Użytkownik "Ewka" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:aje2up$n38$1@news.tpi.pl...
> >
<ciach>
> > No coz, w kazdym razie dzieki za odzew, mrugam oczkim :))) i pozdrawiam
> > Marta
> >
> W moim poście nie padło żadne obraźliwe słowo. Szukam "nieuka" - jakoś też
> nie mogę znaleźć...
> A jeśli na wykładach pan doktor nie poinformował, że kombinacja
estrogenów
> i progestagenów w pigułach NIE POWODUJE (hamuje!!!) owulacji - to Twoja
> niewiedza jest usprawiedliwiona ;). Nie złość się, procesy i działanie
> hormonów jest trochę bardziej złożone niż mogłoby wynikać z prostej
> definicji. Nie zaprzeczam Twoim informacjom o estrogenach, każdy jednak
kij
> ma dwa końce. A akurat mówienie o estrogenach w pigułach w aspekcie ich
> dobroczynności w ramach działania tychże - jest po prostu nieprawdą.
>
> NIE HAMUJĄ jajeczkowania minipigułki gestagenowe.
>
> Drażliwa Marta, najpierw się złości, potem wybacza (co?), na końcu mruga.
> Prawdziwa mobilna donna. :)

Witaj
Ach, po prostu zobaczyłam Twoj poprzedni post akurat w chwili, gdy miałam
złą 1/24 dnia :)) Szybko sie zorientowałam, ze to glupie sie 'obrazac' (o
co??) no i wyszlo tak jak wyszlo. Ech te hormony ;)))
Absolutnie zgadzam sie z Toba i ciesze sie, ze Ty tez masz poczucie
humoru.;)
Jeszcze raz mrugam (a co!) i prosze o wyjasnienie (jesli to mozliwe na
odległosc) czego mozna sie teoretycznie spodziewac po podwojeniu dawki
estrogenow i czym wlasciwie sie rozni gestoden od dezogestrolu (bo jak
intuicyjnie wyczuwam oba sa jakimis syntetycznymi odpowiednikami estrogenow,
ale tu wlasnie moja wiedza jest niestety znikoma ;)
Pozdrawiam
Marta