Może to nerwica (spróbować wyciągu z melissy) ale najlepiej pójść do lekarza
(najlepiej dobrego kardiologa, jak stwierdzi, że to może psychoza maniakalno
depresyjna to spadaj do innego) i namów go na zrobienie sobie holtera
(prywatnie raczej drogo wypadnie) oraz do neurologa i zrób sobie eeg (mówię
poważnie). Przyczyny najczęściej są idiotyczne i trzeba się uspokoić, ale
może to być i jakaś niestabilność serca czysto fizyczna, coś się dzieje co
przestrasza w trakcie i nie odróżniasz bradykardii od braku uderzeń... nie
wiem, co radzić przez internet ale to poważne, nawet jak tylko z urojenia.
No, bo może się nie zatrzyma, a może jednak tak... toteż niedoukami
lekarzami się nie przejmuj tylko idź do takiego, który da okazję do
kilkudniowego badania.

Pozdrawiam i życzę zdrowia.

Paweł