Data: 2008-06-08 12:04:41
Temat: Re: Dziecko Rosemary
Od: "i...@g...pl" <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 8 Jun 2008 12:11:38 +0200, intro_c napisał(a):
> Użytkownik <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:142n627b6aem0$.pjx144w5xexn$.dlg@40tude.net...
>> Czy kobieta jest w stanie zaakceptować dziecko spłodzone wbrew niej?
>> Patrz: scena końcowa w "Rosemary's baby" :-)
>>
>> To nie jest bajka: instynkt macierzyński budzi się często wbrew
>> racjonalnym
>> przesłankom (chodzi o te niby racjonalne dla kobiety). Dlatego nie wolno
>> odbierać mu szansy, a przez to dziecku.
>
> Czy wolno czy nie wolno zależy od obowiązującego prawa oraz od tzw
> sumienia kontretnego człowieka. W przypadku gwałtu chyba wolno...
"Chyba"...
...,,Właśnie dlatego prawo cywilne musi zapewnić wszystkim członkom
społeczeństwa poszanowanie pewnych podstawowych praw, które należą do
natury osoby i które musi uznać i chronić każde prawo stanowione. Wśród
nich pierwszym i podstawowym jest nienaruszalne prawo do życia każdej
niewinnej ludzkiej istoty. Chociaż władza państwowa może niekiedy
powstrzymać się od zakazania czegoś, co - gdyby zostało zabronione -
spowodowałoby jeszcze poważniejsze szkody, nigdy jednak nie może uznać, że
jest prawem jednostek - nawet jeśli stanowiłyby one większość społeczeństwa
- znieważanie innych osób przez łamanie ich tak podstawowego prawa, jakim
jest prawo do życia. Prawna tolerancja przerywania ciąży lub eutanazji nie
może więc w żadnym przypadku powoływać się na szacunek dla sumienia innych
właśnie dlatego, że społeczeństwo ma prawo i obowiązek bronić się przed
nadużyciami dokonywanymi w imię sumienia i pod pretekstem wolności." (nr
71)
,,Tak więc w przypadku prawa wewnętrznie niesprawiedliwego, jakim jest
prawo dopuszczające przerywanie ciąży i eutanazję, nie wolno się nigdy do
niego stosować ani uczestniczyć w kształtowaniu opinii publicznej
przychylnej takiemu prawu, ani też okazywać mu poparcia w głosowaniu." (nr
73)
Jan Paweł II, Encyklika Evangelium vitae, 1995.
|