Data: 2008-12-05 20:03:41
Temat: Re: Głos jeszcze raz [Maria Kaczyńska]
Od: "Gawron" <s...@l...po>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea<e...@p...fm>
news:ghc18f$lr2$1@atlantis.news.neostrada.pl
> > Nom, czyli, o ile dobrze rozumiem, francuskie "r".
>
> Nie francuskie. Francuskie jest uwularne. Gardłowe jest IMO co
> najwyżej zbliżone do francuskiego.
A jesteś pewna, że Tuskowe jest gardłowe?
Tak czy inaczej ja niespecjalnie słyszę różnicę, ale przyjmuję do
wiadomości.
> > Czy wszyscy Francuzi mają wadę wymowy?
>
> Co to za pytanie? A Anglicy też mają? A Chińczycy mają, bo w ogóle nie
> odróżniają "l" i "r"?
> Każdy język ma swój system fonologiczny. W naszym "r" jest głoską
> przedniojęzykowo-dziąsłową drżącą. Francuskie i każde inne jest w
> polskim nieprawidłowe. Kiedyś, kiedy była moda na francuszczyznę, to
> może faktycznie takie było oznaką wysokiej klasy ;), ale i tak to
> Tuskowe nie jest francuskie.
"Spoza systemu" to niekoniecznie to samo co wada wymowy.
Zaliczasz na przykład seplenienie i "r" gardłowe czy uwularne do tej samej
kategorii?
Dla mnie to ostatnie to bardziej ciekawostka, równoprawna odmienność, niż
wada wymowy.
Gawron
|