Dziedziczenie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2000-03-15 18:19:34

Temat: Dziedziczenie
Od: "Diana" <d...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W świetle badań z kilku ostatnich latach wydaje się, że na ludzi, ich
zachowanie, nawyki i skłonności mają wpływ geny w znacznie większym stopniu
niż dotychczas sądzono. Potwierdzeniem są także obserwacje bliźniąt
rozdzielonych przy narodzinach i wychowywanych w zupełnie odmiennych
warunkach, a po latach wykazujących takie same cechy osobowości, włącznie z
wykonywanymi zawodami.

Ostatnio natomiast usłyszałam o pewnych badaniach, jakie przeprowadził prof.
Eysenck nad dziedziczeniem tak wydawałoby się społecznie uwarunkowanej cechy
jak konserwatyzm polityczny (czyli np. skłonność do autorytaryzmu). Podobno
jest on dziedziczony w ok. 60%! Czy ktoś słyszał coś więcej na temat tych
badań?

Pozdrawiam,
Diana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2000-03-19 13:41:28

Temat: Re: Dziedziczenie
Od: "Ewa Krasnodębska" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

JAk sie pozniej okazalo prof. Eysenck (mam nadziej, ze mowimy o tym samym
czlowieku-prowadzil badania wsrod blizniat odseparowanych we wczesnym
dziecinstwie?) byl tak zdesperowany zeby udowodnic swoja teze, ze wiekszasc
swoich wynikow zmyslil, a jego teoria stala sie wytworem jego wyobrazni.
Przykre, ale prawdziwe...
Pozdrawiam

--
The header address is fake! Reply to the below one...
====
Ewa Krasnodebska
e...@h...com
Diana wrote in message <38cfd3e9$1@news.astercity.net>...
>W świetle badań z kilku ostatnich latach wydaje się, że na ludzi, ich
>zachowanie, nawyki i skłonności mają wpływ geny w znacznie większym stopniu
>niż dotychczas sądzono. Potwierdzeniem są także obserwacje bliźniąt
>rozdzielonych przy narodzinach i wychowywanych w zupełnie odmiennych
>warunkach, a po latach wykazujących takie same cechy osobowości, włącznie z
>wykonywanymi zawodami.
>
>Ostatnio natomiast usłyszałam o pewnych badaniach, jakie przeprowadził
prof.
>Eysenck nad dziedziczeniem tak wydawałoby się społecznie uwarunkowanej
cechy
>jak konserwatyzm polityczny (czyli np. skłonność do autorytaryzmu). Podobno
>jest on dziedziczony w ok. 60%! Czy ktoś słyszał coś więcej na temat tych
>badań?
>
>Pozdrawiam,
>Diana
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-03-19 17:25:52

Temat: Odp: Dziedziczenie
Od: "Diana" <d...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Ewa Krasnodębska <n...@n...com> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:8b2l6r$79d$...@n...casema.net...
> JAk sie pozniej okazalo prof. Eysenck (mam nadziej, ze mowimy o tym samym
> czlowieku-prowadzil badania wsrod blizniat odseparowanych we wczesnym
> dziecinstwie?) byl tak zdesperowany zeby udowodnic swoja teze, ze
wiekszasc
> swoich wynikow zmyslil, a jego teoria stala sie wytworem jego wyobrazni.
> Przykre, ale prawdziwe...
> Pozdrawiam

Szczerze mówiąc nie wiem wiele na ten temat, dlatego właśnie pytam. Skąd
wiesz o tym co napisałaś powyżej? Chętnie bym o tym poczytała w jakichś
rzetelnych opracowaniach, bo niezbyt wierzę pogłoskom, tak "za", jak i
"przeciw". :)

Pozdrawiam,
Diana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-03-21 08:09:20

Temat: Re: Dziedziczenie
Od: Ronan <r...@d...uni.wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 19 Mar 2000 14:41:28 +0100, "Ewa Krasnodębska" <n...@n...com>
wrote:

>JAk sie pozniej okazalo prof. Eysenck [...] byl tak zdesperowany
>zeby udowodnic swoja teze, ze wiekszasc swoich wynikow zmyslil,
>a jego teoria stala sie wytworem jego wyobrazni.

Jezus Maria (wykrzyknął ateista)! Czy mogłabyś się powstrzymać od
wypowiedzi, jeżeli nie masz zielonego pojęcia o temacie?!

Eysenck zmyślił? Czy ty w ogóle wiesz kim jest Hans Jurgen Eysenck? Co
zrobił dla psychologii i dlaczego jego kilkudziesięcioletnie badania są
wzorcem metodologicznym dla całej współczsnej psychologii różnicowej?!
Pokaż choćby jedno źródło (naukowe) w którym ktokolwiek zarzuca Eysenckowi
fałszerstwo, a jeżeli nie, to zechciej powyższe odpowiednio głośno
odszczekać. A będzie nietrudno, bo jest najczęściej cytowanym psychologiem
europejskim drugiej połowy tego wieku - kimś, na kogo niedawny pogrzeb
zjechały się delegacje z całego świata, a co najmnej kilkudziesięciu
instytutom naukowym nadano jego imię.

A potem możesz poczytać o innym brytyjskim profesorze zajmujmnącym się
dziedziczeniem, któremu na nazwisko Cyril Burt i któremu kilku psychologów i
media, urządziły pośmiertną nagonkę, zarzucając fałszerstwo danych.
Podtekstem była oczywiście - obecnie w pełni akceptowana - koncepcja
dziedziczności inteligencji. W 1989 roku Joynson i Fletcher wykazali
dlaczego oskarżenia były bezpodstawne i z innymi zmusili Brytyjskie
Towarzystwo Psychologiczne do ustosukowania się do własnej, bezmyślnej
decyzji potępienia Burta. Tak więc, każdy kto powtarza te oszczerstwa jest w
tej kwestii co najmnej niedouczony.

Podać stosowną literaturę? Czy nie warto, bo np. wiedza hańbi?

>Przykre, ale prawdziwe...

Raczej: oburzające i kłamliwe.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-03-21 16:45:06

Temat: Odp: Dziedziczenie
Od: "Diana" <d...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Ronan <r...@d...uni.wroc.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:c...@4...com..
.
> On Sun, 19 Mar 2000 14:41:28 +0100, "Ewa Krasnodębska" <n...@n...com>
> wrote:

Hej,

Widzę, że nareszcie odezwał się ktoś zorientowany w temacie. :) Wobec
milczenia koleżanki Ewy, ponowię moją prośbę, tym razem do Ciebie o jakieś
rzetelne opracowania na temat badań dziedziczenia skłonności do
konserwatyzmu politycznego, o ile takowe znasz. Będę bardzo wdzięczna, bo
temat dziedziczenia bardzo mnie interesuje.

Pozdrawiam serdecznie,
Diana

> Eysenck zmyślił? Czy ty w ogóle wiesz kim jest Hans Jurgen Eysenck? Co
> zrobił dla psychologii i dlaczego jego kilkudziesięcioletnie badania są
> wzorcem metodologicznym dla całej współczsnej psychologii różnicowej?!
> Pokaż choćby jedno źródło (naukowe) w którym ktokolwiek zarzuca Eysenckowi
> fałszerstwo, a jeżeli nie, to zechciej powyższe odpowiednio głośno
> odszczekać. A będzie nietrudno, bo jest najczęściej cytowanym psychologiem
> europejskim drugiej połowy tego wieku - kimś, na kogo niedawny pogrzeb
> zjechały się delegacje z całego świata, a co najmnej kilkudziesięciu
> instytutom naukowym nadano jego imię.
>
> A potem możesz poczytać o innym brytyjskim profesorze zajmujmnącym się
> dziedziczeniem, któremu na nazwisko Cyril Burt i któremu kilku psychologów
i
> media, urządziły pośmiertną nagonkę, zarzucając fałszerstwo danych.
> Podtekstem była oczywiście - obecnie w pełni akceptowana - koncepcja
> dziedziczności inteligencji. W 1989 roku Joynson i Fletcher wykazali
> dlaczego oskarżenia były bezpodstawne i z innymi zmusili Brytyjskie
> Towarzystwo Psychologiczne do ustosukowania się do własnej, bezmyślnej
> decyzji potępienia Burta. Tak więc, każdy kto powtarza te oszczerstwa jest
w
> tej kwestii co najmnej niedouczony.
>
> Podać stosowną literaturę? Czy nie warto, bo np. wiedza hańbi?
>
> >Przykre, ale prawdziwe...
>
> Raczej: oburzające i kłamliwe.