Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia GDZIE?

Grupy

Szukaj w grupach

 

GDZIE?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 52


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2007-01-10 18:44:24

Temat: Re: GDZIE?
Od: "Aga_M" <a...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:1168441443.505299.233190@k58g2000hse.googlegrou
ps.com...

Tylko, że muszę ograniczyć przebywanie w grupie kuchennej do 2
lutego, ponieważ się ODCHUDZAM ;-)
tj. mam śliczny materiał na sukienkę na wesele, ale cóż, materiał
jest dość cienki i lejący, więc sam rozumiesz :-)))
Ikselka - do niedawna o kromce chleba z szynką (bez masełka - horror)
plus 2 soki pomarańczowe od rana... Po mizernych warzywkach na obiad -


No silna wola!zazdroszcze!jeszcze "fikołki" i efekty murowane!!.Ja na weselu
juz jestem za tydzień i udało mi się schudnąc juz 6 kg(ale sie obijam i
naginam diete jak sie da.....) a pikna suknia do odbioru w sobote od
krawcowej....

Pozd
Aga



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2007-01-10 19:00:30

Temat: Re: GDZIE?
Od: "ikselka" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Aga_M napisał(a):
> No silna wola!zazdroszcze!jeszcze "fikołki" i efekty murowane!!.

Jutro idę po stepper do najlepszej sąsiadki :-) Potem na taras - na
powietrze - i heja!

> Ja na weselu
> juz jestem za tydzień i udało mi się schudnąc juz 6 kg

W ciągu jakiego czasu? - może się pocieszę...

> naginam diete jak sie da.

Ja też - troszkę od czasu do czasu. Na przykład przed chwilą -
plastereczek pasztetu domowego :-(

> a pikna suknia do odbioru w sobote od
> krawcowej....

A ja będę raczej szyła sama, bo nie mam cierpliwości do krawcowych.
Szkoda, że maszynę mam elektryczną, bo przy mechanicznej to i
trochę ruchu by było przy okazji ;-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2007-01-10 20:15:08

Temat: Re: GDZIE?
Od: "Aga_M" <a...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:1168455628.685596.326540@77g2000hsv.googlegroup
s.com...

Aga_M napisał(a):

>Jutro idę po stepper do najlepszej sąsiadki :-) Potem na taras - na
powietrze - i heja!

Ja do dentysty hihi, i na spacer z Małym.

W ciągu jakiego czasu? - może się pocieszę...

Dwa miesiące (należy odliczyć święta bo makowcowi nijak sie oprzeć nie da,
no i ostatnią niedziele bo Mały miał 2 lata i Teść zrobił tort też sie nie
da nie zjeść)

> naginam diete jak sie da.

Ja też - troszkę od czasu do czasu. Na przykład przed chwilą -
plastereczek pasztetu domowego :-(

U mnie chyba 11 przykazanie będzie "I nie będziesz jeść słodyczy"


A ja będę raczej szyła sama, bo nie mam cierpliwości do krawcowych.
Szkoda, że maszynę mam elektryczną, bo przy mechanicznej to i
trochę ruchu by było przy okazji ;-)

Ja antytalent jestem w tych sprawach (czego ogromnie żałuje)a mam
wypróbowaną krawcowa od lat.

PozdrAga


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2007-01-11 00:06:46

Temat: Re: GDZIE?
Od: "czeremcha " <c...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

ikselka <i...@w...pl> napisał(a):

>
> czeremcha napisa=B3(a):
> > Nadmiernymi sk=B3onno=B6ciami do smakowito=B6ci...
>
> Aniu, ja mam to samo. W dodatku gotuj=EA tylko to, co JA lubi=EA, a samo
> si=EA zrobi=B3o, =BFe rodzinka te=BF lubi to, co ja, wi=EAc mam =B3atwo. W
> celu =E6wiczenia woli teraz stosuj=EA metod=EA sado-maso: aktualnie przy
> moim laptopiku le=BFy cukierek "Kr=F3wka" - ub=F3stwiana i jedyna
> prawdziwa - ta z Milan=F3wka. Patrz=EA na ni=B1 i si=EA oblizuj=EA...
Le=BFy
> od 3 dni...

Mój mąż przywozi całe torby słodyczy i jeszcze trochę innych różności... A z
silną wolą to u mnie słabo, oj słabo... I najgorsze jest to, że zamiast
schudnąć, żeby ubrać coś tam "z przeszłości" - biorę się za szycie nowych
szmatek. Przeklęta /w tym wypadku/ samowystarczalność!!

Ania


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2007-01-11 00:10:57

Temat: Re: GDZIE?
Od: "czeremcha " <c...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

ikselka <i...@w...pl> napisał(a):

> A tu niestety - czarny chleb i czarna kawa :-(
> Ale co tam. Bratowa mego m=EA=BFa (ona mnie nie lubi... bardzo...) te=BF
> b=EAdzie na tym weselu, hi hi hi :-) Kobiety s=B1 okropne, nieprawda=BF?
> Nie zrobi=B1 tego dla m=EA=BFczyzny, co dla innych kobiet. Pal sze=B6=E6,
> liczy si=EA efekt, nie motywacja...

I to jest argument! Muszę sobie i ja kogoś upatrzyć - żeby jej zrobić
psikusa i schudnąć! Tylko skąd kogoś takiego wziąć?

Ania

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2007-01-11 00:35:03

Temat: Re: GDZIE?
Od: "anatol" <j...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora




>
> I to jest argument! Muszę sobie i ja kogoś upatrzyć - żeby jej zrobić
> psikusa i schudnąć! Tylko skąd kogoś takiego wziąć?

Dorotka to dobra kandydatka, ale czy to aż tak konieczne ?

Janusz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2007-01-11 10:09:33

Temat: Re: GDZIE?
Od: "czeremcha " <c...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

anatol <j...@t...pl> napisał(a):

> Dorotka to dobra kandydatka, ale czy to a=BF tak konieczne ?=20

Nawet - bardzo dobra, ale co z tego? Przecież się z nią nie widuję...

Skoro mówisz, że odchudzanie niekonieczne - to mam następny
argument "przeciw". :-)

Ania


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2007-01-11 10:53:27

Temat: Re: GDZIE?
Od: "JaMyszka" <f...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


czeremcha napisała:
> ikselka
> [...]
> I to jest argument! Muszę sobie i ja kogoś upatrzyć - żeby jej zrobić
> psikusa i schudnąć! Tylko skąd kogoś takiego wziąć?

Ja też się odchudzałam;)
Dietą MM, która polega na wykluczeniu węglowodanów i kierowaniem
się indeksem glikemicznym przy doborze posiłków.
Dobrze mi szło, bo schudłam 15 kg:)
Ale...
Ale okazało się, że moja ukryta łuszczyca potrzebuje tych
węglowodanów:(
Bo potem zaczęła mi pękać skóra na stopach i to już było mało
przyjemne:(
Owszem, pomagało smarowanie, że rana się zagajała, ale powstawały
ciągle nowe pęknięcia:(
Dopiero jak wróciłam do ziemniaków i mąki, to skóra wróciła do
normalności.
Piszę o tym, byście Panie wiedziały, że każda z nas ma swój urok
i tajemnice organizmu;p
Dlatego bezpieczniej jest spożywać to co dotychczas, tylko w
zmniejszonej ilości.
W czasie tej diety brałam S-LINE. Jest to zestaw tabletek musujących
i kapsułek. Nie chcę się rozpisywać na temat tego zestawu, ale jak
oni sami napisali na opakowaniu: - jest to zestaw wspomagający
odchudzanie i oczyszczanie organizmu (koszt ok. 50 zł w aptece).Mnie
on pomógł - nie odczuwałam głodu.

--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html ; http://ortografia.pl/
Bezpieczny wolontariat (Nobel?): http://www.fah.pooh.priv.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2007-01-11 16:03:23

Temat: Re: GDZIE?
Od: "ikselka" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


JaMyszka napisał(a):
> Ja też się odchudzałam;)
> Dietą MM, która polega na wykluczeniu węglowodanów i kierowaniem
> się indeksem glikemicznym przy doborze posiłków.
O, co to, to nie!
Ja po prostu stosuje zasadę "Jedz połowę albo mniej" plus
wykluczenie cukru i masła. Chcę schudnąć tylko troszeczkę, w
porywach może to być 3 kg docelowo w ciągu 2 miesięcy, to byłoby
idealnie :-) Tak tylko, aby nie mieć złego samopoczucia nosząc
dżinsy i letnie, lekkie sukienki, które uwielbiam. Zwłaszcza po
Świętach zmuszona jestem zadziałać zapobiegawczo. Ta "połowa" w
stosunku do tego, na co pozwoliłam sobie świątecznie, to wyjdzie na
całkiem całkiem przyzwoitą porcję...
Wesele to tylko pretekst, a bratowa jako pretekst to w ogóle pryszcz.
Po prostu - ludzie, wiosna idzie! (chyba)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2007-01-11 16:59:49

Temat: Re: GDZIE?
Od: "czeremcha " <c...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

JaMyszka <f...@g...com> napisał(a):

> Ja te=BF si=EA odchudza=B3am;)
> Diet=B1 MM, kt=F3ra polega na wykluczeniu w=EAglowodan=F3w i kierowaniem
> si=EA indeksem glikemicznym przy doborze posi=B3k=F3w.
> Dobrze mi sz=B3o, bo schud=B3am 15 kg:)
> Ale... /.../

Takie diety też nie są dla mnie. Po prostu szybko bardzo mi brakuje
niektórych zakazanych składników czy ich połączeń. Świetną dietę na ok. 1200
kcal przepisałam sobie kiedyś z jakiegoś nie ukazującego się na naszym rynku
czasopisma o urodzie. Była rozpisana na 5 posiłków /idealnie pasując do
mojego trybu życia/, zawierała wszystko, co z reguły "zakazane" - i trochę
pieczywa, i makaronu, i kasz, i ryżu - a co najważniejsze /dla mnie/ -
podawała dokładny jadłospis na cały tydzień. Nie trzeba było główkować, co
jeść i w jakiej ilości, i szukać przepisów na niskokaloryczne dania. Bo z
reguły w oko wpadają zupełnie inne propozycje, ślinka leci - i po diecie.
Ale dieta przepadła wraz ze starym komputerem. Zapomniałam ją przegrać,
sierota!!!

Ania



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

DOBRE
Czekolada do picia raz jeszcze
crisp w mikrofalówce
Gulasz...
POTRULI SIE?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »