Data: 2006-01-19 21:21:57
Temat: Re: Gdzie się wykastrować?
Od: Karol Y <k...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>>> E tam, zara wykastrowac, a co bedzie jak
>>> w przyszlosci to sie do czegos przyda?
>>> Albo zdarzy sie w saunie, ze spadnie ci recznik,
>>> i zobacza ze jaj nie masz ? Obciach troche...
>>>
>>> Jak sie zastanowic , to mozna by wymyslec inne sposoby
>>> np. gdy chuc panny natretnie szuka wkladaj szpilke
>>> za paznokiec kciuka. Wiesz, to odwroci uwage twojego
>>> organizmu w kierunku bolu - jest to jakies rozwiazanie.
>>> Albo np. wyjedz na wies, albo na stadnine koni, nazbieraj i
>>> zasusz troche gnoju i nos zawsze przy sobie w pudeleczku,
>>> moze byc na lancuszku na szyji taki medalik otwierany.
>>> W kryzysowej sytuacji zaciagniesz sie i ci przejdzie.
>>
>> A co, zeby w druga storne? Tzn. patrze na dizewczyne, apacze i nic :(
>> Od kilku miesiecy juz tak mam, jak sie do kogos przytulic, popiescic to
>> i stanie nawet, ale ochoty na co kolwiek brak. Na poczatku myslalem, ze
>> po prostu mi sie nie chce, ale to juz trwa dluuuugo ;o
>
> Hm.. Przypomnij sobie jak patrzyles na kobiety majac
> 12-14 lat i wlasnie tak patrz teraz na nia :)
Doh, juz nie pamietam. Pewnie jak na obiekt porzadania(?), ale teraz
chce byc dla nich po prostu...mily i nie moge sobie jakos wyobrazic
zadnych "wulgarnych" mysli. Poczekam, pozyje, pewnie przejdzie ;)
--
Pozdrawiam Mateusz
|