| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-12-04 19:14:46
Temat: Empatia(?)czesc, witam wszystkich, jestem tutaj pierwszy raz po baaardzo dlugiej
przerwie.
Od dluzszego czasu zastanawiam sie nad zjawiskiem empatii. Czuje, ze wlasnie
mnie spotkala cudowna wg mnie umiejetnosc wczuwania sie w drugiego
czlowieka. Po raz pierwszy spotkalam osobe, ktorej wszystkie przezycia, a
glownie te negatywne, przezywam bardszo mocno, czuje, jakbym byla w niej,
odczuwam strach, lek, bol, przykrosc, itp. tak mocno, ze az sie tego boje. Z
poczatku sadzialam, ze to jakas metafizyka, ze ja sobie tylko wmawiam, ze
odczuwam to, co sie dzieje w tej osobie. Podobnie jest w przypadku innych
osob. Czy takie "nadmierne angazowanie" sie w odczucia innych nie jest
szkodliwe? Czy ktos sie juz z takim czyms spotkal?
pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-12-04 21:06:54
Temat: Re: Empatia(?)
"Kasia" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:3a2bed99$1@news.astercity.net...
> Czy takie "nadmierne angazowanie" sie w odczucia innych nie jest
> szkodliwe? Czy ktos sie juz z takim czyms spotkal?
> pozdrawiam
A jak jestes emocjonalnie zwiazana z ta osoba?
Pozdrawiam,
jakub
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-12-04 21:26:42
Temat: Re: Empatia(?)Potrafisz więc myśleć kategoriami innymi niż twoje własne. Powodzenia na
dalszej drodze bycia człowiekiem ;)
Pozdrowienia,
Coenve
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-12-04 21:56:34
Temat: Re: Empatia(?)
szczerze?? -sadze , ze bardzo mocno. Jednak wczesniej tez znalam osoby, z
ktorymi mocno bylam zwiazana uczuciowo, a jednak uczucia glebokiego
wspolodczuwania nie przezywalam.
pozdrawaim, Kasia>
> A jak jestes emocjonalnie zwiazana z ta osoba?
>
> Pozdrawiam,
> jakub
> >
> >
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-12-04 21:57:31
Temat: Re: Empatia(?)
> Potrafisz więc myśleć kategoriami innymi niż twoje własne. Powodzenia na
> dalszej drodze bycia człowiekiem ;)
>
> Pozdrowienia,
> Coenve
>
> Dziekuje bardzo:)
A czy to zle, ze mysle rowniez innymi, niz swoje kategoriami?
pozdrawiam, Kasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-12-04 23:09:41
Temat: Re: Empatia(?)Pojęcie zła jest względne.
Jeśli chodzi o moją ocenę umiejętność spojrzenia na świat z perspektywy
innych jest jak najbardziej piękne.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-12-04 23:11:11
Temat: Re: Empatia(?)
"Kasia" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:3a2c13be$1@news.astercity.net...
> A czy to zle, ze mysle rowniez innymi, niz swoje kategoriami?
> pozdrawiam, Kasia
To jest bardzo dobrze. Zblizasz sie do idealu Czlowieka.
Pozdrawiam,
jakub
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-12-04 23:11:12
Temat: Re: Empatia(?)
"Kasia" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:3a2c1388@news.astercity.net...
>
> szczerze?? -sadze , ze bardzo mocno. Jednak wczesniej tez znalam osoby, z
> ktorymi mocno bylam zwiazana uczuciowo, a jednak uczucia glebokiego
> wspolodczuwania nie przezywalam.
> pozdrawaim, Kasia>
No to czemu sie dziwisz? Kiedy kocha sie osobe, wszystko co dotyczy tej
osoby odczuwamy inaczej niz innych bliskich nam osob.
To jest normalne.
Pozdrawiam,
jakub
> > A jak jestes emocjonalnie zwiazana z ta osoba?
> >
> > Pozdrawiam,
> > jakub
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-12-04 23:41:15
Temat: Re: Empatia(?)
>
> To jest bardzo dobrze. Zblizasz sie do idealu Czlowieka.
>
> Pozdrawiam,
> jakub
> >
> >
> Dziekuje bardzo za cieple slowa. Z mojego punktu widzenia umiejetnosc
spogladania na swiat w sposob inny niz wlasny punkt widzenia, jest bardzo
przydatny, gdyz pozwala na lepsze zrozumienie swoich uczuc, swoich zachowan,
a poza tym, i to chyba wazne, ulatwia kontakty z innymi, mozna uniknac wielu
nieporozumien. Uwazam, ze umiejetnosc empatii to cos wspanialego.
Pozdrawiam, Kasia
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-12-04 23:45:14
Temat: Re: Empatia(?)
umiejętność spojrzenia na świat z perspektywy
> innych jest jak najbardziej piękne.
>
>
>
Tak, to prawda. Pieknie jest czuc, co ktos inny przezywa. Tylko przeciez
moje niemal fizyczne odczuwanie np. bolu nie umniejszy cierpienia tej
drugiej osoby...a najgorsza jest swiadomosc, ze mimo, iz wiem, jak cos boli,
to np. nie mozna nic zrobic, zeby zmniejszyc cieprienie tego czlowieka.....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |