« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2006-01-19 14:24:10
Temat: Re: Filtry dzbankowe Brita
Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" <anias@[asiowykrzyknik]wasko.pl>
napisał w wiadomości news:dqo6rm$li9$1@atlantis.news.tpi.pl...
> [mode: 'głos ponury a cyniczny'] Mam. Wzięcie tejże do ręki
> powoduje, że futra natychmiast porzucają malownicze pozy i zajęcia
> i lecą wtykać futrzane ryje w obiektyw. Od dłuższego czasu
> przemyśliwam nad założeniem telewizji przemysłowej, bo tam się
> serial komediowy za ciężkie miliony marnuje.
Kurcze, no to problem...
Może miej tą cyfrówkę stale pod ręką i za każdym razem, jak Ci się
przypomni bierz ją do rąk i albo rób zdjęcia jak popadnie, albo choć
udawaj, że robisz, kotom się chyba w końcu znudzi i przestaną
reagować, albo nie wiem... może coś z tego zaadaptuj:
http://www.jerzygrzesiak.pl/artykul.html
polecam dział "Fotografowanie ptaków bardziej płochliwych" :-)
"Polega ono na zbudowaniu kryjówki (czatowni), w której można by się
ukryć w pobliżu miejsca gdzie spodziewamy się ptaka. Może wydawać się
trudne umiejscowienie kryjówki tak aby podszedł pod nią ptak, lecz w
takich przypadkach najczęściej można zwabić motyw jedzeniem np.
słoniną. Wabić można także używając nagrania ze śpiewem (nawołującym
lub godowym, w drugim przypadku przy odrobinie szczęścia można zostać
nawet zaatakowanym przez "zazdrosnego" samca). Niektóre ptaki
(szczególnie na płaskim terenie) można zwabić w określone miejsce
przez wbicie w ziemię gałęzi, która może mu posłużyć za punkt
obserwacyjny lub miejsce do odpoczynku. Dobre efekty może także
przynieść "zasadzenie" się w pobliżu np. stałego miejsca żerowania lub
odpoczynku (często stosowane w przypadku czapli lub odpoczywających i
suszących się kormoranów), "atrakcyjnej" gałęzi nad wodą (zimorodek)
lub wysokiego drzewa na polu (drapieżne). Skuteczne także bywa
zbudowanie czatowni w pobliżu miejsca z wodą służącą do picia. We
wszystkich wyżej wymienionych przypadkach najlepiej zrobić uprzednio
kilkudniowe obserwacje danej np. gałęzi aby stwierdzić czy w ogóle coś
kiedyś zechciało tam usiać."
Powodzenia! ;-)
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2006-01-19 14:28:59
Temat: Re: Filtry dzbankowe BritaUżytkownik "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dqo7ed$npe$1@daniel-new.mch.sbs.de...
> [...]Skuteczne także bywa zbudowanie czatowni w pobliżu miejsca
> z wodą służącą do picia. [...]
Ha. Zaczaję się w szafce pod zlewozmywakiem i będę cykać zdjęcia przez
kratkę odpływu. Przy miłości, jaką kluchy darzą zlew, efekt gwarantowany.
Pozdrawiam
H. (swoją drogą chyba się, kurczę, poświęcę i odkręcę syfon. To niezłe
ujęcie może być :)
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2006-01-19 16:20:50
Temat: Re: Filtry dzbankowe BritaHanka Skwarczyńska wrote:
> H. (swoją drogą chyba się, kurczę, poświęcę i odkręcę syfon. To
> niezłe
> ujęcie może być :)
Kurcze, wczoraj się zastanawiałem nad takim ujęciem przy okazji
pokazania jego efektów w którymś z wczorajszowieczornych filmów
(kobieta myła twarz nad zlewem, filmowana przez lustro wody "z
wnętrza" umywalki), przy kocie to by było genialne! Działaj,
Hanka, działaj, dwie grupy dyskusyjne czekają! :-)))
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2006-01-20 15:11:46
Temat: Re: Filtry dzbankowe Brita
Użytkownik "Andrzej Seneczko" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dqo3qm$rs8$1@news.lublin.pl...
>do tego u mnie w srodku w gornym zbiorniku po miesiacu uzywania jest taki
>osad pomaranczowy z rur chyba
grzyb :( też mam. myć w zmywarce co tydzień (bez wkładu oczywiście).
A ogólnie też polecam- herbata ma lepszy smak i czajnik jest mniej
zakamieniony.
Agata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2006-01-20 18:42:31
Temat: Re: Filtry dzbankowe BritaM.Z. napisał(a):
> Użytkownik "Marcin P." <m...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:dqndte$dpi$1@news.onet.pl...
>
>>>W warunkach warszawskich jest to bardzo dobra i wygodna alternatywa do
>>>biegania po wode do sklepu, lub studni glebinowej.
>>
>>
>>Bo ja wiem mój filtr już się wyczerpał ma 20% a używam go dopiero od
>>początku stycznia. Wychodzi z tego ze trzeba kupować 12 filtrów rocznie.
>
> Mam od kilku lat dzbanek Brita i, niestety,
> to jednak drogi interes. Ostatnio kupuję do niego
> filtry do dzbanka Anna. Na tyle samo starczają,
> a zawsze to prawie 5 zł taniej.
> Pozdrawiam
> Mira
>
>
Własnie co do stosowania "alternatywnych" filtrów - czy nowe filtry
Maxtra z Brity faktycznie sa jakies lepsze czy to tylko przykrywka, zeby
ukrocic stosowanie filtrow od Anny?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2006-01-23 23:31:14
Temat: Re: Filtry dzbankowe BritaAgatek napisał(a):
> grzyb :( też mam. myć w zmywarce co tydzień (bez wkładu oczywiście).
o kurde tego to sie nie spodziewalem w takim razie go troche podgrzejemy
w zmywarce :)
--
Pozdrawiam Andrzej
Puławy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2006-01-24 10:12:01
Temat: Re: Filtry dzbankowe BritaWitek napisał(a):
> W instukcji jest napisane, że wkład należy wymieniać co 4 tygodnie.
> Wskaźnik służy do odmierzania właśnie tych 4 tygodni. Niezależnie,
> czy filtr jest używany czy nie.
W instrukcji do naszego (licznik reczny, czyli samemu sie nastawia czas
wymiany filtra) napisali, ze filtr wystarcza na ok.100l wody. U nas
wlasnie jest to ok. miesiaca.
A sam filtr rzeczywiscie dziala, kamienia w czajniku nie ma, mozna
spokojnie taka woda spryskac kwiatki bez ryzyka, ze zrobia sie
,,zacieki'' na lisciach.
th
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |