuza.gourl.org
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |