Data: 2010-03-02 07:25:00
Temat: Re: Ender
Od: p...@i...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
Bbjk wrote:
> XL pisze:
>
>> Coś Ci powiem: jeśli u kobiety widok zakochanej pary budzi niesmak,
>
> Mój rzekomy niesmak to twoja interpretacja. Po prostu nie ekscytuję się
> takimi obrazkami, bo rzeczywistość jest o wiele ciekawsza. Przynajmniej
> moja.
>
>> wywołuje poczucie kiczu,
>
> "Wywołuje poczucie kiczu"? :-D
> Kicz po prostu jest, "Trędowata" Mniszkówny też we mnie "wywołuje
> poczucie kiczu" (a traktuje o Wielkiej Miłości, więc wnioski wysnuwaj do
> woli i zgodnie ze swoistą logiką), a tobie może się to dziełko podobać,
> jak i wielu innym. Mogę stwierdzić, że coś uważam za kiczowate, ale nie
> deprecjonuję osób, które lubią taką estetykę.
Kicz to opatrzenie się i sztampowe powielanie jakiegoś, czasem dobrego
dzieła.
> > to świadczy o jej skrzętnie ukrywanych pod maską
>> pustej krytyki tęsknotach.
>
> Krytyki? Proste stwierdzenie nt. faworyzowania innej estetyki to nie
> krytyka zakochanych. Miłość jest piękna. Ale na sztampowym obrazku,
> podlinkowanym nic ciekawego nie widzę. Jelenie pasące się w lesie też są
> ładne, a na oleodruku już nie. Chwytasz różnicę?
Oleodruk i inne techniki też były sztuką, sztuką pod strzechy.
Moda skończyła się i nabrały walorów kiczu.
> Twoje projekcje świadczą o Tobie.
> Nie wiem, dlaczego uważasz, że jeśli ktoś nie trąbi w Internet o swoim
> życiu osobistym, to go nie ma lub ma smętne. Ale jeśli to ci polepsza
> samopoczucie, mnie nic do tego, bo mnie to nie dotyka. Myśl sobie tak
> dalej :-)
|