Data: 2010-02-21 16:30:56
Temat: Re: Eutanazja. Re: ile razy nie chcę - jesteś
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 20 Feb 2010 20:10:37 -0800 (PST), jacek napisał(a):
>> to tak, jak choćby płótna znakomite w stosunku do widzenia;
>> coś jest jakby nieżywe, a coś żywe.
>> to tak, jakbyś porównywał najpiekniejsze pieśni,
>> jakie dało się ludziom skomponować,
>> a później usłyszał chóry anielskie.
>
> sorki, nie chodziło o to, abym mówił, że ktoś jest żywy,
> a ktoś nie, tylko żeby uwidocznić różnicę między poziomem.
>
> weźmy na przykład małysza; zdobył teraz dwa srebrne medale.
> ale one i tak dla niego znaczą więcej, niż dwa złote ammana.
> pieśń z nich płynąca zapewne będzie piękniejsza niż ta ze złotych,
> które zdbyłby na poprzedniej olimpiadzie.
> coś jest żywe, a coś jakby trochę mniej.
> bez względu na kolor krusz-cu.
>
> pozdrawiam,
> jacek
Jak lubię czytać Twoje słowa.
--
Ikselka.
|