On Mon, 5 Dec 2005 20:13:39 +0100, "Andrzej Trzebinski"
<t...@g...pl> wrote:

>
>Uzytkownik "A.L." <w...@g...com> napisal w wiadomosci
>news:f9e1p1d397agj7d4epi39lvboe97ctivmq@4ax.com...
>> On Fri, 2 Dec 2005 22:10:11 +0100, "Andrzej Trzebiński"
>>
>> Obawiam sie ze moj profil nie bedzie pasowal.
>>
>
>Andrzej Lewandowski jest wybitnym znawca sieci neuronalnych

Akurat NN zajmuje sie marginalnie...

>wiec wie, co pisze. Kognitywistyka rzeczywiscie czesto dryfuje w
>strone filozofii, zamiast stosowac metody nauk scieslych, i wtedy
>staje sie dziwnym zlepkiem pomyslów wyrzuconych na smietnik przez
>naukowców, a podjetych przez filozofów.

Wypada sie zgodzic.

>Natomiast modelowanie zjawisk neurobiologicznych wg mnie ma sens,
>chociaz stworzony model rzadko chociaz troche odpowiada
>rzeczywistosci.

Tez.

>Wg mnie jedyna calkowicie "prawdziwa" (metodologicznie, oczywiscie)
>nauka (w rozumieniu ang. science) jest fizyka i dyscypliny, które sie
>z niej wywodza.

Troche za wasko. Proponuje zajrzec do Zimana "Spoleczenstwo nauki".
Jak dla mnie sprawdzalnosc i testowalnosc (dowod matematyczny tez
nalezy do tej kategorii) to glowne cechy czegos co sie nazywa "nauka".
Wszystko inne klasyfikuje do dyscypliny "wytworna forma masturbacji
umyslowej".

>
>Niestety w Polsce "nauka" nazywa sie wszelkie produkowanie informacji,
>równiez w filozofii czy literaturoznawstwie.
>

Nie tylko w Polsce.

A.L.