Glany dziecięce

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 70

1. Data: 2006-09-03 20:23:00

Temat: Glany dziecięce
Od: siwa <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ma ktos z Was może pomysł gdzie można kupić jakąś podróbę glanów?
Rozmiar 36 mi potrzebny, a 200 zł za Martensy na rok-dwa, nie dam.
Po sklepach łażę mało, może doradzicie, bo dziecko zażyczyło...

--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2006-09-04 00:55:34

Temat: Re: Glany dziecięce
Od: Old Rena <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

siwa napisał(a):
> Ma ktos z Was może pomysł gdzie można kupić jakąś podróbę glanów?
> Rozmiar 36 mi potrzebny, a 200 zł za Martensy na rok-dwa, nie dam.
> Po sklepach łażę mało, może doradzicie, bo dziecko zażyczyło...

A "desanty" za 185 zł byłyby lepsze (składnica harcerska na Targowej 22
bodaj, DC ofkoz)? Twarde jak cholera i póki się nie wyrobią, to
obrabiają młodzieńcom stopy, że hej.
http://sklep.harcerstwo.pl/x_C_Dz__P_14110049.html
Swoją drogą, jakiś rok temu widziałam niby-martensy w sklepie typu CCC
czy inny Avant. Właśnie nieduże rozmiary. Może i w tym roku będą? Ceny
nie pomnę. W każdym razie niższa nieco.
W KDT bywają buciory 'steel', ale cena około 200 zeta.

Ty się, matka, zacznij przyzwyczajać, że teraz trzeba będzie pożyczki
brać, żeby dziecko obkupić w najniezbędniejszą odzież na jeden rok ;)

--
Old Rena
[Renata Gierbisz]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2006-09-04 06:54:52

Temat: Re: Glany dziecięce
Od: siwa <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Old Rena <g...@p...onet.pl> napisał(a):

> A "desanty" za 185 zł byłyby lepsze (składnica harcerska na Targowej 22
> bodaj, DC ofkoz)?

Dalej za dużo :/

> Swoją drogą, jakiś rok temu widziałam niby-martensy w sklepie typu CCC
> czy inny Avant. Właśnie nieduże rozmiary. Może i w tym roku będą? Ceny
> nie pomnę. W każdym razie niższa nieco.

O, przelezę się co CCC.

> Ty się, matka, zacznij przyzwyczajać, że teraz trzeba będzie pożyczki
> brać, żeby dziecko obkupić w najniezbędniejszą odzież na jeden rok ;)

Oooo, nie. Butów na rok-dwa za dwie stówy nie kupię.

--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2006-09-04 07:41:05

Temat: Re: Glany dziecięce
Od: "miranka" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

"siwa" <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> wrote in message
news:1ckmdl4ruohku.dlg@franolan.net...
>
> Oooo, nie. Butów na rok-dwa za dwie stówy nie kupię.

Optymistka:) Chłopakom w wieku Twojego syna buty starczają przeciętnie na
PÓŁ roku. Adamowi dopiero teraz kopyto wyhamowało (na rozmiarze 45/46). Po
raz pierwszy w życiu ze zdziwieniem stwierdził, że buty kupione zimą nadal
pasują. Ja już widzę światełko w tunelu, ale Ty masz chyba przed sobą
najgorszy okres:)
Anka & Adam (14,5)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2006-09-04 08:05:19

Temat: Re: Glany dziecięce
Od: "Nixe" <n...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:1ckmdl4ruohku.dlg@franolan.net>
siwa <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> pisze:

> Oooo, nie. Butów na rok-dwa za dwie stówy nie kupię.

Z ciekawości - to za ile kupujesz Bysiowi buty?
Bo ja nie daję rady zejść poniżej 150-180 zł (w zależności od rozmiaru) za
buty jesienno/ziomowe. I bynajmniej nie są to buty z najwyższej półki. I co
sezon obowiązkowa wymiana, bo nogi rosną.
W czerwcu poskąpiłam i kupiłam młodemu sandałki za 60 zł. Do wyrzucenia po
trzech tygodniach noszenia (popękana wyściółka, wyrobione rzepy itp).
Podobnie było z zeszłorocznymi butami na zimę. Dałam 100 zł i w połowie zimy
rzucałam mięsem, bo buty się praktycznie rozpadły (a szyte były!).

--
Nixe

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2006-09-04 08:15:54

Temat: Re: Glany dziecięce
Od: "Nixe" <n...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:edglai$re7$1@inews.gazeta.pl>
miranka <a...@m...pl> pisze:

> Adamowi dopiero teraz kopyto wyhamowało (na rozmiarze 45/46).

Boże! A ile ma wzrostu?

--
Nixe

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2006-09-04 08:50:45

Temat: Re: Glany dziecięce
Od: "miranka" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Nixe" <n...@f...pl> wrote in message news:edgnbt$1dli$1@news.mm.pl...
> W wiadomości <news:edglai$re7$1@inews.gazeta.pl>
> miranka <a...@m...pl> pisze:
>
> > Adamowi dopiero teraz kopyto wyhamowało (na rozmiarze 45/46).
>
> Boże! A ile ma wzrostu?

176 miał przed wakacjami, kiedy musieliśmy kupić nowe galowe portki na
zakończenie roku szkolnego. Teraz nie wiem, nie mierzyłam go ostatnio. Ale
on się wcale na tle klasy tak bardzo nie wyróżnia - przynajmniej połowa
dzieciaków (chłopców i dziewcząt) ma ~170cm. Na szczęście wychowawczyni jest
młoda, wysoka (i bardzo ładna:), więc przynajmniej ona ciągle jeszcze patrzy
na nich z góry. Ja już nie:)
Anka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2006-09-04 08:58:21

Temat: Re: Glany dziecięce
Od: siwa <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

miranka <a...@m...pl> napisał(a):

> Optymistka:) Chłopakom w wieku Twojego syna buty starczają przeciętnie na
> PÓŁ roku.

Moja droga... Potęga genów! W mojej rodzinie rośnie się baardzo powoli
i ma się malutkie nóżki :) Stawiam 9:1, że krócej niż rok butów nie
ponosi, a mocniejsze i ze dwa lata.
Ja i mój genetycznie zbliżony brat rośliśmy (dziwne słowo) do 23 roku
życia i nie było praktycznie skoku. Stawiam, że młodemu noga powyżej
27-28 cm nie urośnie. Nikomu w rodzinie nie urosła, to czemu jemu
ma...?

--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2006-09-04 09:00:50

Temat: Re: Glany dziecięce
Od: "miranka" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

"siwa" <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> wrote in message
news:1dkhmx65m3648.dlg@franolan.net...
> miranka <a...@m...pl> napisał(a):
>
> > Optymistka:) Chłopakom w wieku Twojego syna buty starczają przeciętnie
na
> > PÓŁ roku.
>
> Moja droga... Potęga genów! W mojej rodzinie rośnie się baardzo powoli
> i ma się malutkie nóżki :) Stawiam 9:1, że krócej niż rok butów nie
> ponosi, a mocniejsze i ze dwa lata.
> Ja i mój genetycznie zbliżony brat rośliśmy (dziwne słowo) do 23 roku
> życia i nie było praktycznie skoku. Stawiam, że młodemu noga powyżej
> 27-28 cm nie urośnie. Nikomu w rodzinie nie urosła, to czemu jemu
> ma...?

Dobra, to wykreślam "optymistka" i wpisuję "szczęściara":)))
Anka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2006-09-04 09:04:18

Temat: Re: Glany dziecięce
Od: siwa <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Nixe <n...@f...pl> napisał(a):

> Z ciekawości - to za ile kupujesz Bysiowi buty?

Na szczęście sporo dziedziczę.
Ale jak kupuję, to na lato kupiłam w CCC adidaski za 50 zł
(wytrzymały) i sandały za 20 zł (wytrzymały, ale już są do
wyrzucenia). Na wyprzedażach w Decathlonie poluję na treki -- fajowe
Quechua trafiłam za chyba 60-70 zł. Kupiłam trochę za duże i Bysiek je
bardzo lubi. Treki nosimy do potężnych mrozów.

> Bo ja nie daję rady zejść poniżej 150-180 zł (w zależności od rozmiaru) za
> buty jesienno/ziomowe. I bynajmniej nie są to buty z najwyższej półki. I co
> sezon obowiązkowa wymiana, bo nogi rosną.

Byskowi wytrzymują zimowe dwa lata, jak na razie.

> W czerwcu poskąpiłam i kupiłam młodemu sandałki za 60 zł. Do wyrzucenia po
> trzech tygodniach noszenia (popękana wyściółka, wyrobione rzepy itp).
> Podobnie było z zeszłorocznymi butami na zimę. Dałam 100 zł i w połowie zimy
> rzucałam mięsem, bo buty się praktycznie rozpadły (a szyte były!).

Może kwestia noszenia. Znałam dziecko, które dowolne buty zabijało w
miesiąc. Zimowe buty za 150 zł mieszczą się w moim widzeniu świata,
ale glany nie są zimowymi butami raczej. Jeśli nie mam zimowych mogę
odpuścić i kupić zamiast glany + wełniane skarpetki... Jest to jakiś
pomysł.

--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-