Data: 2003-03-20 08:09:39
Temat: Re: Dziewictwo
Od: "Vicky" <b...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Ja to uproscilem - byc albo nie byc dziewica, nie wiaze z powodzeniem
> poniewaz nie od powodzenia sie dziewictwo traci (przynajmniej
> bezposrednio).
No raczej nie od powodzenia :P :)))))))))
> Jesli wiec dziewczyna chce sie tego "defektu" pozbyc moze
> to bez problemu zrobic. No chyba, ze ona ma zasade, iz nie seksi sie z
> nikim, jak tylko z tym jednym jedynym na cale zycie.
Widzisz nie o to chodzi ..
Ja sobie nie wyobrażam kochania się z kimś kogo nie kocham. Jak zapewne
większość bab i pewnie też liczne grono facetów :P :)
Nie chodzi o to żeby z kimś być na całe życie, albo robić to dopiero po
ślubie ... tylko o uczucia.
> Ale wtedy
> bezposrednim powodem tego, ze ona jest dziewica z czterdziestka na karku,
> nie jest brak powodzenia, ale zasada jaka sobie narzucila. MZ brak
> powodzenia (nawet gdyby jakims cudem chodzilo o zerowe powodzenie) nigdy
> nie bedzie bezposrednim powodem zachowania wianka.
Wiesz tracić dziewictwo na siłę - po to tylko żeby je stracić i nie nazywać
się 40-letnią dziewicą?
Pokaż mi taką kobitę :))))))))))))))
Pozdrawiam
Vicky
|