Data: 2010-11-13 10:43:12
Temat: Re: Eksperyment "Kluzik-Rostkowska"
Od: vonBraun <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea wrote:
> W dniu 2010-11-13 01:02, vonBraun pisze:
>
>> Można np. zaakceptować w sobie "kobietę matkę" a juz mniej np.: "kobietę
>> dającą radośc i biorącą radośc od mężczyzny" np.
>
>
> Cieszę się, naprawdę bardzo się cieszę, że do tego doszliśmy. To po
> prostu różne typy i różne twarze kobiecości. :)
No nie bardzo, tu chyba się różnimy. Ja uwazam, ze owe /policzmy jak
Twój TŻ/ 100% kobiecości powstaje z tych trzech elementów, o których
pisałem* i jednego nie powinno się zastępować drugim, bo bardziej
'naturalne", w sensie pełniejsze w dążeniu do samorealizacji jest
rozwijanie wszystkich, jako że działają/tworzą kobiecość najsilniej
poprzez wzajemną INTERAKCJĘ.
* gwiazdka po to, że być może dorzucisz coś jeszcze od siebie do listy:
(1) kobieta matka
(2) kobieta dająca radość mężczyźnie i biorąca radość od mężczyzny
(3) kobieta umiejąca eksponować swoją urodę podnosząc atrakcyjność
Poza tym "podejrzewam" Cię o niedocenianie czynnika (3) a ty mnie o jego
przecenianie jak sądzę.
/../
> obserwowałam kobietę "na głodzie", kiedy kosmetyczka nie mogła znaleźć
> wolnego terminu
/.../hehe :-)
pozdrawiam
vonBraun
|