Dnia Tue, 31 Dec 2013 13:10:29 +0100, FEniks napisał(a):

> W dniu 2013-12-31 12:30, Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 31 Dec 2013 10:54:52 +0100, FEniks napisał(a):
>>
>>> W dniu 2013-12-31 00:12, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Mon, 30 Dec 2013 23:05:49 +0100, FEniks napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2013-12-30 21:40, Ikselka pisze:
>>>>>
>>>>>> A nieprzeciętni jak Ty oczywiście to widzą i owym przeciętnym=maluczkim
>>>>>> tłumaczą. Tylko po co? -tacy niby nieprzeciętni, a nie rozumieją, że
>>>>>> maluczkiemu próżno racjonalnie tłumaczyć?
>>>>>> 3333-)
>>>>>
>>>>> No no, warto-ć wziąć do serca.
>>>>>
>>>>
>>>> To nie dotyczy (także byłych) nauczycieli - oni tłumaczą także maluczkim
>>>
>>> No, jeśli mały/młody jest dla nich równoznaczny z maluczkim, to chyba
>>> słusznie są byłymi.
>>
>> Jak najsłuszniej.
>
> Zgadzam się. Z dwojga złego jednak lepiej, że realizujesz swe
> "nauczycielstwo" tutaj.
>

Jako ginąca mniejszość pozostawiłam to (wg Twych kryteriów jedyne
prawdziwe) "nauczycielstwo" ludziom, którzy zdolni są zgodnie strajkować o
20 złotych, z dnia na dzień kopiąc w d... tych "małych/młodych", o których
niby Tobie tak koniecznie tutaj chodzi żeby tylko mi dowalić (nie wiadomo,
skąd ich tu przypięłaś, ale kto tam trafi za Twymi wizjami), a których im w
zaufaniu powierzono. Ja nie strajkowałam, bo mi pamięć o świetnych
nauczycielach w rodzinie, honor i troska o dzieci nie pozwoliły - mały
człowiek nie potrafi przyjąć, że oto szkoła przestaje być szkołą, z dnia na
dzień stając się miejscem przepychanek; jego świat staje wtedy na głowie.

Etos tego zawodu mam "we krwi" (lubisz to powiedzonko, prawda?) -
paradoksalnie właśnie dlatego zostałam odrzucona. Moja decyzja o odejściu z
zawodu była słuszna.
Dziś chciałabyś się i Ty na mnie wyżywać, jak tamci. Ale spokojnie, tylko
to paskudne towarzystwo odrzuciłam, Ciebie nie zostawię, bo rokujesz
nienajgorzej, warto się tu trochę potrudzić.
3-)


--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein