Użytkownik Magdalena Nawrocka napisał:

> Dobra. Wyobrazam sobie, ze jestem swietnym
> psychoterapeuta.

Nie jesteś nim i nigdy nie będziesz.
Nie pozwolą Ci na to obowiązujące przepisy.

Zmusiłam się i przeczytałam Twoje kilka ostatnich postów w całości.
Może i ładnie piszesz, i może nawet ma to jakiś głębszy sens ( jeśli się
uprzeć) tyle tylko, ze nie ma to nic wspólnego z terapią.

Intuicyjnie napisałam Ci tu kiedyś, ze czytając Twoje posty można
nabawić się depresji i wcale nie żartowałam.

Znalazłaś miejsce, w którym piszesz swoj pamietnik, czy jak to się
dzisiaj mówi - bloga. I ok. Ta grupa jest zbieraniną różnych ludzi,
którzy w różny sposób ją wykorzystują.

Ja się tylko obawiam jednej rzeczy.
Że jeśli przeczyta je ktoś, kto ma podobne problemy do Twoich,
może przeżyć załamanie nerwowe, coś w rodzaju beznadziejnej beznadziei
bez wyjścia. Bo każdy normalny człowiek to nawet nie będzie próbował
zrozumieć o co Ci chodzi w tych przekombinowanym tekstach :)

Ludziom , ktorzy nie potrafią odnaleźć SIEBIE w otaczającej ich
rzeczywistosci, potrzebne jest TRZEŹWE spojrzenie na ich problemy,
a nie utwierdzanie ich w przekonaniu, że stan w jakim się znajdują jest
jak widać normalny.

Gdybym była adminem tej grupy, a grupa miała by spełniać zadanie
terapeutyczne, nie mogłabyś tu pisać :)

--
GABi