----- Original Message -----
From: Waldemar Kujawa <1...@p...onet.pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Sunday, January 23, 2000 1:02 PM
Subject: Odp: Etyka lekarska ?


>
> ----- Original Message -----
> From: Krzysztof Jastrzebski <f...@p...com>
> To: <p...@n...pl>
> Sent: Saturday, January 22, 2000 2:07 PM
> Subject: Etyka lekarska ?
>
>
> > Czy to, ze "to niczego nie zmienia" (bycie synem), to osobisty poglad
> > lekarza, czy zasada etyki lekarskiej ?
>
> To wspaniale ,ze jest Pan dobrym synem.
> Niestety mimo zrozumienia i wspólcucia jestem zwolennikiem udzielania
> informacji tylko chorym.
> Oczywiscie z wyjatkami.
> Niedawne przypadki z tzw. zycia.
> Kochajacy maz troskliwie opiekuje sie zona operowana z powodu ciazy
> ektopowej.
> Wyleczona wypisujemy do domu gdzie juz czeka na Nia pozew
rozwodowy.Okazuje
> sie ,ze maz nie byl w kraju w okresie koncepcji.
> Inna sutuacja - mlodszy asystent - ulegajac argumentacji takiej jak Panska
> poinformowal mame pacjentki o tym , ze wycielismy Jej macice z
przydatkami.
> Mama w dobrej wierze powiedziala o tym mezowi pacjentki. Ten wniósl pozew
> rozwodowy , bo przeciez z " pusta w srodku kobieta" nie ma przyjemnosci
> itd.
> Jezeli ma Pan znajomego lekarza lub lepiej adwokata to opowiedza jakie
> napiecia bywaja miedzy rodzicamia a dziecmi.
> Wreszcie sam bylem pacjentem i wlasnie wtedy doszedlem do wniosku , ze
sobie
> nie zycze aby innych informowac o stanie mojego zdrowia do momentu gdy
bede
> przytomny.
> Wreszcie zastanów sie nad taka sytuacja /czego ani Tobie ani nikomu
innemu
> nie zycze/.
> Zachorowales na raka - jak i kogo Twój lekarz powinien informowac?
> Amerykanie procesami sadowymi nauczyli swoich lekarzy ,ze o stanie zdrowia
> informuje sie tylko zainteresowanych /takze w wyzej opisanej sytuacji./
> Oczywiscie jek wszedzie najwazniejszy jest "czynnik ludzki".Nie da sie
> kazdej sytuacji jednoznacznie zakwalifikowac , a dobry lekarz wie co komu
> moze powiedziec
> Zdrowia dla Mamy
> Waldemar Kujawa
>
>

--
Newsy przez www ? Sprawdz http://www.newsgate.pl