Data: 2003-12-10 15:08:57
Temat: Re: ELEKTROWSTRZASY
Od: "ela" <w...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Teraz nie miala zadnych objawow, oprocz tej demencji (nie depresji),
> ktora mam takie wrazenie, zostala wywolana duzymi dawkami lekow
> nasennych, podawanych przez rodzine. Cel- swiety spokoj:-(
> W szpitalu umieszczono ja na prosbe rodziny wlasnie, ktora skolonila ja
> do podpisania zgody (byla w takim stanie demencji, ze podpisalaby kare
> smierci na siebie, gdyby ja poproszono).
> Chora cierpi jeszcze na niedoczynnosc tarczycy, ale brala leki, ktore
> zupelnie znosily objawy choroby.
Pomyliłaś pojęcia. Demencja odnosi się do otępienia, stan, który opisujesz
wygląda, jak dla mnie, na nadmierną sedację(uspokojenie) po lekach.
Czasem rodzina tak boi się pacjenta, że samowolnie zwiększa dawki leków aż
do zupełnej "pacyfikacji" pacjenta. Uspokojenie pacjenta czasem jest
konieczne ale nie uśpienie farmakologiczne.
Spowolnienie psychiczne może być również objawem niedoczynności tarczycy, o
której piszesz, może też powodować stan rzekomego otepienia lub tez
depresji.
|