Użytkownik "Vilar" <v...@u...to.op.pl> napisał w wiadomości
news:ia0u0t$pd0$1@news.onet.pl...
> Tak na zachętę:
>
> "Proste podziały narodowościowe to w naszej części świata rzecz stosunkowo
> nowa, wymysł początku XX wieku, kiedy na trupie Austro-Węgier powstawały
> nowe państwa. Przykładanie miary narodowej do ludzi, którzy mieszkali koło
> siebie, jest bez sensu. My jesteśmy przecież najbardziej skundlonym
> narodem Europy
>
> - A co to znaczy "prawdziwy Polak"? Jak ma wyglądać? Ma być blondynem czy
> brunetem? Kiedy Kossak malował swoje antyrosyjskie obrazy, to za Kozaków
> najczęściej jako modele służyli mu polscy chłopi, bo często byli
> blondynami i mieli niebieskie - bywało, że też lekko skośne - oczy, a tak
> wedle ówczesnych wyobrażeń powinien wyglądać prawdziwy Rosjanin."
>
> A to wszystko oczywiście w odniesieniu do Kuchni.
>
>
> http://wyborcza.pl/1,75480,8543285,O_dobry_Panie_Mit
teleuropa_.html
>
> MK
>
> PS. Ta równoczesność zawsze mnie zdumiewa.
> A może to prosty fakt, że jak dużo się dzieje, to zawsze coś się zahaczy?
>

I tu Qro: "Tymczasem siła polskiej kultury to jej wielokulturowość, a w
naszej krwi jest mnóstwo naleciałości." wychodzi, że jestem Prawdziwą Polką
(PP, jak polipropylen. Że niby nie do zdarcia??? ), bo tym za czym zawsze
najbardziej tęsknię i na miejscu i wracając do Polski jest różnorodność.
Strasznie mnie męczy to nasze Mono.

MK