Data: 2006-12-02 14:46:08
Temat: Re: Falujący obraz. Pytanie do okulistów.
Od: "JaMyszka" <f...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 1 Gru, 18:37, Alkmina wrote:
> [...]
> Jestem po wizycie u okulistki, która oprócz istniejącej u mnie wady
> wzroku nic więcej nie zaobserwowała. Napomknęła, że stan ten mógł być
> spowodowany stresem, tylko że ja nie byłam wtedy zestresowana. Nie wiem
> co mam o tym wszystkim myśleć.
Bądź zadowolona, że wykazała zainteresowanie:]
Widać mało osób się skarży na podobne zakłócenia wzroku.
Hehehee... i mało jest lekarzy zacięciem naukowca:| No tak, ale na
to trzeba kasy, bo nawet na klinikach (gdzie byłam) nie wykazano
zainteresowania.
Hmmm... Kombinuję w optyce - było to coś przezroczystego, ale
zmieniające/przesuwające kąt/promień padania światła. I powstał
efekt jak w gabinecie luster. Może między rogówkę a gałkę oczną
dostało się jakieś żyjątko?
Tak małe, że oko okulisty uzbrojone tylko w tradycyjny sprzęt go nie
zauważyło? Dlaczego żyjątko? Bo u Ciebie ten obraz się ruszał.
Wiesz o tym, że mnóstwo ludzi nie zauważa u siebie zapalenia
spojówek?
No cóż... wiemy, że to mija;p
--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html ; http://ortografia.pl/
Bezpieczny wolontariat (Nobel?): http://www.fah.pooh.priv.pl/
|