Data: 2009-02-04 12:25:15
Temat: Re: GAZEBO - tu masz calosc + moj komentarz (Re: Przepraszam gazebo.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 4 Feb 2009 11:59:54 +0100, Saulo napisał(a):
> Ikselka<i...@g...pl>
> news:ckq5y1jehfdq$.2pe4sr4s1vu7.dlg@40tude.net
>
> [...]
>> A myslałam już, że chciałbys, abym stąd odeszła DLA SIEBIE i dla
>> własnego mojego dobra.
>> A tu nie! - mam odejść, BO TAK, choćby i do żmijowiska :-D
>> Takie to te Twoje dobre intencje :->
>
>
> To nie były dobre intencje
Myślisz, że nie wiem? - gdyby takie były, zastanowiłabym się poważnie nad
sobą - może.
:-)
> tylko dobra ocena sytuacji. Której nie podzielasz
> i/albo nie jesteś w stanie wcielić w życie.
Swoje oceny uznawaj za słuszne i wcielaj we własne życie, albo zostań
nauczycielem , to Ci dadzą dziennik do ich wpisywania, aby uznawali je
inni.
A skoro Ci nie odpowiadam - wolna droga. Jak to kiedys powiedział
nieodżałowany (przeze mnie, i to serio) Sky - dosyć jest miejsca pod
błekitem nieba...
> Więc idź sobie choćby i do żmijowiska, skoro tak lubisz się w nim tarzać.
> Ale wiem, że nie pójdziesz.
>
>> A propos: co sadzisz o istocie życia?
>
> Nic. To jakaś nieistotna abstrakcja.
>
Abstrakcją dla mnie jest akurat to, co sądzisz o mnie i o tym, w jakim
kierunku powinnam się oddalić, natomiast istota życia to jest sprawa, która
mnie bardzo zajmuje, ponieważ widzę jej nieskończoną prostotę i
jednocześnie niemozliwość dotarcia do niej, jak powiedział np prof Sedlak.
A to, co ktoś tam sądzi o mnie... Że też w ogóle nie żal ludziom zajmować
chwili swojego krótkiego czasu na tego typu nic nie wnoszące dywagacje...
|