Data: 2008-06-09 11:45:51
Temat: Re: Dziecko Rosemary
Od: "i...@g...pl" <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 9 Jun 2008 13:39:10 +0200, intro_c napisał(a):
> Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:g2euer$l4$5@news.onet.pl...
>> intro_c pisze:
>>
>>>> ja bym się nawet zgłosił do zapładniania.
>>>> może nie wszystkich przypadków, ale realnie - mógłbym bardzo pomóc.
>>>>
>>> Przykro mi kologo, ale to miałoby być zapładnianie in vitro.
>>
>> katoliczki zapłodnione in vitro?
>> ej, coś ta teoria nóg nie ma.
>>
>
> Może by przemyślały sprawę.
W szczególności "in vitro" tutaj odpada jako temat do przemyśleń.
> Jak to jest być zgwałconą(w przypadku mojej
> propozycji przez totalitary akt prawny) i być traktowaną jak fabryka
> produkująca dzieci. Jane, niektóre z nich zaakceptowały by takie ciąże,
> czy to z powodu swojej religi czy instynktu macierzyńskiego jak sugeruje
> ikselk, a co z tymi, które nie zgadzają sie być tak traktowane i sa w tym
> zdecydowane?
Nikt nikogo nie przymusza, aby tkwił w wierze pomimo "traumatycznych"
konsekwencji w postaci ciąży. Można wyjść z Kościoła. Zapewne wtedy by się
nie podlegało "gwałtowi" - no, ale to proste dla wielu rozwiązanie przecież
już znamy jako naród, nie?
:->
|