« poprzedni wątek | następny wątek » |
281. Data: 2007-01-05 08:06:41
Temat: Re: Dziecko i piesOn Thu, 04 Jan 2007 22:56:24 +0100, medea <e...@p...fm> wrote:
>> To chyba zależy od tego, który z partnerów na tą okoliczność założył
>> obrożę. ;)
>
> ...a który kaganiec... ;-)
I na co ;)
Borek
--
http://www.chembuddy.com/?left=BATE&right=pH-calcula
tor
http://www.ph-meter.info/pH-electrode
http://www.bpp.com.pl/?left=dysleksja&right=dysleksj
a
http://www.terapia-kregoslupa.waw.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
282. Data: 2007-01-05 08:22:01
Temat: Re: Dziecko i piesBorek napisał(a):
> I na co ;)
A na co niby można założyć kaganiec? ;-)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
283. Data: 2007-01-05 09:17:37
Temat: Re: Dziecko i piesSzpilka <s...@S...pl> napisał(a):
> Nie zachowa się takim wycieraniem łap odpowiedniej higieny.
Przede wszystkim, zebysmy sie dobrze zrozumialy. Ja nie narzucam Tobie moich
zasad. Moj pies po powrocie ze spaceru jest wycierany, nie wskakuje od razu
na lozko i sie nie tarza. To raz. W domu chodzi po czystej podlodze, w
wyniku czego wytrzasa resztke piachu z opuszkow, (my tez chodzimy po domu
boso), poza tym pije wode, czym czysci/przeplukuje sobie pysk z zewnatrz jak
i od srodka. Ja zachowuje w mieszkaniu standardowa czystosc. Nie latam
codziennie z mopem i nie pucuje. Mam inne priorytety.
Aha Nikodem nie obwachuje kup, nie pozwalam mu na to, co nie znaczy, ze nie
wylizuje z luboscia np. suczo-cieczkowych zapaszkow :)
Moj pies gubi bardzo malo soersci, jest mixem jamnika i teriera, poza tym
jest regularnie strzyzony. No i oczywiscie regularnie odrobaczany, odpchlany
i odkleszczany. Jest szczepiony na wirusowki i daje slowo, jest czysciejszy
niz wielu ludzi.
> Ale pozwoliłaś, czyli nauczyłaś go że może tam spać.
Nie przeszkadza mi to. Wiesz czemu psy chca byc blisko czlowieka? Poniewaz
juz w zamierzchlych czasach psy uwazaly za swoj obowiazek strzec czlowieka.
Dlatego juz w czasah prehistorycznych sypialy obok niego w jaskiniach, zeby
bronic i ostrzegac go przed dzikimi zwierzetami i innymi niebezpieczenstwami.
> To on śpi we wszystkich łóżkach w Waszym domu?
Czasami trwaja walki, kto BEDZIE z nim spac :) Najczesciej cora, nawet w
nocy wykrada go z naszego lozka i taszczy do siebie. Czasami on sam nie chce
spac w lozku, np. jest mu za goraco, wtedy zlazi i spi na swojej poduszce
czy gdziekolwiek.
> Prepraszam za pytanie, ale jak Wy się z mężem 'przytulacie' skoro w łózku
> zawsze śpi też pies?
Jak sie przytulamy psa z nami nie ma :))
> No i bardzo Ci się chwali, że zaopiekowałaś się i pokochałąś pieska ze
> schroniska. Ale w głowie mi się nie mieści że można aż tak nie zważać na
> higienę.
Zapewniam Cie, ze o higiene dbam w odpowiedmnim stopniu, nikt w domu nie
jest alegikiem (tfu, tfu) i jak do tej pory nikt nie zachorowal na chorobe
odzwierzeca.
>
> Na swoim legowisku. Od tego psy nie umierają.
N to juz odpoweidzialam.
A.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
284. Data: 2007-01-05 09:35:51
Temat: Re: Dziecko i piesmedea <e...@p...fm> napisał(a):
> Dodam jeszcze, że człowiek nie zwykł obwąchiwać kup innych psów na
> trawniku. Przynajmniej ja nie zwykłam, nie wiem, jak inni ;-).
Czytalam, nie pamietam gdzie, artykul, poparty badaniami, ze jama gebowa psa
zawiera mniej bakterii niz jama ustna czlowieka. Poza tym znany fakt, takze
poparty badaniami i powiedzeniem :) "o lizaniu ran przez psa", ze slina psa
zawiera skladniki przyspieszajace gojenie ran. Wiele razy mi sie zdarzylo,
ze Nikodem sam podchodzil i np probowal wylizac mi jakies skaleczenie na
nodze.
> Zgadzam się w zupełności. To, co niektórym ludziom wydaje się wielką
> miłością względem psa, wcale taką nie musi być. Uważam, że każdy pies
> powinien znać swoje miejsce w domu, bo chyba każdy pies jest tak
> skonsturowany "psychicznie", że ma przewodnika i jest od niego na
> niższej pozycji. Jeśli mu wolno robić wszystko to, co robi jego pan np.
> spać w jednym łóżku z nim, to te proporcje są zachwiane. Pomijam już
> taki fakt, że czasem trzeba psa zostawić w obcym domu, gdzie psu nie
> wolno będzie spać z ludźmi i wtedy psiok się gubi i jest chyba
> nieszczęśliwy. Jak ten "nasz" na przykład. Widać, że mu z tym źle,
> niełatwo mu zaakceptować nowe warunki. Ale u nas to _ja_ rządzę :-).
> Chociaż baaardzo tego psiaka lubię :-).
Zaczne od tego, ze jestem wolontariuszem w schronisku (niestety coraz
rzadziej tam chodze, brak czasu), wyadoptowalam kilkadziesiat psow i uwazam,
ze znam sie troche na psich zachowaniach. To, ze pies spi w lozku nie
swiadczy o tym, ze mu wszystko wolno, raczej swiadczy o tym, o czym
napisalam w poscie do Szpilki. Nikodem zna swoje miejsce w naszym stadzie.
Zdaje sobie sprawe, ze jest ostatni w hierarchii. Smiac mi sie chce, ze jak
przyjda goscie stara im sie pokazac, ze oni sa nizej od niego, ale szybko
jest przywolywany do porzadku i chcac nie chcac musi zaakceptowac fakt, ze
jednak jest odwrotnie :)) Bywa, ze ludzie popelniaja blad pozwalajac psu na
wszystko, szczegolnie jesli jest z nimi od szczeniaka. Ale dominacje psa
mozna wyeliminowac poprzez odpowiednie traktowanie go.
A.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
285. Data: 2007-01-05 09:38:11
Temat: Re: Dziecko i piespuchaty <p...@g...pl> napisał(a):
> Ja nie obwąchiwałem kupy nawet swojego psa. Jakoś nie mogłem się zmusić.
:))
Jeszcze raz chcialam podziekowac Puchatkom, ze, bedzie juz pare lat temu,
przewiezliscie ONka ze schronu w Gdansku do nowego domu pod Wawa.
A.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
286. Data: 2007-01-05 09:44:21
Temat: Re: Dziecko i piespuchaty <p...@g...pl> napisał(a):
> Znałem się z kilkoma psami swego czasu. I zauważyłem, że te, którym
> pozwalano na spanie w łóżku były zazwyczaj rozbisurmanione jak dziadowskie
> bicze. Złamanie zasady, by nie spać razem z psem wydaje mi się skutkiem (to
> na podstawie obserwacji) traktowania psa jak człowieka, a nie jak psa. To
> pozwolenie nie jest może krytyczne dla pieskiej psychiki, ale wg mnie jest
> swoistym probierzem relacji jakie zachodzą między panem a psem.
Ja raczej przypuszczam, ze te psy byly rozbisurmanione nie z powodu tego, ze
spaly w lozkach ale z powodu tego, ze od poczatku byly zle prowadzone przez
wlasciciela. Spanie w lozku bylo raczej konsekwencja zdominowania
wlasciciela przez psa. Ale, jak wspomnialam psa mozna szybko i latwo ustawic
na odpowiednie tory. Zdarzaja sie wyjatki, ale to raczej juz ma zwiazek z
behavioryzmem i wowczas potrzebna jest kastracja, ktora zwierza wycisza
i/lub odpowiednie szkolenie.
A.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
287. Data: 2007-01-05 09:46:59
Temat: Re: Dziecko i piesSzpilka <s...@S...pl> napisał(a):
> Ale zazwyczaj osoby które pozwalają psiakom spac w swoim łóżku również
> pozwalają im jeść ze swojego talerza prawieże. I wtedy nie ma zasad.
Eeee przesadzasz. Ja nie pozwalam i z grona moich znajomych psiarzy nie
zauwazylam, zeby ktos to robil. Moze dlatego, ze psie zarcie nam nie
smakuje? :))))
A.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
288. Data: 2007-01-05 09:51:55
Temat: Re: Dziecko i piespuchaty <p...@g...pl> napisał(a):
> Znałem się z kilkoma psami swego czasu. I zauważyłem, że te, którym
> pozwalano na spanie w łóżku były zazwyczaj rozbisurmanione jak dziadowskie
> bicze.
Sorki, przeczytalam powierzchownie Twoj post. Napisales o tym samym :)
A.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
289. Data: 2007-01-05 09:59:37
Temat: Re: Dziecko i piesBumba Bumbinska <a...@g...pl> napisał(a):
> Zapewniam Cie, ze o higiene dbam w odpowiedmnim stopniu, nikt w domu nie
> jest alegikiem (tfu, tfu) i jak do tej pory nikt nie zachorowal na chorobe
> odzwierzeca.
Dodam jeszcze tylko, ze to raczej pies potrafi sie od nas zarazic jakas
grypa czy innym przeziebieniem.
A.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
290. Data: 2007-01-05 10:31:38
Temat: Re: Dziecko i piesDnia Fri, 5 Jan 2007 09:38:11 +0000 (UTC), Bumba Bumbinska napisał(a):
> Jeszcze raz chcialam podziekowac Puchatkom, ze, bedzie juz pare lat temu,
> przewiezliscie ONka ze schronu w Gdansku do nowego domu pod Wawa.
Niemazaco :)
Mamy nadzieję, że ONy się dobrze chowa!
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |