« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-04-05 06:06:34
Temat: Fuksja i robale.Jakies trzy tygodnie temu odkrylam ze zgroza, ze na moich pieknych fuksjach
panosza sie paskudne robaki.
Po wnikliwej analizie okazalo sie, ze sa to mszyce. Najpierw zmywalam je
woda, pozniej scieralam wacikami, ale skubanstwa tak mi juz podniszczyly
roslinki, ze musialam siegnac po osateczne rozwiazanie.
W piatek obie fuksje zostaly spryskane preparatem o wdziecznej nazwie
Karate. Robaczki jak sie nie ruszaly tak sie nie ruszaja, pryskac dalej?
Zostawic? Straszny ten srodek, nie chce zeby fuksje staly sie niewinna
ofiara walki z mszycami...
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-04-05 10:40:05
Temat: Re: Fuksja i robale.W wiadomości news:c4qt0s$p8$1@news.onet.pl magda <mag-l@spam_wp.pl>
napisał(a):
>
> W piatek obie fuksje zostaly spryskane preparatem o wdziecznej nazwie
> Karate. Robaczki jak sie nie ruszaly tak sie nie ruszaja, pryskac dalej?
> Zostawic? Straszny ten srodek, nie chce zeby fuksje staly sie niewinna
> ofiara walki z mszycami...
>
Hejka. Musisz wypryskać całe opakowanie, żeby efekt był na cały rok,
albo i dłużej. :-)
Pozdrawiam zupełnie Ja...cki
H.Z.: "Jacek po mordzie wstąpił do stanu duchownego, aby wykupić swoje
grzechy." :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-04-05 11:09:03
Temat: Re: Fuksja i robale.> Na mszyce na fuksjach zastosuj srodekPIRIFLOR.W aerozolu ,nie
klopotliwy,zapach niezbyt mocny.MirzanJakies trzy tygodnie temu odkrylam ze
zgroza, ze na moich pieknych fuksjach
> panosza sie paskudne robaki.
> Po wnikliwej analizie okazalo sie, ze sa to mszyce. Najpierw zmywalam je
> woda, pozniej scieralam wacikami, ale skubanstwa tak mi juz podniszczyly
> roslinki, ze musialam siegnac po osateczne rozwiazanie.
> W piatek obie fuksje zostaly spryskane preparatem o wdziecznej nazwie
> Karate. Robaczki jak sie nie ruszaly tak sie nie ruszaja, pryskac dalej?
> Zostawic? Straszny ten srodek, nie chce zeby fuksje staly sie niewinna
> ofiara walki z mszycami...
> Magda
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-04-05 13:05:06
Temat: Re: Fuksja i robale.
Użytkownik "magda" <mag-l@spam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:c4qt0s$p8$1@news.onet.pl...
| Jakies trzy tygodnie temu odkrylam ze zgroza, ze na moich pieknych
fuksjach
| panosza sie paskudne robaki.
| Po wnikliwej analizie okazalo sie, ze sa to mszyce. Najpierw zmywalam je
| woda, pozniej scieralam wacikami, ale skubanstwa tak mi juz podniszczyly
| roslinki, ze musialam siegnac po osateczne rozwiazanie.
| W piatek obie fuksje zostaly spryskane preparatem o wdziecznej nazwie
| Karate. Robaczki jak sie nie ruszaly tak sie nie ruszaja, pryskac dalej?
| Zostawic? Straszny ten srodek, nie chce zeby fuksje staly sie niewinna
| ofiara walki z mszycami...
Fuksję pod prysznic, zmyj resztki mszyc wodą i obserwuj. Jeśli znów się
pojawią - to pryskaj. Częściej niż raz na tydzień i tak nie wolno. I zacznij
hartować fuksje - w niższej temperaturze i na świeżym powietrzu szkodniki
nie będą się mnożyć w takim tempie.
Środki typu Pirimor i podobne wprawdzie działają na mszyce selektywnie, ale
mają wyższą klasę toksyczności niż Karate. Jedno złe, drugie jeszcze gorsze.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-04-05 16:46:33
Temat: Re: Fuksja i robale.Bardzo dziekuje :-)
Przeplukalam pod prysznicem i jak sie pokaza za kilka dni to kupie wtedy ten
spray
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |