Syfy mają swoją przyczynę wewnętrzną.
Producenci środków na syfy mówią to co im wygodne.
Jeśli jest to tonik do mycia piszą ze złe mycie jest przyczyną. Jeśli maść z
nadtlenkiem to przyczyną są bakterie beztlenowe itp.

A prawdziwą przyczyną syfów jest dieta.
A żeby było śmieszniej to węglowodany w diecie.
Czyli wszystkie pizze, snickersy, chleb i bułki.
Wystarczy zmniejszyć znacząco ich podaż a wszystko samo znika.
Oczywiście ich zmniejszona podaż musi zostać uzupełniona innym paliwem, a
najlepszym są kwasy tłuszczowe czyli tluszcz i to zwierzęcy.
Oczywiście u lekarzy dowiesz się że broń boże smażone mieso i ostre
przyprawy.
Ale gdyby to była prawda to by ludzie to mogli zastosować i mieć z głowy.
A tu się okazuje ze im mniej jesz pieczonego mięsa tym więcej jesz klusek i
pieczywa i twoje kłopoty się nasilaja.
Lekarstwem na syfy jest dieta Optymalna.
Powoduje ona zmniejszenie wydzielania łoju prze gruczoły łojowe i to już
powoduje, że gruczoły łojowe nie zapychają się łojem który jest świetną
pożywką dla bakterii.
Pozdrawiam

Jacek
Sam na sobie przećwiczyłem niejedną kurację, ale tylko DO mi pomogła
skutecznie.

"Ulysses" <u...@p...onet.pl> wrote in message
news:39015491$2@news.vogel.pl...
> Czy geneza pryszczy jest egzo- czy endodermiczna???
> Bo na reklamach srodkow antyprysczowych sa animacje jak brud sie gromadzi
NA
> skorze i to jest przyczyna. A przeciez czasami wyraznie czuc/widac ze
> pryszcz wychodzi ZE srodka skory.
> I co wy na to???
> Wszelkie sugestie, teorie i hipotezy jak najbardziej na miejscu!!!
>
>