« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2004-07-18 20:12:11
Temat: Re: ETYKA GINEKOLOGA - jak z tym właściwie jest?Użytkownik "Adriana" <w...@v...pl> napisał w wiadomości
news:0133.00000134.40f7e0c4@newsgate.onet.pl...
> To jeśli mowa o higienie, to mam kolejne pytanie. Czy higenicznie
znaczy tyle
> co czysto i bezwonnie, czy może czysto, bezwonnie i łyso.
>
> Innymi słowy, czy owłosienie łonowe, tak często nie lubiane przez
męską część
> społeczeństwa, można uznać za stan naturalny i śmiało iść z takoowym
do
> ginekologa??
>
Hmm, no ja sie kiedys (gdzies w necie na pewno) spotkalam ze
stwierdzeniem, ze ktos zapuszczal owlosienie intymne przed wizyta u
ginekologa, bo ten uwazal, ze owlosienie absolutnie byc musi i potrafil
wygolona pacjentke strofowac, ze to niezdrowe. Na szczescie nigdy nie
trafilam na takiego lekarza.
Pozdrawiam,
Inka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2004-07-18 21:03:06
Temat: Re: ETYKA GINEKOLOGA - jak z tym właściwie jest?>dygnęła, przedstawiła się jako Adriana, a następnie wyśpiewała
>przytupując wdzięcznie:
>>Proszę o odpowiedzi i zapraszam do dyskusji :)
A użytkowniczka La Luna, która w niejednym fotelu ginekologicznym zasiadała i
o dobre imie lekarzy zawsze dbała, tak Adriance odparowała:
> Dyskusji?
> To raczej nie dyskusja a jedynie rozmowa ktora zmierza w jakims dziwnym
> kierunku.
A ja myśle, że na forum dyskusyjnym wolno mi jest zaprosić innych do
dyskusji, niezależnie od tematu.
NATOMIAST zgodze się rzeczywiście, że dyskusja (jak kto woli to zwać
rozmowa) zmierza w kierunku nieco dziwnym.
Oficjalnie więc, na skutek żywiołowej perswazji, kończe ten wątek, przyznając
racje, że jest głupi.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |