Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Globik na prezydenta.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Globik na prezydenta.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 28


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2014-05-08 22:46:55

Temat: Globik na prezydenta.
Od: Miriam <5...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Mam wizje.
Moglibyśmy być bardziej europejscy od europejczyków, chodzi mi że bardziej
rozwinięci, gdybyśmy zmienili mały szczegół.
Demokracja ma przekonanie że wszyscy są równi, to przekonanie wzieło się z nauk
biologicznych, bo niby wszyscy mają dwie rece i nogi. Jednak nauki obektywne pomijają
pewną specyficzną duchowość człowieka, która powoduje że w realnym życiu równi nie
jesteśmy, część ludzi jest tumanami i trudno do nich podchodzić na równi, z takiej
perspektywy demokracja coś nie bardzo widzi rzeczywistość, bo my się chierarchizujemy
i to nie na zasadzie kompleksów ale na zasadzie faktów. Profesor to zupełnie inny
świat od kolesia po zawodówce.
Obraz społeczeństw demokratycznych
jest podzielony między warstwą niedojrzałą psychologicznie i warstwą dojrzałą.
Warstwa niedojrzała boi się wolności, potrzebuje imperatora- tatusia, który będzie im
mówił jak żyć, potrzebują dyktatora jak Kler czy Putin czy Partia. Wartstwa dojrzała,
dąży do wolności, do samostanowienia, własnym rozumem chce decydować za swoje życie,
bo to moje życie, panicznie boi się dyktatowów narzucających swoją wole.
Ten pojedynek demokracji z dyktaturą mam w niekończącej się popularności filmów z
James BOND i gwiezdne wojny, czyli rycerze Jade i ciemna strona mocy, imperator,
dlatego tak się nam podświadomie podobają, bo pokazują problem.
Jednak ten problem który non stop toczy się w demokracji jest do rozwiązania, tylko
trzeba uczciwości, czyli przyznania. NIE JESTEŚMY SOBIE RÓWNI i stworzenie systemu
gdzie dojrzała i niedojrzała część społeczeństwa, będzie żyła według swoich
możliwości rozwojowych i globik wie jak to zrobić, co by pchneło nas w rozwoju do
przodu cywilizacyjnym.






















› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2014-05-08 23:59:08

Temat: Re: Globik na prezydenta.
Od: Przemysłąw Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-05-08 22:46, Miriam pisze:

> Demokracja ma przekonanie że wszyscy są równi, to przekonanie wzieło się z nauk
biologicznych,
> bo niby wszyscy mają dwie rece i nogi.

Rozumiem, że masz tu na myśli te naukę biologiczną którą wg. Środy
"Jezus wymyślił" ?

Dębska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2014-05-09 00:37:58

Temat: Re: Globik na prezydenta.
Od: Miriam <5...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dębski
Nie, społeczeństwo było podzielone na arystokracje i reszte, gdy zaczeła rozwijać się
biologia i jej odkrycia, dupa arystokratki niczym się nie różniła od dupy chłopki,
podejście materialistyczne, poprzez ciało, które nie wykazuje różnicy między jedną i
drugą, to automatycznie zrodzi poczucie niesprawiedliwości, że tacy sami ludzie pod
względem ciała, tak różnicują swoje życie poniżając takich przecież samych. Tu się
rodzi ta idea równości, która jak widzisz patrzy materialistycznie, pomijając resztę
duchowości gatunku ludzkiego i zaraz wystrzeliły szczytne idee : czego się taka sama
dupa tak wywyższa bo ma kompleksy. A jednocześnie zachowanie tak przecież różne od
subtelnej arystokratki , a wulgarnej chłopki jest pomijane i zrzucane na karb nauki
szkolnej, wychowania , kultury. Jednak obecnie okazał się to fałsz, gdyż ci sami
ludzie, z takiej samej kultury, nagle osiągają szczyty w kulturze, a drugi taki sam
przecież kopie rowy, a ideologia nadal nie chce tego widzieć że ludzkość jest rozbita
pod względem psychologicznym na niedojrzałość i dojrzałość. Jedni potrzebują tyranów,
drudzy wolności i mamy non stop odradzające się dyktatury w demokracji i walkę
wzajemną, bo rodzi to demokracja równościowa oparta na fałszu.













› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2014-05-09 01:54:49

Temat: Re: Globik na prezydenta.
Od: Miriam <5...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

O demokracji

"Nie przestaje mnie zdumiewać akt wyborów, ten dzień, w którym głos analfabety tyle
znaczy, co głos profesora, głos głupca, co głos mędrca, głos rzezimieszka, co głos
porządnego, jest dla mnie najbardziej pomylonym z dni! Nie rozumiem jak ten akt
fantastyczny może wyznaczać na kilka następnych lat coś tak ważnego w praktyce jak
rządy krajem. Na jakiejże bajce opiera się władza! Jakimże sposobem ta
pięcioprzymiotnikowa fantastyczność może stanowić podstawę bytowania społecznego."

O równości

"Piszę to po nowej rozmowie z Cortesem, która, zamiast załagodzić, zaostrzyła. Byłem
zirytowany. Drażniła mnie anielskość komunistycznego kapłana.

Nie będę streszczał całej rozmowy. Powiedziałem, że idea równości jest sprzeczna z
całą strukturą gatunku ludzkiego. Co jest najwspanialsze w ludzkości, co wyznacza jej
genialność w stosunku do innych gatunków, to właśnie, iż człowiek nie jest równy
człowiekowi -- gdy mrówka jest równa mrówce. Oto dwa wielkie kłamstwa współczesne:
kłamstwo Kościoła, że wszyscy mają taką samą duszę; kłamstwo demokracji, że wszyscy
mają to samo prawo do rozwoju. Pan myśli, że te idee są triumfem ducha? Ależ skąd,
wywodzą się z ciała, ten pogląd ufundowany jest w gruncie rzeczy na tym, że wszyscy
mamy takie samo ciało.

Nie przeczę (mówiłem dalej), wrażenie optyczne jest niewątpliwe: wszyscy jesteśmy
mniej więcej tego samego wzrostu i mamy te same narządy... Ale w jednostajność tego
obrazu wdziera się duch, ta specyficzna właściwość naszego gatunku, i ona sprawia, ze
gatunek nasz staje się w łonie swoim tak zróżnicowany, tak przepaścisty i zawrotny,
że między człowiekiem a człowiekiem powstają różnice stokroć większe niż w całym
świecie zwierzęcym. Pomiędzy Paskalem lub Napoleonem, a chłopkiem ze wsi większa jest
przepaść, niż między koniem a glistą... Ba, mniej się różni chłop od konia niż od
Valerego lub św. Anzelma. Analfabeta i profesor tylko na pozór są takimi samymi
ludźmi. Dyrektor jest czymś innym niż robotnik. Czyż panu samemu nie jest dobrze
wiadomo -- tak intuicyjnie, na marginesie teorii -- że nasze mity o równości,
solidarności, braterstwie są niezgodne z naszą prawdziwą sytuacją?

Ja, przyznam się, w ogóle podałbym w wątpliwość, czy w tych warunkach można mówić o
,,gatunku ludzkim" -- czy to nie jest pojęcie zanadto fizyczne?

Cortes spoglądał na mnie okiem zranionego inteligenta. Wiedziałem co myśli: faszyzm!
a ja szalałem z rozkoszy proklamując tę Deklarację Nierówności, bo mnie inteligencja
w ostrość, w krew się przemieniała!"

- Witold Gombrowicz, Dziennki

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2014-05-09 02:22:16

Temat: Re: Globik na prezydenta.
Od: Miriam <5...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

No i po 60 latach, jednak nie jesteśmy jednym gatunkiem, wątpliwości Gombo okazały
się słuszne....

http://www.rp.pl/artykul/1082942.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2014-05-09 05:03:42

Temat: Re: Globik na prezydenta.
Od: Miriam <5...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dębska
Jesteśmy otoczeni przez inny gatunek, dlatego takie różnice:


Człowiek - jak to brzmi? Wbili nam kiedyś do głowy: człowiek brzmi
dumnie. Bzdura. Człowiek, prawdę mówiąc, brzmi bardzo ogólnikowo.
Człowiek, gatunek homo sapiens, podtyp kręgowce, gromada ssaki, rząd
naczelne, podrząd małpy wąskonose, rodzina człowiekowate. Podobno
naukowy punkt widzenia jest jedynie słuszny, ale jakoś tak głupio
patrzeć na konkretnego osobnika gatunku, nawet na polskiego polityka z
pierwszych - jak to się mówi poetycko - stron gazet, jak na
człowiekowatą małpę wąskonosą.
Chociaż wielu nie zasługuje na nic innego, nawet przy wódce. Z drugiej
znów strony, różnica między człowiekowatością a człowieczeństwem jest
wyraźna. Z tego, że Platon napisał "Dialogi", Adam Mickiewicz "Dziady"
a Friedrich von Hayek "Konstytucję wolności", nie wynika bynajmniej,
że każdy,kto ma płaskie paznokcie - a taki jest naukowy wyróżnik homo
sapiens w małpiarni - jest od razu człowiekiem tak samo jak Platon,
Mickiewicz i Hayek. Żeby być człowiekiem, trzeba jednak pewnego
wysiłku, najlepiej umysłowego. Otaczają nas natomiast gromady
człowiekowatych, którzy wcale nie są ludźmi ani nie mają ochoty się
wysilać, aby nimi zostać. Są wąskonosymi małpami w garniturach, które
nauczyły się obsługiwać telefon komórkowy. Nawet ewolucyjnie nie
wyróżnia ich żadna nadzwyczajna sprawność, bo niedawno w Ameryce kot
wezwał telefonicznie straż pożarną.

Człowiek powinien być mądry, jeśli ma zasługiwać na tytuł korony
stworzenia. Człowiekowaty mądry nie jest. Jest cwany. Jego pierwszą
nie tyle myślą, co pierwszym odruchem w każdej sytuacji jest oszukać
człowieka, a jeśli jest przypadkiem politycznym reprezentantem
człowiekowatych, to zwieść ludzi. Wykolegować. Oszwabić. Ocyganić.
Przekręcić i wycwancygować. Zrobić w konia. Wyprowadzićw pole i tam
zostawić. Ludzie takich małpich zabiegów w ewolucyjnej walce o byt nie
dostrzegają. Ludzie, mając głowy zajęte myślami, a więc poruszający
się w obszarach niedostępnych człowiekowatym, przepojeni są naiwną
wiarą w to, że każdy, z kim się stykają, kto posiada zewnętrzne cechy
człowieka, jest człowiekiem. Dobrodusznie przyjmują, że każdy, kto
tylko wygląda jak człowiek, myśli tak samo jak oni. Że wyznaje te same
prawa moralne. Że czasem błądzi, bo wszak człowiek jest istotą omylną.
Do głowy człowiekowi nie przychodzi, że to, co biorą za błąd lub
chwilową słabość, jest programem. Zasadą. Najważniejszym elementem
ewolucyjnej walki o byt między ludźmi a człowiekowatymi. Wykorzenienie
człowieczeństwa i zaflancowanie na to miejsce człowiekowatości - to
jest prawdziwy cel. Zastępowanie języka bełkotem, zasad - przepisami,
prawa moralnego- prawem korzyści. To są narzędzia. Na końcu tego
procesu ostatni ludzie będą pokazywani na jarmarkach jako relikty
etycznego i umysłowego barbarzyństwa.
A proces jest lawinowy. Rozejrzyjcie się wokół siebie uważnie i
świadomie, a dostrzeżecie, u jak wielu jednostek myślenie zastąpione
jest recytacją wyuczonych na pamięć formułek. Poza tym człowiekowatych
poznać można po tym, że wszystko mają chwytne: nie tylko dłonie, ale
także stopy, usta,oczy, uszy, a nawet ogony. Oglądajcie się starannie,
czy nie jesteście zbyt chwytni, czy nie ewoluujecie w kierunku
człowiekowatych. Bo może być za późno. Człowiekowaci lubią się też
łączyć w stada, potrzebują przywódcy. Ludzie przywódców nie
potrzebują. Ludzie potrzebują myślenia. Samodzielnego. Czego wszystkim
życzę.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2014-05-09 10:59:52

Temat: Re: Globik na prezydenta.
Od: m...@g...com szukaj wiadomości tego autora

W dniu piątek, 9 maja 2014 05:03:42 UTC+2 użytkownik Miriam napisał:
> Dębska
>
> Jesteśmy otoczeni przez inny gatunek, dlatego takie różnice:
>
>
>
>
>
> Człowiek - jak to brzmi? Wbili nam kiedyś do głowy: człowiek brzmi
>
> dumnie. Bzdura. Człowiek, prawdę mówiąc, brzmi bardzo ogólnikowo.
>
> Człowiek, gatunek homo sapiens, podtyp kręgowce, gromada ssaki, rząd
>
> naczelne, podrząd małpy wąskonose, rodzina człowiekowate. Podobno
>
> naukowy punkt widzenia jest jedynie słuszny, ale jakoś tak głupio
>
> patrzeć na konkretnego osobnika gatunku, nawet na polskiego polityka z
>
> pierwszych - jak to się mówi poetycko - stron gazet, jak na
>
> człowiekowatą małpę wąskonosą.
>
> Chociaż wielu nie zasługuje na nic innego, nawet przy wódce. Z drugiej
>
> znów strony, różnica między człowiekowatością a człowieczeństwem jest
>
> wyraźna. Z tego, że Platon napisał "Dialogi", Adam Mickiewicz "Dziady"
>
> a Friedrich von Hayek "Konstytucję wolności", nie wynika bynajmniej,
>
> że każdy,kto ma płaskie paznokcie - a taki jest naukowy wyróżnik homo
>
> sapiens w małpiarni - jest od razu człowiekiem tak samo jak Platon,
>
> Mickiewicz i Hayek. Żeby być człowiekiem, trzeba jednak pewnego
>
> wysiłku, najlepiej umysłowego. Otaczają nas natomiast gromady
>
> człowiekowatych, którzy wcale nie są ludźmi ani nie mają ochoty się
>
> wysilać, aby nimi zostać. Są wąskonosymi małpami w garniturach, które
>
> nauczyły się obsługiwać telefon komórkowy. Nawet ewolucyjnie nie
>
> wyróżnia ich żadna nadzwyczajna sprawność, bo niedawno w Ameryce kot
>
> wezwał telefonicznie straż pożarną.
>
>
>
> Człowiek powinien być mądry, jeśli ma zasługiwać na tytuł korony
>
> stworzenia. Człowiekowaty mądry nie jest. Jest cwany. Jego pierwszą
>
> nie tyle myślą, co pierwszym odruchem w każdej sytuacji jest oszukać
>
> człowieka, a jeśli jest przypadkiem politycznym reprezentantem
>
> człowiekowatych, to zwieść ludzi. Wykolegować. Oszwabić. Ocyganić.
>
> Przekręcić i wycwancygować. Zrobić w konia. Wyprowadzićw pole i tam
>
> zostawić. Ludzie takich małpich zabiegów w ewolucyjnej walce o byt nie
>
> dostrzegają. Ludzie, mając głowy zajęte myślami, a więc poruszający
>
> się w obszarach niedostępnych człowiekowatym, przepojeni są naiwną
>
> wiarą w to, że każdy, z kim się stykają, kto posiada zewnętrzne cechy
>
> człowieka, jest człowiekiem. Dobrodusznie przyjmują, że każdy, kto
>
> tylko wygląda jak człowiek, myśli tak samo jak oni. Że wyznaje te same
>
> prawa moralne. Że czasem błądzi, bo wszak człowiek jest istotą omylną.
>
> Do głowy człowiekowi nie przychodzi, że to, co biorą za błąd lub
>
> chwilową słabość, jest programem. Zasadą. Najważniejszym elementem
>
> ewolucyjnej walki o byt między ludźmi a człowiekowatymi. Wykorzenienie
>
> człowieczeństwa i zaflancowanie na to miejsce człowiekowatości - to
>
> jest prawdziwy cel. Zastępowanie języka bełkotem, zasad - przepisami,
>
> prawa moralnego- prawem korzyści. To są narzędzia. Na końcu tego
>
> procesu ostatni ludzie będą pokazywani na jarmarkach jako relikty
>
> etycznego i umysłowego barbarzyństwa.
>
> A proces jest lawinowy. Rozejrzyjcie się wokół siebie uważnie i
>
> świadomie, a dostrzeżecie, u jak wielu jednostek myślenie zastąpione
>
> jest recytacją wyuczonych na pamięć formułek. Poza tym człowiekowatych
>
> poznać można po tym, że wszystko mają chwytne: nie tylko dłonie, ale
>
> także stopy, usta,oczy, uszy, a nawet ogony. Oglądajcie się starannie,
>
> czy nie jesteście zbyt chwytni, czy nie ewoluujecie w kierunku
>
> człowiekowatych. Bo może być za późno. Człowiekowaci lubią się też
>
> łączyć w stada, potrzebują przywódcy. Ludzie przywódców nie
>
> potrzebują. Ludzie potrzebują myślenia. Samodzielnego. Czego wszystkim
>
> życzę.

Nie martw się. Z herezji poczucia lepszości własnego czlowieczenstwa
nad cudzym się wyrasta ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2014-05-09 11:10:27

Temat: Re: Globik na prezydenta.
Od: m...@g...com szukaj wiadomości tego autora

W dniu czwartek, 8 maja 2014 23:59:08 UTC+2 użytkownik Przemysław Dębski napisał:
> W dniu 2014-05-08 22:46, Miriam pisze:
>
>
>
> > Demokracja ma przekonanie �e wszyscy s� r�wni, to przekonanie wzie�o
siďż˝ z nauk biologicznych,
>
> > bo niby wszyscy majďż˝ dwie rece i nogi.
>
>
>
> Rozumiem, �e masz tu na my�li te nauk� biologiczn� kt�r� wg. �rody
>
> "Jezus wymy�li�" ?
>
>
Issa wymyslil cos mocno lepsiejszego...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2014-05-11 16:01:37

Temat: Re: Globik na prezydenta.
Od: l...@g...com szukaj wiadomości tego autora

W dniu czwartek, 8 maja 2014 22:46:55 UTC+2 użytkownik Miriam napisał:
> globik wie jak to zrobić, co by pchneło nas w rozwoju do przodu cywilizacyjnym.


Ale to dzieki kozojebcom mamy problem hifa, to dzieki multikulti niemiec i szwed
dostaje wpierdol na ulicy. To miejscowi zydzi stolcmany nawoluja do supernowoczesnej
europy:
http://fakty.interia.pl/polska/news-kwasniewski-pols
ka-musi-postawic-na-imigracje-i-edukacje,nId,927372

A tym czasm w Izraelu:

Premier Izraela Beniamin Netanjahu nakazał swoim ministrom przyspieszenie deportacji
imigrantów z Afryki i rozbudowę obozu na pustyni, który ma pomieścić tysiące
uchodźców - podał dziennik "Haarec".
W ostatnich tygodniach w Izraelu nasiliły się akty rasizmu wobec afrykańskich
imigrantów. W nocy z niedzieli na poniedziałek wandale podpalili w Jerozolimie dom
zamieszkiwany przez 10 Erytrejczyków; na ścianie budynku napisali "opuśćcie tę
dzielnicę". Cztery osoby zostały ranne.

"Ktokolwiek infiltruje granicę Izraela, powinien być zastrzelony"

Przez Tel Awiw w maju przetoczyła się fala antyimigracyjnych protestów, kilku
Afrykańczyków zostało pobitych, a sklepy prowadzone przez czarnoskórych imigrantów -
zdemolowane. Część prasy i polityków wszystkich przybyszów z Afryki nazywa
"infiltratorami".
*****


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2014-05-11 23:27:53

Temat: Re: Globik na prezydenta.
Od: Miriam <5...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

O a jednak wina żyda.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Gdzie właściwie weszła ta Polska?
Urojenia stadne.
Mamy Dość
Grupa umarła
Pis traci na rzecz Wariata.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »