Użytkownik "Fioletowy Kot!" <f...@v...pl> napisał w wiadomości
news:qcsv49y5csxt.dlg@fioletowykot.sytes.net...
> m...@n...pl napisał(a):


> Ja wole iść na żywioł, mówie to co mi szybko przyjdzie do głowy, polegam
na
> inteligencji i wiem, że nie mam silnego wroga, dlatego socjotechnika nie
> jest mi potrzebna.


Okey. W niektorych przypadkach moge sie z tym zgodzic, ale czy nie wydaje
sie Panu, ze czasami poleganie na samej,
"wlasnej inteligencji" i tym iz nie ma silniego wroga jest zludne. Wlasnie
takie podejscie moze okazac sie Pana slaboscia,
zbytnie ufanie w wlasne umiejetnosci moze bys wykorzystane przez dobrego
socjotechnika.
Rozumiem iz nalezy byc pewnym siebie, ale samokrytyka nikomu jeszcze nie
zaszkodzila. Idąc na zywiol jest Pan czesciej
narazony na porazke. Tez czesto mowie "co mi slina na jezyk przyniesie", ale
stosowanie tej reguly moze tylko zaszkodzic poniewaz
czy nie uwaza Pan, ze socjotechnik moze kazde z naszych - szybko
wypowiedzianych - slow odwrocic przeciwko nam.


pozdrawiam