Data: 2000-08-29 21:01:21
Temat: Re: Dzięcioły.
Od: "Ewa" <n...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kovic napisa3(a) w wiadomości: <6Bep5.13600$Yl4.312340@news.tpnet.pl>...
No ok tu sie zgadzamy ze czlowiek z wiekiem sie wypala , kurewsko mnie
wpienia u staruszkow bierne czekanie na smierc . Ale musze powiedziec ze
jezeli czlowiek ma 70 lat to moze mu sie nie chciec udoskonalac sie ale
swoja energie powinni przeznaczyc na innnych .
pozdrawiam
____________________________________
Ale nie ma prawa zrezygnować z pracy nad sobą. Może jestem idealistką ale
sądzę,ze właśnie starania, działanie kreuje człowieka i tworzy jego wartość.
Dlatego cały czas należy do czegoś dążyć. Jest taka sentencja, która oddaje
moje obawy wobec starszych ludzi... ich mentalność. Czasami przełamywaną,
ale jednak powszechną, myśl ta brzmi następująco:
"Starzy ludzie są niezwykle niebezpieczni. Przyszłość jest im obojętna."
Powiedział ją G.B.Shaw, choć to mniej istotne. Jednakże widać, że jeśli
człowiek nie ma celu, nie widzi przed sobą jakiś dobrych rzeczy,że jeszcze
go cos w życiu spotka, to przestaje się starać. Tak samo jest z młodymi
osobami. Jeśli wiesz, że przyjdą goście, to przygotowujesz pokój, kolację,
starasz się, działasz. Chcesz by było dobrze, by zabawa się udała. Twoim
celem jest stworzenie dobrej atmosfery i zabawy, i patrzenie na bawiących
się ludzi. Taki dość banalny przykład... jednak po tym dniu, budzisz się
rano... może ogarnąć Cię marazm... wiesz ze goście nie przyjdą, wiec nie
musi być porządku, nie trzeba ładnie wyglądać, można spać ile się chce...
nie przychodzi Ci do głowy,że cos się może zdarzyć, nie czekasz na to... nie
sadzisz ze cos się stanie i nie musisz się wobec tego starać - nie
działasz... Im więcej sytuacji, w których człowiek z góry zakłada, że nic
się nie stanie, tym mniej będzie robił i w końcu jako istota umrze... stanie
się.. warzywem... tak to określam... Myślę,że trzeba zakorzenić w sobie
myśl,że każdy dzień cos przynosi, niekoniecznie gości, ale może wyjście na
powietrze, może dobra książkę, może dla samego siebie dobre samopoczucie...
działanie i czerpanie z życia radości jest o tyle ważne dla ludzkiej
egzystencji,ze dodaje mu sił do dalszych starań o więcej szczęścia, w ten
sposób jest zadowolony i wie,że jego starania mają sens - dają mu radość...
lub choćby poczucie dobrze spełnionego obowiązku.
EWA
|