Dnia Sun, 20 Jan 2013 10:23:54 +0100, Chiron napisał(a):

> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:1e7yayj72le4z$.1fpwwp4r0iujv.dlg@40tude.net...
>> Aaa, i jak wygrać w totka ;)
>> Pod wpływem tych rozmów o snach, zapisałam sobie wczoraj cztery cyfry,
>> które mi się przyśniły i o których nie mogłam zapomnieć przez cały dzień.
>> Wiszą na lodówce :) Powiszą z tydzien, i pewnie wywalę, choć nie wiem, czy
>> zapomnę :)
>> Niestety do głosu dochodzi również moja lekko pesymistyczna natura - a
>> może
>> to data jakiegoś przykrego wydarzenia z przyszłości? :(
> Mój sposób, którego się kiedyś nauczyłem: zapisać sen- i przede wszystkim
> moje wrażenia (bez cenzury)- jakie mam w związku z nim. Zaraz po
> przebudzeniu. Potem wrócić do tego wieczorem, lub wcześniej- jeśli pojawią
> się nowe wrażenia, emocje związane z nim. W ten sposób uczymy się odczytywać
> swoje własne symbole- i listy, ktore sobie we śnie wysyłamy
>
No ale każdy sen zapisywać? :)
To chyba nie dla mnie :) Miewam okresy, kiedy pamiętam każdy sen. A sny
potrafią być dość rozbudowane, bogate w przedziwne wątki etc. Nie
wyrobiłabym na papier :) Zapamiętuję jednak emocje, które mi towarzyszyły
we śnie lub po przebudzeniu. Czasami towarzyszą mi przez cały dzień, albo i
dłużej. Niekiedy bywa to męczące. Chodzę 'struta', albo wręcz przeciwnie,
wniebowzięta przez cały dzień.

--
Pozdrawiam,
M.