medea napisał(a):
> W dniu 2012-01-04 13:20, glob pisze:
> > Posluchaj czubie.
> > Jak siedzisz w wiezieniu to nie jestes mezem w zakresie pelnienia swojej
> > funkcji meza. Nie zyjesz z zona, ani rodzina, nie pelnisz obowiazkow
> > meza ani nie korzystasz z jego przywilejow.
> > Jestes wiezniem.
> > Podobnie gdy sluzysz tam do zaspokajania potrzeb seksualnych swoich
> > kolegow. To nie jest przeciez tak, ze cwela ktos tylko raz dotkknie
> > czlonkiem i to automatem jest gwaltem, tylko pelni on swoja funkcje
> > czynem ciaglym, jako okreslony element odizolowanego, wieziennego stada
> > socjopatow.
>
> Sprawiasz wra�enie bardzo dobrze zorientowanego w tych kwestiach.
>
> Ewa

Nie spotkałem się z podobnym przypadkiem, ale o takich rzeczach się
mówi , od czasu do czasu, a pewne rzeczy wiedziałem już wcześniej .
Wiedziałem, że jeśli ktoś jest słaby to w więzieniu szuka siły a
jednocześnie słabość bardzo prowokuje jego osobowość i stąd się bierze
powszechne pastwienie nad słabszymi aż do gwałtu, do apogeum. W
społeczeństwie też to widzimy, ale w więzieniu się ta skrajna
patologia uwypukla.