« poprzedni wątek | następny wątek » |
91. Data: 2007-08-04 12:48:44
Temat: Re: Dzieci stosujące używki na ulicy=?ISO-8859-2?Q?-_pomys=B3?=Lolalna Loja twierdzi, że:
> Bo podpala? Straszne. Zwłaszcza jeśli przy okazji na przykład jest
> uprzejme, uczynne, dobrze sie uczy i ma dobrze poukładane w głowie.
Dobry chłopak był i mało pił.
Nie wyobrażam sobie jak to możliwe, że w dobie powszechnej wiedzy o
szkodliwości palenia dziecko, które ma dobrze poukładane w głowie
zaczyna palić.
--
zona (31.3) Julka (4.11), Zuzia (3)
http://julka.gourl.org http://zuza.gourl.org
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
92. Data: 2007-08-05 09:03:37
Temat: Re: Dzieci stosujące używki na ulicy=?ISO-8859-2?Q?-_pomys=B3?=zona alberta napisał(a):
> Nie wyobrażam sobie jak to możliwe, że w dobie powszechnej wiedzy o
> szkodliwości palenia dziecko, które ma dobrze poukładane w głowie
> zaczyna palić.
To się racjonalizacja chyba nazywa. "Ja palę, więc palenie nie jest
takie złe, a ci co twierdzą inaczej to itd". Wszystko da się w ten
sposób wytłumaczyć, nawet kradzież "no przecież on ma tam parę ton
pstrąga, to jak mu parę sztuk wezmę, to nic się nie stanie"
(autentyk)
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
93. Data: 2007-08-06 10:40:00
Temat: Re: Dzieci stosujące używki na ulicy - pomysłIn article <f84mko$7po$1@nemesis.news.tpi.pl>,
"Agnieszka" <a...@z...pl> wrote:
> Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:f84ln7$kfs$1@inews.gazeta.pl...
> >
> > W praktyce wygląda to tak, że razu pewnego nauczycielka jak zastała
> > smarkaczy przy piwie w knajpie i zrobiła, jak należy, to miała tyle
> > nieprzyjemności ( w szkole, od przełożonych i rodzicówgnojków), że się
> > wyleczyła z zauważania tego, czego "nie powinna".
>
> I to jest właśnie znak naszych czasów. Dodam, że moim zdaniem zły znak :-(
>
Zły. Ale z tym umiejscawnaniem go w czasie to bym polemizował.
Dwadzieścia czy trzydzieści lat temu wcale nie było inaczej.
--
Jarek
Kamil 27.11.98, Police
To tylko moje prywatne opinie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
94. Data: 2007-08-06 12:19:37
Temat: Re: Dzieci stosujące używki na ulicy - pomysłMcDreamy or McSteamy? *Lolalna Loja*. Seriously?. Seriously.
>> Między piciem a paleniem to ja widzę. Powtórzę jeszcze raz nie widzę
>> różnicy w twierdzeniu "ma dobrą opinię" itp. (moje, dziecko?? to
>> niemożliwe),
>
> Ni "moje dziecko to niemozliwe" - chodzi mi o opinię ze szkoły, z zajęć
> pozalekcyjnych itp. Opinia rodzica nigdy nie jest obiektywna.
>
>> a faktem, że dziecko niezbyt na nią zasługuję.
>
> Bo podpala? Straszne. Zwłaszcza jeśli przy okazji na przykład jest
> uprzejme, uczynne, dobrze sie uczy i ma dobrze poukładane w głowie.
No jak dziecko cokolwiek podpala to nie zasługuje. Piromania to nie jest
bułka z masłem.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
It's life's illusions I recall. I really don't know life at all.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
95. Data: 2007-08-10 15:30:32
Temat: Re: Dzieci stosujące używki na ulicy - pomysłkrys pisze:
>>> Skoro uzależniają, to mam pewne wątpliwości co do słusznosci tezy.
>> Kawa i czekolada też uzależniają. Że o grach komputerowych nie
>> wspomnę.
>
> Ale przynajmniej nie śmierdzą postronnym ;-P
Kawa? Śmierdzi na kilometr. No chyba, że Ty to nazywasz zapachem...
>>> Jeżeli. A jeżeli chcesz uniknąć procesu pieniacza, tak zrobisz fotkę,
>>> żeby efekt był, a przyczepić się jednoznacznie nie dało
>> Wtedy umieszczenie jej w necie jako piętnującej nie miałoby sensu.
>
> A dlaczego niby piętnujacej, a nie informującej? "Zobaczta ludzie, tu
> jest taka stronka, gdzie mozna sobie zobaczyć, popalające/popijajace
> malolaty, sprawdźta se, czy waszego tam nie ma wśród innych"
Informacja w stylu "popaczcie, to te złe" to jest napiętnowanie.
> PS. Pomysł jako taki wcale mi się nie podoba.
Mi również.
L.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
96. Data: 2007-08-10 15:31:08
Temat: Re: Dzieci stosujące używki na ulicy - pomysłAgnieszka pisze:
> Wiesz... Ja w liceum nie podpalałam. Już. Przeszłam przez ten etap w
> szkole podstawowej. Jednocześnie miałam w tej szkole fantastyczną
> opinię, świadectwa z czerwonym paskiem, masę konkursów na koncie i takie
> tam bajery. I owszem - był to okres, kiedy byłam na najlepszej drodze do
> wykolejenia się na dobre.
Przez papierosy?
L.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
97. Data: 2007-08-10 15:34:22
Temat: Re: Dzieci stosujące używki na ulicy - pomysłAdam Moczulski pisze:
>> Bo podpala? Straszne. Zwłaszcza jeśli przy okazji na przykład jest
>> uprzejme, uczynne, dobrze sie uczy i ma dobrze poukładane w głowie.
>> Faktycznie - te papierosy absolutnie je w tym momencie dyskwalifikują.
>
> Możesz objaśnić Twoje kryteria "poukładania w głowie" ?
Jest normalne, nie pije, nie ćpa, nie kłamie na potęgę, nie włóczy się
po nocach, potrafi oddzielić zagrożenie od fajnej zabawy, dużo rozmawia
z rodzicami, opowiada o sobie i znajomych. W miarę równo się uczy (bo
czy dobrze to też zależy od zdolności).
>> (BTW 80% społeczenstwa w szkole średniej próbowało fajków - w zgodzie
>> z Twoim twierdzeniem to sami wykolejeńcy).
>
> A 86% kobiet skąśtam nie widzi różnicy.
Skądśtam jeżeli już. I zupełnie nie rozumiem głębokiego sensu tej
wypowiedzi.
L.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
98. Data: 2007-08-10 15:36:41
Temat: Re: Dzieci stosujące używki na ulicy=?ISO-8859-2?Q?-_pomys=B3?=zona alberta pisze:
> Nie wyobrażam sobie jak to możliwe, że w dobie powszechnej wiedzy o
> szkodliwości palenia dziecko, które ma dobrze poukładane w głowie
> zaczyna palić.
W "dobie powszechnej wiedzy" o szkodliwości wywalania baterii na
wysypisko 90% społeczeństwa nadal wyrzuca paluszki do kosza.
L.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
99. Data: 2007-08-10 15:38:50
Temat: Re: Dzieci stosujące używki na ulicy=?ISO-8859-2?Q?-_pomys=B3?=krys pisze:
> To się racjonalizacja chyba nazywa. "Ja palę, więc palenie nie jest
> takie złe, a ci co twierdzą inaczej to itd".
Ciekawe jest to, że zazwyczaj najbardziej zajadłe są te osoby które
kiedyś paliły :)
Może im jeszcze "stres beznikotynowy " nie minął?
L.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
100. Data: 2007-08-10 15:39:39
Temat: Re: Dzieci stosujące używki na ulicy==?ISO-8859-2?Q?=3FISO-8859-2=3FQ=3F-=5Fpomys=3DB3=3F=3D?=Lolalna Loja twierdzi, że:
> > Nie wyobrażam sobie jak to możliwe, że w dobie powszechnej wiedzy o
> > szkodliwości palenia dziecko, które ma dobrze poukładane w głowie
> > zaczyna palić.
>
> W "dobie powszechnej wiedzy" o szkodliwości wywalania baterii na
> wysypisko 90% społeczeństwa nadal wyrzuca paluszki do kosza.
Nie porównywałabym. IMO mniejsza jest świadomość negatywnego wpływu
zaniedbań ekologicznych na życie i zdrowie człowieka niż świadomość
szkodliwości palenia. A dziecko, które ma poukładane w głowie używa
akumulatorów. Ekologiczniej i oszczędniej :)
--
zona (31.3) Julka (4.11), Zuzia (3)
http://julka.gourl.org http://zuza.gourl.org
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |