Data: 2009-12-07 17:38:45
Temat: Re: Globkowi. Re: O Herbercie (was: O Herbercie)
Od: de Renal <f...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron wrote:
> U?ytkownik "XL" <i...@g...pl> napisa? w wiadomo?ci
> news:vveqdfe275d2$.1msxl2v8u8q2i.dlg@40tude.net...
> > Dnia Mon, 7 Dec 2009 11:52:04 +0100, XL napisa?(a):
> >
> >> Dnia Mon, 7 Dec 2009 11:45:36 +0100, XL napisa?(a):
> >>
> >>> TVP2 - teraz!
> >>
> >> ...w?a?nie pokazali, jak Herbert r?cznie kopie torf w Przedsi?biorstwie
> >> Przemys?u Torfowego we W?odawie...
> >
> > Fragment filmu:
> > "Zbigniew Herbert o konformizmie Mi?osza w stosunku do w?adzy
> > komunistycznej:
> > "W decyduj?cym momencie, rok 1945-47, kiedy ludzie nazywani bandytami
> > umierali w lesie za Polsk?, on pisywa? felietony, niestosowne, w
> > 'Dzienniku
> > Polskim' . Za co dosta?, bo to tak trzeba nazwa?, posad? attach?
> > kulturalnego w Stanach. Ja nie wymagam od przyjaci?, ?eby zawsze byli
> > mojego zdania, tylko ?eby nie byli zdania tak przeciwnego, i tak
> > konformistycznego, jakiego? wazeliniarskiego, ?e to si? nie da je??.
> > Czy patrze? nawet na to. I dosz?o do takiego spotkania w Kalifornii, gdzie
> > on powiedzia? (.) o przy??czeniu [Polski do ZSRR] jako siedemnastej
> > republiki. To by?o morderstwo intelektualne na swojej ojczy?nie. Wi?c tak,
> > jak napisa?em w li?cie: wsta?em i wygarn??em. W?ciek?o?? dawa?a mi
> > skrzyd?a"."
>
>
> I jeszcze nie od rzeczy by?o by wspomnie? wypowied? Mi?osza o komunizmie:
> "ciekawa przygoda intelektualna". Herbert zosta? w Polsce- i jako chyba
> jedyny- pozosta? sob?. Przyp?aci? to ci?k? chorob? (tak?e psychiczn?)-
> ale...to wcale nie wymaga?o wielkiego charakteru. Nasza niezgoda, odmowa i
> up?r. Mieli?my tylko odrobin? niezb?dnej odwagi, lecz w gruncie rzeczy- by?a
> to sprawa smaku...A Mi?osz- no c?- ma?o mu by?o by? komunist?, to jeszcze
> oficjalnie ur?ga? Polakom ubli?aj?c nam- sam uwa?a? si? za pisz?cego po
> polsku Litwina.
>
> --
> serdecznie pozdrawiam
>
> Chiron
Sztuka chierarchizuje, dlatego jest wbrew bydłu, dłatego miłosz wam
się niepodoba, bo nie był populistą i wyrazicielem stada, tak jak
Herbercik. Jest w jednym pokoleniu kilku tak naprawdę artystów z
prawdziwego zdarzenia, dlatego inni mogą pod względem sztuki zajmować
się kopaniem rowów i dlatego Miłosza się czyta, a herbert nic nie
wniósł i kto jest herbert., ludzie pytają.?
|