Data: 2012-04-11 15:42:57
Temat: Re: Farmaceuci sumienia: apteki bez prezerwatyw
Od: "olo" <o...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Qrczak"
>>
>> Ajtam, to nie argument. Sami nie jedzą, to się ma zepsuć? Tak to przy
>> okazji dodatkowo może gojowi zaszkodzić ;).
>> Gorzej że są podatni na "nowe". Mam wielkie problemy, od czasów mitów i
>> baśni o BSE z zakupem puszki wołowiny w sosie własnym.
>
>Możesz sam spróbować zapuszkować. Tyle że w obecnych czasach ciężko dobrego
>wołu ustrzelić.
>
To składnik jednej ze "specialite de la maison" więc mam już opanowaną
logistykę zaopatrzenia ;) Ale łza się w oku kręci, za czasami gdzie było w
prawie każdym sklepie. Teraz jeśli chodzi o tę akurat konserwę, dokładnie od
apogeum BSE-fobii, jest tak jak w okresie kartkowym PRL-u.
pzdr
olo
|