> > Jeszcze Sahara Hiszpanska (wchodzaca, legalnie lub nie w zaleznosci od
> > punktu widzenia, w sklad Maroka) i jeden z krajow zwanych Gwinea (Bissau
o
> > ile dobrze pamietam).
> > :-)))
> > MM
>
> Na Saharze Hiszpanskiej mowi sie dzis prawie wylacznie po arabsku (i
czasami
> po francusku, bo to obecnie chyba juz oficjalnie Maroko).
Jeszcze jest mowa o referendum. Ktore Maroko odciaga jak moze ... i walczy
Polisario ...

W Gwinei Bissau
> mowi sie po portugalsku. Po hiszpansku w Gwinei Rownikowej, ktora jest
> jedynym hiszpanskojezycznym krajem w Afryce. Bardzo ciekawe kraje, nota
> bene. Lza mi sie w oku kreci, kiedy wspominam Malabo... :-)
Zauważyłem błąd, zapomniałem poprawić. To rzeczywiście ta Gwinea od wielkiej
ropy :-)))
MM