Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news2.icm.edu.pl!lublin.pl!news.onet.pl!new
sfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "darek miauu" <t...@W...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Dziwne
Date: Thu, 26 Feb 2004 14:32:07 +0000 (UTC)
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 45
Message-ID: <c1l017$ghr$1@inews.gazeta.pl>
References: <c1klq3$mev$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 158.75.203.1
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1077805927 16955 172.20.26.240 (26 Feb 2004 14:32:07 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 26 Feb 2004 14:32:07 +0000 (UTC)
X-User: takijeden_darek
X-Forwarded-For: 172.19.12.23
X-Remote-IP: 158.75.203.1
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:258505
Ukryj nagłówki
Duch <a...@p...com> napisał(a):
> Generalnie jest koles (w tym samym pomieszczeniu co ja), ktory zaczyna
> walczyc ze mna,
> strasznie rywalizowac, przy czym jest to dosc, smieszene.
> Pisze na klawiaturze, nagle slysze.... tuk-tuk-tuk, on jeszcze szybciej :)
> Przestaje - za chwile cisze. Po godzinie, znowu zaczynam pisac,
> i znowu slysze tuk-tuk-tuk, jeszcze szybsze :) Chore...
> Rozmawiam z kims, koles sie wtraca i przerywa, chce zeby z nim osoba
> rozmwiala. Dziwne i meczace :(
> Ok, gdybym byl typem super-macho, albo typem tyrana ktory innych tlamsi,
> ale raczej odwrotnie. A facet na sile chce ze mna rywalizowac.
> Co dziwne, na poczatku podszedlem do niego bardzo zyczliwie.
> Moze jestem dla niego zagrozeniem?
> Ale przeciez chcialem "milo i przyjemnie"... a tu d-pa, coraz bardziej
> sie przekonuje ze ludzi (niektorych) trzeba traktowac szorstko,
> ostro, wtedy szanuja, lubia (!) i czuja gdzie ich miejsce.
> Jak sie poluzuje to na glowe wchodza. Jak z malymi dziecmi...
> To co musze robic, to NIE podjac rywalizacji, bo to jego sprawa,
> mnie to nie interesuje, mam inne sprawy na glowie.
Coś nie jestm przekonany, że to taka znowu "walka".
Widziałeś bokserów na ringu? Obydwoje się łomoczą, prawda? To jest walka...
Jak tylko jeden wali, to to jest napad.
Pierwsza rzecz, dlaczego czujesz się napadnięty. Czy masz na pewno podstawy
tak odbierać zachowania kolegi?
Może to jest jego metoda na zbliżenie się do ciebie. Chce być do ciebie jak
najbardziej podobny, żebyś szybciej go zaakceptował. Boi się może
wyalienowania, robiąc mimochodem z siebie twoją karykaturę..
Może jesteś w jego oczach autorytetem, wzorcem do naśladowania, może chce Ci
dorównać? Może ma cię za swojego "ojca", mentora, kogoś, kim kiedyś chce
być, niekoniecznie cię lubiąc?
Może po prostu ci zazdrości...
Tak czy siak, wzbudzasz jego podziw, stąd jego napaść.
Spójrz na bandytów. Napadają na coś, co ma jakąś wartość, prawda?
No chyba, że sobie tą wartość uroiłeś, napady również, bo boisz się swój
wyimaginowany "skarb" stracić... :)
Tak, czy siak, pogadaj z gościem. Tak zupełnie otwarcie.
Pozdrawiam,
Darek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|