W dniu 2010-11-11 21:45, Paulinka pisze:

> A ja myślę, że vb to zadbany mężczyzna w średnim wieku, który lubi
> drobiazgi typu dobry zegarek, elegancka aktówka, lubi markowe ubrania,
> dobre perfumy, dużo czasu poświęca swojemu wyglądowi, jeżeli nosi
> okulary, to na pewno modne i odmładzające go. W wersji domowej też nie
> zakłada dresów, jeśli już to tylko takie z najnowszej kolekcji. W wersji
> sportowej również bardziej kieruje się moda niż wygodą.

Ja zupełnie vB nie kojarzę z taką typową elegancją. Owszem, z
ekstrawagancją w pewnych kwestiach (jakieś bibeloty) to tak, ale
elegancka aktówka i garnitur to już mi do vB nie bardzo pasuje. I raczej
nie podejrzewałabym go o przywiązywanie zbyt wielkiej wagi do markowych
ciuchów.
Tak na marginesie jednak dodam, że o wiele łatwiej mi przychodzi
wizualizacja kobiet z netu i wyczuwanie ich charakteru. Facetów jakoś
sobie wyobrażam, ale przypuszczam, że się bardziej mylę, niż w przypadku
kobiet.

> Przy okazji jego żona to kobieta zadbana, elegancka z klasa i wyczuciem
> smaku, stąd cały długi wątek o kobiecych, seksownych kobietach. Pewnie
> dzierży jakieś ważne stanowisko, dba o linię, nawet w sytuacjach
> ekstremalnych sire pozwala sobie na niechlujstwo w wyglądzie.
> Ot taka ładna para.

O żonie się nie wypowiadam. Pewne fakty wychwyciłam, ale nie jest
aktywną uczestniczką grup, więc nie ma sensu.

> Mało się odzywałam w tym wątku. Podsumuję krótko moje spostrzeżenia.
> IMO kompetencje są ponad wyglądem fizycznym i tak być powinno.
> Nasze fizis to rzecz, która otrzymujemy, możemy próbować ją zmienić na
> lepsze, kiedy Natura poskąpiła tego i owego, ale IMO nie jest to miernik
> wartości danej osoby i nigdy nie powinien nim być.
> To, że ładne rzeczy kojarzą się ładnie, nie oznacza, że takimi są.
> JKR zyskała na zmianie wizerunku tylko tyle, że zaczęto ją postrzegać
> jako ładną, elegancką kobietę, ale clou tkwi i tkwiło w tym, co ma do
> powiedzenia. Ładniejszy stanik nie dodaje z automatu inteligencji.

Myślę, że z tym nikt nie dyskutuje.

Ewa