Data: 2010-12-04 13:55:43
Temat: Re: Generacja bi.
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Winogronko" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:457aa6ec-83b1-4496-8046-d1602749012d@o9
g2000pre.googlegroups.com...
' Generacja bi '.
Wiadomość: Podobno ludzie są coraz bardziej biseksualni. Mówi się
nawet o 'generacji bi'.
Taka generacja może się dopiero pojawić, jeśli pogłębią się zmiany
kulturowe związane z niedookreśleniem ról płciowych i queerowym
spojrzeniem na świat. Co prawda teoria powszechnej biseksualności nie
jest nowością - już Freud na początku XX wieku twierdził, a zanim
wielu seksuologów, że kobiety są o wiele częściej biseksualne niż
mężczyźni, a nawet że natura kobieca jest biseksualna. Dlatego
porozmawiajmy wyłącznie o kobietach.
To prawda z tym kobiecym biseksualizmem?
Coś jest na rzeczy, ale doprecyzowanie proporcji,
powszechności i źródła komponentu homoseksualnego jest trudne. Po
pierwsze, nie wiadomo, jak to dokładnie zbadać, po drugie, jak to
zwykle bywa w seksuologii, interpretacja zależy od przyjętej
perspektywy. Na biseksualizm można patrzeć jako na kategorię
psychologiczną wynikającą przede wszystkim z uczucia do określonej
osoby. Kobiety mają uczuciowość bardziej 'rozlaną' od mężczyzn i
częściej (oczywiście nie zawsze) podporządkowują seksualność
uczuciowości. Większość kobiet najpełniej i najchętniej otwiera się
seksualnie wtedy, kiedy kocha. W relacjach kobiet często trudno
odróżnić przyjaźń od miłości, a bliskość od erotyzmu. Mówią o tym
dojrzałe kobiety z własnej
biograficznej perspektywy. Jeśli je zapytać: kogo kochałaś? - nie w
sensie erotycznym, ale kto był dla ciebie najważniejszym człowiekiem -
często podają przyjaciółki, które je wspierały w najtrudniejszych
chwilach, były przy nich, podczas gdy mężczyźni się zmieniali. Gdyby
nie smycz kulturowa, kto wie, kto wie...
Mogłyby nawiązać relację erotyczną?
Z perspektywy czysto seksuologicznej mogłoby być im dobrze ze sobą w
łóżku przy założeniu, że łączy je więź duchowa, emocjonalna i
uczuciowa. To przełożenie z uczuć na seks u kobiety jest dosyć
oczywiste. Jeśli przyjrzeć się zachowaniom seksualnym kobiet z
historycznej perspektywy - poza tym, że seksualność była tłumiona i
podporządkowana celom prokreacyjnym - widać wyraźnie,że to właśnie
wśród kobiet wykształconych, uniezależnionych finansowo od mężów i
stereotypów kulturowych często dochodziło do satysfakcjonujących
relacji homoseksualnych. Zresztą i dziś z badań wynika, że
częstotliwość kobiecych zachowań homoseksualnych jest skorelowana
bezpośrednio z poziomem wykształcenia. Najwięcej kobiet, które
angażująsię w relację erotyczną z osobą tej samej płci, jest wśród:
pracownic naukowych, artystek, reprezentantek wolnych zawodów i tzw.
kobiet sukcesu. Odkrycie pierwiastka homoseksualnego wymaga przecież
jakiejś odwagi - nie każda jest (i nie musi być) indywidualistką,
którą stać na taką samoświadomość. Ktoś mógłby powiedzieć, nie bez
podstaw, że im kobieta bardziej wykształcona, tym większy ma problem
ze znalezieniem partnera na odpowiednim poziomie, prawdziwego partnera
do rozmowy, do łóżka i do wszystkiego innego. Można więc przewidywać -
biorąc pod uwagę, że kobiety się bardziej kształcą i są generalnie
odważniejsze w pomysłach na życie - że będzie to tendencja rosnąca. I
w takim rozumieniu można mówić o 'generacji bi'. Podkreślam, że to
jeden z możliwych scenariuszy i sama
jestem ciekawa, co będzie się działo z kobiecą seksualnością za 25
lat.
Oczywiście to nie jest takie proste.
Nie jest. Po pierwsze, wzorce kulturowe są silniejsze, niż nam się
subiektywnie wydaje, po drugie, czynnik biologiczny nie każda kobieta
będzie mieć na tyle silne homoseksualne potrzeby, żeby chciała je
realizować. Większość odkryje je w sferze wyobraźni i to wszystko.
Każda kobieta może odkryć swój pierwiastek homoseksualny -
prawdopodobnie każda z nas go ma. Podobnie jak każda z nas ma cechy
męskie. Takie odkrycia, wbrew pozorom, mogą nam ułatwić życie.
Odkrycie męskiego pierwiastka w sobie umożliwia nam głębsze
porozumienie z przedstawicielami odmiennej płci. Robi się jeszcze
fajniej, jak nasz partner odkryje w sobie pierwiastek kobiecy -
łatwiej o empatię w takim związku. Już w latach 80. Sandra Bem
twierdziła, że androginizm psychiczny jest najskuteczniejszą formą
funkcjonowania płciowego.
http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/1,107880,6604119,Ws
zystkie_jestesmy_troche_homo.html
No właśnie i czego globik rozmawia z kobiecych nicków i piszę
kobieco po różnych forach, dobrze że o tym wiem, bo ....wiadomo...
====================================================
===============
Każdy z nas ma swoją animę i animusa. Problem, jeśli u kobiety dominuje
animus, a u faceta- anima
Chiron
Prawda, Prostota, Miłość.
|