.. z Gormenghast napisał:

> Introwertyzacja jaką obserwujesz skupia się nie na stałych bywalcach,
> ale wręcz przeciwnie. Dotyczy właśnie przypadków nowych "umysłów".
> Introwertyzacja służy moim zdaniem temu, aby starzy jak i nowi goście
> mieli wgląd w najgłębsze zakamarki mechanizmów grupy, aby nie biegali
> po niej w nieświadomości jak ci, którzy wpadają na nią okazjonalnie.
> A jeśli chcą biegać nieświadomie to muszą pamiętać, że jest to grupa
> z psychologią w nazwie i nie ma lepszego, ogólnodostępnego poligonu
> na doświadczanie psychologii jak ten właśnie. Może to ryzykowne
> stwierdzenie, ale w razie protestu będę próbował go bronić.

All, a ty na pewno wiesz co to jest introwertyzm? ;) Bez obrazy, ale
przesledzilem caly post i duskusja z introwertyzmem w roli glownej, jest
troche jakby to powiedziec, jalowa ;). No chyba, ze w ujeciu czysto
Jungowskim, ale od jego czasow troche sie zmienilo, do tego stopnia, ze
czesc psychologow zanegowala ten sposob oceny osobowosci.

"Ekstrawertyk zyje terazniejszoscia i ceni swoj majatek i pozycje,
natomiast introwertyk zyje przyszloscia lub przeszloscia, a ceni wlasne
przekonania i sentymenty"

"Ekstrawertyka ciekawi widzialny swiat konkretnej, namacalnej
rzeczywistosci, tymczasem introwertyk bedzie zainteresowany raczej
ukrytymi prawami i silami rzadzacymi natura"

"Ekstrawertyk zachowywac sie bedzie jak czlowiek praktyczny, kierujacy
sie zdrowym rozsadkiem, a introwertyk bedzie sie kierowal intuicja i
wyobraznia"

"Ekstrawertyk bedzie sie sklanial do dzialania i latwo podejmuje
decyzje, introwertyk woli analizowac i planowac, a przed podjeciem
decyzji sie waha"

Psychologia A.Sperling s. 255

Fragment negujacy taki podzial pomine, chyba ze ktos sie go domaga.
I wybacz, ze nie siegnalem do Tomaszewskiego, ale mam wydanie
kilkutomowe i je gdzies powtykalem - skorzystalem wiec z moze slabszego
merytorycznie ale jednotomowego "leksykonu" ;).

Flyer