medea wrote:

> W dniu 2011-03-21 19:06, vonBraun pisze:
>
>> Problem de facto - pragmatyczny próbowano przez lata uczynic problemem
>> niemalże MORALNYM, PATRIOTYCZNYM, INTELEKTUALNYM, WSTYDLIWYM itp.
>
>
> Przypuszczam, że problemy z ortograficznym pisaniem mają przynajmniej
> dwojaką proweniencję - z jednej strony to jest faktyczny brak
> wykształcenia i oczytania, a z drugiej te sprawy z płatami. ;) I dopóki
> nie odkryto tej drugiej, to uważano, że człowiek po prostu sam sobie
> jest winien i już. I dlatego problem urastał to niewiadomych rozmiarów.
> Inna rzecz, że zidentyfikowanie kłopotów (stwierdzenie dysleksji itp)
> nie powinno IMO zwalniać z pracy nad tym problemem, a wręcz przeciwnie.
> Tym bardziej że orzeczenia o wszelakich dys- są chyba ostatnio nadużywane.
> Znaczki też są ważne.
>
> Ewa
Powinna UPOWAŻNIAĆ do dodatkowych zajęć wykonywanych specjalnymi
metodami, JEŚLI społeczności _I_ osobie zależy na znaczkach.
Ale znaczki nie są ważne. Przypisano im jedynie ważność wykraczająca
ponad pragmatyczne zastosowanie.

pozdrawiam
vonBraun