« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2008-02-22 07:04:18
Temat: Re: Farsz do gobkw> neistety - wyweszy...grzyby tez wywesza...kapusta i grzyby - w
> odowlnej postaci to podobno najgorsza trucizna swiata....
Liście buraka ćwikłowego lub botwiny lub pikantne - liscie chrzanu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2008-02-22 09:44:09
Temat: Re: Farsz do gołbków
>>>> Moje mlodsze dziecko nie cierpi kapusty, wiec dla niej zapiekam
>>>Zrob z kapusta kiszona, podobnie to strawne dla takich lubiacych inaczej
>>>golabki.
>>>juras
>>>
>>>
>> neistety - wyweszy...grzyby tez wywesza...kapusta i grzyby - w
>> odowlnej postaci to podobno najgorsza trucizna swiata....
>>
>> trys
>> K.T. - starannie opakowana
>
>To zrob w lisciach winogron
Wiesz, moze to rzeczywiscie pomysl...ja wole kapusciane
osobiscie, ale dla niej moge zrobic osobno...i tak robie duzo
rzeczy w dwoch wersjach - a wczoraj nawet w trzech...jedna
zapiekanka jarzynowa - z boczkiem dla mojego slubnego i mnie, bez
boczku - dla przyjezdnego syna z osoba towarzyszaca - bez boczku
(osoba towarzyszaca tze bezmiesna od niedawna),z boczkiem, ale
bez burakow - dla corki (zapomnialam, ze i buraki to trucizna,
hehe)
trys
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2008-02-22 09:56:10
Temat: Re: Farsz do gołąbków
"Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> wrote in message
news:lnkmr35oasq8on110knqdq5vevf4tk612c@4ax.com...
> On Tue, 19 Feb 2008 19:12:38 +0100, Paulinka
> <paulinka503@przecz_ze_spamem.wp.pl> wrote:
>
> >
> >Witam,
> >
> >Zostało mi tego trochę, a nie mam ochoty robić jutro kolejnych gołąbków
> >(kto by miał ochotę na gołąbki 2 dni z rzędu). Można coś z tego
> >wykombinować, czy poczęstować psa?
>
>
> Moje mlodsze dziecko nie cierpi kapusty, wiec dla niej zapiekam
> farsz golabkowy, posypany proto-skwarkami (surowe kawalki znaczy
> sie), po zapieczeniu bierze sobie sosu pomidorowego badz nie (ja
> jestem ze szkoly golabkowej z sosem pomidorowym). dobre.
Sos grzybowy, sos pieczeniowy, sos cebulowy, sos chrzanowy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2008-02-23 15:45:31
Temat: GOŁĄBKI PO MOJEMU - Re: Farsz do gołšbków (was: Farsz do gołšbków)Dnia Wed, 20 Feb 2008 22:54:01 +0000, Krysia Thompson napisał(a):
> On Wed, 20 Feb 2008 09:30:41 +0100, medea <e...@p...fm>
> wrote:
>
>>Paulinka pisze:
>>
>>> (kto by miał ochotę na gołąbki 2 dni z rzędu).
>>
>>Ja! Ja! Gołąbki własnej roboty mogę jeść nawet 3 dni z rzędu :-).
>>
>>Pozdrawiam
>>Ewa
>
>
> Przebijam czterema ;)
>
> trys
> K.T. - starannie opakowana
Przebijam pięcioma :-)
PS. Nie znoszę sosu pomidorowego do gołąbków!!! Na samą myśl cierpną mi
zęby.
Mój sposób podania:
Dużą cebulę pokrojoną w kosteczkę zeszklić i nieznacznie zezłocić na
tłuszczu (najlepszy jest jakiś tłuszczyk spod mięsa, ale może być smalec),
włożyć 1 warstwę gołąbków, obsmazyć na jasnozłoto ze wszystkich stron
(powoli, pod przykryciem), dolać wywaru z duszenia gołąbków, łyżeczkę
Vegety, posolić i popieprzyć, przykryć. Dusić pod przykryciem, az sos
prawie całkiem odparuje, zagęści się, a gołąbki będa bardziej podsmażone
niż uduszone, kapusta złocista.
Warto spróbować, polecam. Smak podsmażonej na złocisto kapusty z aromatem
cebulowo-mięsnym jest wspaniały.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2008-02-23 16:25:32
Temat: Re: GOŁĄBKI PO MOJEMU - Re: Farsz do gołšbkówIkselka napisał(a):
> Warto spróbować, polecam. Smak podsmażonej na złocisto kapusty z aromatem
> cebulowo-mięsnym jest wspaniały.
Zrobiłem w/g twojego przepisu. Niestety gołąbki miały
smak GWna. Ne wiem czemu. Jak robiłem w/g przepisu
mojej szwagierki to było ok. A w/g twojego miały smak
GWna. Dlaczego?
--
Posted via a free Usenet account from http://www.teranews.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2008-02-23 17:46:13
Temat: Re: GOŁĄBKI PO MOJEMU - Re: Farsz do gołšbkówDnia 23 Feb 2008 16:25:32 GMT, Gebyy Vat napisał(a):
> Ikselka napisał(a):
>> Warto spróbować, polecam. Smak podsmażonej na złocisto kapusty z aromatem
>> cebulowo-mięsnym jest wspaniały.
>
> Zrobiłem w/g twojego przepisu. Niestety gołąbki miały
> smak GWna. Ne wiem czemu. Jak robiłem w/g przepisu
> mojej szwagierki to było ok. A w/g twojego miały smak
> GWna. Dlaczego?
Nastepnym razem umyj ręce przed rozpoczęciem gotowania.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2008-02-23 18:50:29
Temat: Re: GOŁĄBKI PO MOJEMU - Re: Farsz do gołąbków
"Gebyy Vat" <g...@g...pl> wrote in message
news:47c048fa$0$25990$88260bb3@free.teranews.com...
Ikselka napisał(a):
> Warto spróbować, polecam. Smak podsmażonej na złocisto kapusty z aromatem
> cebulowo-mięsnym jest wspaniały.
Zrobiłem w/g twojego przepisu. Niestety gołąbki miały
smak GWna. Ne wiem czemu. Jak robiłem w/g przepisu
mojej szwagierki to było ok. A w/g twojego miały smak
GWna. Dlaczego?
Używasz niewłaściwej pasty do zębów.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2008-02-23 22:58:39
Temat: Re: GOŁĄBKI PO MOJEMU - Re: Farsz do gołąbkówPanslavista napisał(a):
> "Gebyy Vat" <g...@g...pl> wrote in message
> news:47c048fa$0$25990$88260bb3@free.teranews.com...
> Ikselka napisał(a):
>> Warto spróbować, polecam. Smak podsmażonej na złocisto kapusty z
>> aromatem cebulowo-mięsnym jest wspaniały.
>
> Zrobiłem w/g twojego przepisu. Niestety gołąbki miały
> smak GWna. Ne wiem czemu. Jak robiłem w/g przepisu
> mojej szwagierki to było ok. A w/g twojego miały smak
> GWna. Dlaczego?
>
> Używasz niewłaściwej pasty do zębów.
Spadaj podszywku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2008-02-23 23:36:50
Temat: Re: Farsz do gołąbkówPanslavista napisał(a):
> "Paulinka" <paulinka503@przecz_ze_spamem.wp.pl> wrote in message
> news:fpf693$l8k$2@atlantis.news.tpi.pl...
>>
>> Witam,
>>
>> Zostało mi tego trochę, a nie mam ochoty robić jutro kolejnych
>> gołąbków (kto by miał ochotę na gołąbki 2 dni z rzędu). Można coś z
>> tego wykombinować, czy poczęstować psa?
>
> Dodać jajek, uformować jak mielone, opanierować i usmażyć.
jebnięty jesteś?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2008-02-26 20:16:53
Temat: Re: Farsz do gołąbkówPaulinka <paulinka503@przecz_ze_spamem.wp.pl> napisał(a):
> Gosia Plitmik pisze:
>> medea pisze:
>>
>>> Ja! Ja! Gołąbki własnej roboty mogę jeść nawet 3 dni z rzędu :-).
>> Ja tez bym zjadła, qrde, ale smaka mi narobiłyście;-(z sosikiem
>> pomidorowym, moje mamy. Do dzisiaj nie wiem jak ona go robi;-)
>
> Moja mama robi tak:
>
> Bulion
> przecier pomidorowy
> cebula
> mąka
> masło
> sól, pieprz, cukier, ziele angielskie
>
> Poszatkować drobno cebulę, zeszklić na maśle, dodać mąkę, zrobić jasną
> zasmażkę.
> Do bulionu dodać przecier pomidorowy, zasmażkę i przyprawy.
A ja dzisiaj zrobiłem tak:
gołąbki według przepisu z sieci (w zasadzie standardowo tyle, że kapusta
lekko zaparzona do zdejmowania liści, a u mnie w domu była jednak już
dosyć miękka używana).
Po ułożeniu warstwami w brytfannie zalać prawie do samej góry (może
szklanki wody brakło) wodą zmieszaną z przecierem pomidorowym
(dałem 2 łyżeczki ale chyba z 3 byłoby lepsze czyli 1 łyżeczka
koncentratu na szklankę wody mniej więcej).
Do tego margaryny z dwie nieco wypukłe łyżki (można dać na margarynie
podsmażony przecier zamiast koncentratu).
I ziółka pode mnie (raczej mało domowo ;-) ): pieprz, zamiast soli nieco
warzywka (jeśli użyć buliony to bez warzywka powinno być ok),
kminku trochę, a po jakimś czasie dodałem pieprzu ziołowego
(lubię raczej pikantne).
Nie zagęszczałem ale dusiłem z 3h aż zapach gołąbków był intensywny,
a sos nieco zgęstniał (żona co prawda skomentowała, że sos jest
za rzadki ale jak dla mnie był ok ;-), do całych ziemniaków powinien
być jednak zagęszczony).
Podstawowa zaleta jadalne i gotowe od ręki. Jak ktoś się zmęczył
robieniem gołąbków to doceni ;-).
U mnie standardowo nieco farszu wyszło i zmieszało się z sosem
co podbija smak sosu. Jeśli ktoś robi zwarte gołąbki to może
chcieć celowo nieco farszu lub samego mięsa dosmażyć i zmieszać
z sosem.
I to tyle mojego wtrącenia się ;-).
Artur Górniak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |